Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Klingenthal 2019: Piotr Żyła po konkursie indywidualnym

Emil Riisberg

15/12/2019, 18:20 GMT+1

Piotr Żyła może mieć mieszane uczucia po niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Zawodnik z Wisły zanotował najlepszy indywidualny wynik w sezonie - był dziewiąty, ale gdyby nie złe lądowanie w drugiej próbie, pewnie skończyłby jeszcze wyżej w klasyfikacji.

Foto: Eurosport

Po triumfie w sobotnim konkursie drużynowym Biało-Czerwoni rozbudzili apetyty kibiców. Nie podtrzymali jednak tak dobrej passy. Niedzielne zawody wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi. Obrońca trofeum wyprzedził Austriaka Stefana Krafta i Norwega Mariusa Lindvika.

Wylądował dalej

Najlepszym z Polaków okazał się Żyła. Po pierwszej serii zajmował dziesiąte miejsce. W swojej próbie uzyskał 129,5 metra. W drugim skoku mógł liczyć na poprawę.
Faktycznie Żyła wylądował dalej, bo na odległość 133,5 metra. Niestety, miał poważne kłopoty przy lądowaniu. Z trudem uniknął upadku (leżał już podczas konkursu w Wiśle), ale jakoś udało mu się wybronić. Z tego powodu stracił dużo punktów za styl. Szkoda, bo np: z ósmym zawodnikiem, Słoweńcem Peterem Prevcem, przegrał tylko o 0,1 pkt. Po swoim drugim skoku Żyła sprawiał wrażenie, jakby nie do końca wiedział, co się wydarzyło.

- Pomyślałem, że fajnie wyląduję, ale nie wyszło - skwitował krótko. - Niedzielne skoki oceniam bardzo pozytywnie. Pracowałem od początku, prawie do końca. Wszystko udało się, poza tym telemarkiem. Miałem takie założenie, by cały weekend pracować najlepiej jak potrafię. Jestem zadowolony, bo udało mi się zrealizować plany. Fajnie, jak wykonana praca daje efekty. To cieszy. Wtedy też fajnie się odpoczywa - wyjaśnił.

Co widać na papierze?

W sobotę Polacy w świetnym stylu wygrali konkurs drużynowy. Żyły to nie zdziwiło.
- Wiedzieliśmy, że jesteśmy w dobrej formie jako zespół, ale na papierze nie było tego widać. W sumie indywidualnie też jeszcze tego nie widać. Ale może wkrótce będzie - analizował sytuację.

Teraz skoczkowie powalczą o punkty PŚ na obiekcie Gross-Titlis-Schanze w szwajcarskim Engelbergu.

- Bardzo lubię tę skocznię. To jednak nie jest ważne. Muszę podejść normalnie, jak do każdych innych zawodów. Mam zamiar pracować najlepiej jak potrafię - zapewnił Żyła.
Cały sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich można śledzić na żywo w Eurosporcie oraz dzięki usłudze Eurosport Player.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama