Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Engelberg 2021: wyniki na żywo i relacja live - Niedzielny konkurs Pucharu Świata

Emil Riisberg

19/12/2021, 11:03 GMT+1

Skoki narciarskie Engelberg 2021. Na Gross-Titlis-Schanze zakończył się drugi konkurs Pucharu Świata. Wygrał go Japończyk Ryoyu Kobayashi, przed Niemcem Karlem Geigerem i Norwegiem Mariusem Lindvikiem. W drugiej serii oglądaliśmy trzech Biało-Czerwonych. Wszyscy uplasowali się w drugiej dziesiątce.

Foto: Eurosport

Dziś dziękujemy już za uwagę! Zapraszamy na kolejne relacje w serwisie eurosport.pl.
Będzie go można oglądać na naszych antenach. Początek już 28 grudnia. Serdecznie zapraszamy!
Teraz skoczków czeka przerwa świąteczna. Po niej długo wyczekiwany Turniej Czterech Skoczni.
Tak wyglądał zwycięski skok Kobayashiego.
Polacy zakończyli rywalizację w drugiej dziesiątce - 15. był Żyła, 16. Stoch, a Wąsek 19.
Tak prezentuje się czołówka.
Wrzawa pod skocznią. Swój skok oddał prowadzący po pierwszej serii Peier (132 m). Nie będzie jednak podium dla rewelacyjnego Szwajcara. Jest czwarty, przegrał 0,4 pkt z trzecim Lindvikiem.
Kobayashi na pewno będzie na podium (136,5 m). Japończyk spycha Geigera z pozycji lidera.
Geiger ląduje w okolicach zielonej linii wyznaczającej prowadzenie w konkursie. 131,5 m wystarczyło i jest pierwszy,
Marius Lindvik zgłasza akces do walki o podium. 138,5 m Norwega. Prowadzi!
Hoerl uzyskał zaledwie 119,5 m. Nie trzyma miejsca w dziesiątce.
Huber skacze 128,5 m i jest czwarty.
Kolejny skok powyżej 130. metra. Klimow uzyskał 131,5 m. Obejmuje prowadzenie Rosjanin! To jego najlepszy występ w tym sezonie.
Pius Paschke jeszcze dalej - 134 m. Trafił na lepsze warunki i dostał mniej punktów rekompensaty. Jest trzeci.
Anże Lanisek ląduje na 132. metrze. Słoweniec prowadzenia jednak nie obejmie. Przegrał z Granerudem o 0,2 pkt.
Zaczynamy najlepszą "10".
Nie poradził sobie Polak. Inna sprawa, że wiatr mu nie pomagał. Otrzyma jedną z największych rekompensat w tej serii. 117,5 m daje mu 9. miejsce. W najgorszym wypadku będzie 19. To jego najlepszy wynik w tym sezonie.
Wiatr się wzmógł. Wąsek musiał opuścić belkę.
Stephanowi Leyhe tak dobrze już nie poszło (121 m). Zajmie miejsce w trzeciej dziesiątce.
Można było skoczyć dalej, co udowadnia Schmid. 135 m Niemca!
Niestety, nie poprawi się nasz mistrz. 128,5 m i piąte miejsce. Tuż za Żyłą. Szkoda.
Kamil Stoch już na górze.
Nieźle! 128 m, czyli dokładnie tyle, ile w pierwszej serii. Piotr jest czwarty.
Za chwilę Polacy. Jako pierwszy Piotr Żyła.
Sadriejew skacze tylko 120,5 m, Nakamura 125.
Mamy przerwę. Znów zaczęło mocniej wiać.
Cene Prevc uzyskuje 129,5 m. Granerud wciąż prowadzi.
Przed nami skoki drugiej dziesiątki. W niej znalazło się trzech Polaków.
114,5 m Petera Prevca... Wyprzedza tylko swojego rodaka - Kosa.
Graneruuuud! Ależ poleciał teraz Norweg. 138,5 m!
Kraft również znacznie się poprawi. 133 m i prowadzi.
Dużo lepszy skok oddał za to Wellinger. 131 m mistrza olimpijskiego. Trafił jednak na zdecydowanie najlepsze warunki.
Było niebezpiecznie... Lovro Kos miał kłopoty przy lądowaniu. 110,5 m sprawiło, że jest ostatni.
Timi Zajc również znacznie się poprawia. 129,5 m.
Na początek zaskoczenie. Robert Johansson zakwalifikował się jako ostatni do drugiej serii. Teraz skoczył zdecydowanie dalej (130,5 m).
Wracamy do rywalizacji!
Tak odleciał rewelacyjny Peier. Czy sprawi dziś niespodziankę?
Za kilka minut wracamy do Engelbergu.
39. miejsce zajął Klemens Murańka, a Dawid Kubacki... 42.
W drugiej serii obejrzymy trzech Polaków. Niespodziewanie najlepiej spisał się Wąsek - jest 11. Stoch zajmuje 15. lokatę, a Żyła 16.
Czas zatem na małe podsumowanie. Prowadzi Peier, przed Kobayashim i Geigerem. Różnice punktowe na podium są jednak minimalne.
Szwajcar Killian Peier prowadzi po pierwszej serii niedzielnego konkursu w Engelbergu. Tuż za nim plasują się Japończyk Ryoyu Kobayashi i Niemiec Karl Geiger.
Lider Pucharu Świata wreszcie ruszył. Skoczył 135 m. Jest trzeci, ale traci również niewiele - 0,8 pkt.
Czerwone światło dla Geigera.
Za to Kobayashi doskonale. 132,5 m zwycięzcy kwalifikacji. Jest drugi. Z Peierem przegrywa zaledwie o 0,2 pkt.
Kraft wreszcie otrzymał zielone światło. Nie była to jednak dobra próba - 117,5 m.
Pozostała trójka - Kraft, Kobayashi i Geiger. Muszą jednak poczekać na lepsze warunki.
Anże Lanisek (125 m) wskakuje tuż przed Wąska. Jest ósmy.
Halvor Egner Granerud ląduje na 122. metrze. Słaby występ Norwega.
Markus Eisenbichler kompletnie zawodzi. 113 m i Niemiec będzie poza finałowa "30".
Marius Lindvik również daleko (133 m). Jest drugi.
Killian Peier! Cóż za wspaniały skok Szwajcara (136,5 m). Pewnie prowadzi!
Teraz wiatr nieco zelżał. Wykorzystał to Jan Hoerl (133,5 m).
125,5 m Kamila. Również skakał w trudnych warunkach. Szkoda, bo zapowiadało się, że dziś może powalczyć o podium.
Za moment Stoch.
Wiał mocny wiatr z tyłu i kompletnie nie poradził sobie Słoweniec. Nie powtórzy sukcesu. 116,5 m daje mu odległą lokatę.
Timi Zajc na belce. Wczoraj był na podium, co pokaże dziś?
Manuel Fettner znacznie tak dobrze sobie nie poradził (123 m). 36-latek ma jednak szczęście. Jak na razie awansował do drugiej serii jako ostatni.
Jego rodak Constantin Schmid wylądował trzy metry bliżej (130 m).
Pięknie skacze Pius Paschke - 133 m Niemca.
Sędziowie decydują się obniżyć rozbieg o jeden - z 18. na 17. belkę.
Wysoko powinien być Daniel Huber. Trafił na świetne warunki Austriak i odleciał na 137. metr.
Wiemy już, że dziś punkty Pucharu Świata zdobędzie przynajmniej dwóch Biało-Czerwonych. Są nimi Wąsek i Żyła. Jest zatem poprawa!
Peter Prevc i Andreas Wellinger awansowali do drugiej serii. Słoweniec uzyskał 124,5 m, zaś Niemiec 122.
Junshiro Kobayashi również bardzo dobrze. Brat Ryoyu ląduje na 128. metrze.
Danił Sadriejew potwierdza, że nie bez powodu nazywany jest wielką nadzieją rosyjskich skoków. Dobra próba - 124 m.
Znów mamy przerwę. Wieje...
Będzie awans do drugiej serii Polaka. Skacze 128 m, co daje czwarte miejsce.
Piotr Żyła przed nami.
137,5 m odpalił Daniel Tschofenig. Austriak obejmuje prowadzenie!
Reprezentant gospodarzy Gregor Deschwanden skacze 125,5 m. Doświadczony Szwajcar jest za Wąskiem ze stratą ponad 10 punktów.
Niestety... Dawid znów nie dał rady. Zaledwie 110,5 m. Otrzymał wysoką rekompensatę za wiatr, ale wątpliwe, by awansował do drugiej serii.
Oby w ślady Wąska poszedł Dawid Kubacki. Za moment pojawi się na belce.
Znakomicie! Cóż za skok Polaka! Uzyskał 131,5 m. Są też wysokie noty od sędziów. Wąsek zdecydowanie obejmuje prowadzenie.
Za moment Paweł Wąsek. Przed nim niezły skok oddał doświadczony Czech Roman Koudelka - 120 m.
Wracamy do rywalizacji. Skakał Kazach Tkaczenko (106 m), teraz Ukrainiec Kaliniczenko (111 m).
Pierwsza wymuszona przerwa podczas tego konkursu. Znów zaczęło wiać.
Domen Prevc znów rozczarował, uzyskując zaledwie 108,5 m. Przypomnijmy, że Słoweniec jest współrekordzistą tej skoczni (144 m).
Płynnie na razie przebiega ten konkurs. To dobra informacja, ponieważ rozegranie kwalifikacji utrudniał mocny wiatr.
Ulrich Wohlgenannt z Austrii ląduje znacznie dalej (121,5 m).
Klemens Murańka tuż po nim. Skoczył trochę dalej, ale wynik i tak nie jest zadowalający - 110 m.
Konkurs otworzył reprezentant gospodarzy Andreas Schuler. Uzyskał zaledwie 105 m.
No to zaczynamy! Oby dzisiejsze zawody były szczęśliwe dla piątki naszych reprezentantów. Zawodnicy ruszają z 18. belki.
Za kilka minut zaczynamy skakanie w konkursie.
Ryoyu Kobayashi jest w świetnej formie, co udowodnił tym skokiem.
Tak prezentuje się czołówka kwalifikacji.
Wyniki kwalifikacji do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Engelbergu
W niedzielnym konkursie w Engelbergu zobaczymy pięciu Polaków: Stocha, Żyłę, Kubackiego, Wąska i Murańkę. Stekała i Wolny mają już wolne.
Obejrzyjmy sobie świetny skok Stocha z kwalifikacji. Oby tak samo w zawodach!
Kwalifikacje w Engelbergu wygrał Ryoyu Kobayashi. To już piąty raz w tym sezonie. Drugi był Peier, a trzeci Stoch.
Karl Geiger skoczył 127 metrów i jest piąty.
Ryoyu Kobayashi poszybował 134 metry. Miał sporo dodane za wiatr. Japończyk z notą 140,8 pkt jest nowym liderem.
Stefan Kraft oddał dobry skok. 127 metrów daje mu miejsce w pierwszej dziesiątce. Na razie jest czwarty.
Trzech do końca.
Anze Lanisek uzyskał 123 metry. Nie namieszał w czołówce. Po prostu zrobił swoje.
Granerud słabiej niż Eisenbichler. 121 metrów da mu jednak pewny awans.
Eisenbichler słabo wypadł w sobotę, ale dziś się poprawia. 131 metrów daje mu trzecią lokatę za Peierem i Stochem.
121,5 metra Cene Prevca. Z 18. belki może już się nie udać polecieć tak daleko jak poprzednicy.
Belka w dół.
138 metrów Killiana Peiera! Znakomita odległość. Lądowanie miał słabsze, ale i tak jest nowym liderem. Ze Stochem wygrał 2,2 pkt.
133 metry Jana Hoerla. Austriak przegrał ze Stochem o 8 pkt.
Kamil Stoch huknął 135 metrów! Piękny skok polskiego mistrza. Do tego noty za styl po 19,5 pkt. Nie ma żadnych wątpliwości, że jest pierwszy z notą 138,6 pkt. Brawo!
Timo Zajc w sobotę był trzeci. W niedzielnych kwalifikacjach uzyskał 128 metrów. Jest drugi za Sadriejewem.
124,5 metra Fettnera. Zajmuje trzecie miejsce ex aequo z Paschke.
Po kilku słabszych próbach poziom podniósł Schmid, który skoczył 126,5 metra. Miał też wysokie noty i wskoczył na drugie miejsce.
Ucieszył się Rumun Cacina, który dzięki potknięciu Sato dostał się do konkursu.
Sato nie poradził sobie z warunkami. 109,5 metra może nie dać mu awansu.
Właśnie zmierzono wiatr ponad 2 metry na sekundę.
Wiatr cały czas hula. Ale daje się skakać.
125,5 metra Junshiro Kobayashiego daje mu drugą lokatę.
Rosjanin Sadriejew od razu pokazał, że z podwyższonego rozbiegu można teraz daleko polecieć. Uzyskał 131,5 metra i jest nowym liderem.
Zawodnicy wrócili na rozbieg.
Jury zdecydowało się podnieść belkę na 19.
Czołówka kwalifikacja jest niezmienna od dawna. Prowadzi Malcew przed Polaskiem, Mankowem i Wąskiem.
Żyła zapewnił sobie awans do konkursu jako czwarty z Biało-Czerwonych.
Kwalifikacje są na razie wstrzymane.
Nie wiadomo czy organizatorzy wyrobią się do godz. 16 z planowanym wcześniej startem konkursu.
Wiatr cały czas torpeduje spokojny przebieg kwalifikacji.
Piotr Żyła nie dostał się do sobotniego konkursu, ale w niedzielę poszło mu lepiej. Dzisiaj w bardzo trudnych warunkach uzyskał 110 metrów. To czwarty Polak, który wystąpi w konkursie.
Mocny wiatr w plecy ściąga kolejnych skoczków w dół. Ito miał właśnie ponad 24 punkty rekompensaty!
Po kilkuminutowej przerwie spowodowanej za mocnym wiatrem zaprezentował się Simon Ammann. 103 metry słynnego Szwajcara to bardzo słabo. Nie będzie dziś sukcesu na własnej ziemi.
Kubacki cały czas walczy o powrót do najwyższej formy.
Kwalifikację zapewniło sobie na razie trzech Polaków: Murańka, Wąsek i Kubacki. Na liście oczekujących jest Stękała i Wolny.
Dawid Kubacki uzyskał 113,5 metra. To słaba odległość. Miał jednak mocny wiatr w plecy i sporą bonifikatę. Zapewnił sobie awans do konkursu, ale szału cały czas nie ma.
Najkrótszy skok oddał dzisiaj Choi...
Wolny póki co jest siódmy z oczekujących.
Stękała jest cały czas na liście oczekujących. Musi od niego skoczyć gorzej jeszcze czterech zawodników.
Oto jak awansował Wąsek.
Jakub Wolny nie może być zachwycony. Skoczył tylko 105,5 metra. Pewnym usprawiedliwieniem może być, że miał najgorsze warunki wietrzne ze wszystkich skoczków. Nie będzie dziś awansu.
Po Wąsku teraz Murańka zapewnił sobie awans do konkursu.
Tak skakał w kwalifikacjach Murańka.
W międzyczasie awans zapewnił sobie Wąsek.
Andrzej Stękała nie popisał się. jego 107,5 metra to zdecydowanie za mało, by wystąpić w pierwszej serii.
Paweł Wąsek skoczył 122 metry. Na razie jest czwarty i za chwile powinien się dowiedzieć, że ma awans.
Wiatr na skoczni wyraźnie ucichł.
W to wszystko wmieszał się Rosjanin Mankow. 124,5 metra daje mu na razie trzecie miejsce i raczej zapewni awans.
Czołówka kwalifikacji: Malcew, Polasek, Wohlgenannt, Murańka...
Kanadyjczyk Soukup też bardzo kiepsko, bo 95 m.
40-letni Koreańczyk Choi uzyskał 92 metry... Chyba po prostu lubi skkać.
Domen Prevc ma fatalny sezon. Rekordzista skoczni w Engelbergu uzyskał tylko 113,5 metra i ma marne szanse na finał.
Udany skok Czecha Polaska. 126,5 metra to na razie zdecydowanie najdalej. Jest jednak drugi, bo miał znacznie mniej punktów dodanych za wiatr niż Malcew.
Jeszcze lepiej spisał się Estończyk Malcew. Jemu prowadzenie dała odległość 122,5 m.
Wohlgenannt cieszy się po skoku na odległość 122 metrów i jest pierwszy. Murańka drugi.
Pierwszy z Polaków zaprezentował się Klemens Murańka. Z progu wyszedł nieźle, ale jego odległość nie jest imponująca - 115 metrów. Rekompensata za wiatr to aż 16,4 pkt. Czy łączna nota 108,4 wystarczy do awansu?
Wygląda na to, że w niedzielę wiatr znacznie bardziej wieje z tyłu skoczni.
Rozpoczynamy kwalifikacje z platformy numer 17.
Kwalifikacje skomentują dla Państwa w Eurosport w Playerze Igor Błachut i Marek Rudziński
Już niedługo kwalifikacje do niedzielnego konkursu w Engelbergu.
Engelberg to nie tylko skoki narciarskie.
Kamil Stoch był szósty, więc mógł swój występ zaliczyć do udanych. Nasz mistrz chce jednak znacznie więcej.
Paweł Wąsek stawił czoła problemom...
Po swoim fatalnym występie Dawid Kubacki nie chciał nawet rozmawiać z dziennikarzami.
Rozczarowania nie krył także dyrektor PZN Adam Małysz.
Nic dziwnego, że trener Michal Doleżal nie był zachwycony po sobotnich występach swoich podopiecznych.
Sobota w Engelbergu była udana wyłącznie dla Stocha. Jak będzie dzień później?
Plan na nadzielę prezentuje się następująco: 14.30 (początek transmisji 14.20) - kwalifikacje (wyłącznie w Playerze), 16.00 (studio TVN 15.30, studio Eurosport 1 15.30) - konkurs (TVN, Eurosport 1 i Player)
Autor: red. / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama