Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Sezon 2021/2022. Andrzej Stękała przed nowym sezonem. Co mówi? Jakie ma plany? Oczekiwania - skoki narciarskie

Emil Riisberg

15/10/2021, 16:30 GMT+2

Andrzej Stękała w poprzednim sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich zaskakiwał. W Zakopanem był o krok od zwycięstwa. ostatecznie zajął 16. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Foto: Eurosport

13 lutego 2021 roku był najlepszym dniem dla Stękały w Pucharze Świata. W Zakopanem był o włos od zwycięstwa. Na Wielkiej Kroki skoczył 137 i 133,5 metra. Z triumfatorem, Japończykiem Ryoyu Kobayashim przegrał o zaledwie 0,3 punktu.

Chce więcej

Łącznie w całym sezonie 26-letni dziś zawodnik uzyskał 473 punkty i zajął 16. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wywalczył także drużynowy brązowy medal mistrzostw świata.
- Do nowego cyklu chcę podejść tak samo jak do poprzedniego, bez jakiś zbędnych myśli. Z takim uśmiechem na twarzy. Chcę czerpać jak najwięcej z wyjazdów, zawodów. Mam nadzieję, że to przyniesie dobre rezultaty. Co przyniesie zima? Na pewno chcę osiągnąć troszeczkę więcej. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Zrobię, co w mojej mocy, aby się udoskonalać - mówi Stękała w rozmowie z Kacprem Merkiem z Eurosportu.
picture

Foto: Eurosport

- Z jednej strony muszę zapomnieć o poprzednim sezonie, ale z drugiej muszę wracać do tamtych czasów, aby nie zapomnieć, że na coś mnie stać. Mocną pracą, zaangażowaniem, walką można dużo zdziałać i dobrze przez to później się bawić. Nie mogę udawać gwiazdy i myśleć, że wiele osiągnąłem, bo tak nie było.
- Do poprawy mam jeszcze bardzo dużo. Teraz jest spokój, ale zaangażowanie, jakie było i jest, będzie nadal. Trzeba skupić się na tym, aby odbudować magię tego sportu i poczuć ponownie, że zima jest piękna. Na Pucharze Świata dostrzegam, że jest to taki magiczny sport. Jest superatmosfera na tych zawodach. Dlatego też, bez względu na wszystko chcę jeździć na te konkursy i się cieszyć. Jest wtedy do czego wracać i wspominać. Jeżdżenie z uśmiechem pomaga w lepszych skokach nie tylko mi, ale całej drużynie. Jeśli w zespole wszyscy są uśmiechnięci, to wszystko wydaje się prostsze.
20 listopada inauguracja sezonu. Tym razem nie w Wiśle, ale w rosyjskim Niżnym Tagile.
- Jest to daleko i podróż tam nie należy do najprostszych. To bardzo męczące także dla psychiki. Lubię ten obiekt. Dobrze mi się tam skacze - dodał Stękała.
Autor: Srogi/po / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama