Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Raw Air - Kamil Stoch, Michal Doleżal i Adam Małysz zgodni po konkursie w Lillehammer

Emil Riisberg

10/03/2020, 21:31 GMT+1

Polska kadra w dobrych nastrojach po wtorkowym konkursie w Lillehammer, który wygrał Kamil Stoch. - Nie ma co analizować. Czuję, że jest dobrze - cieszył się główny bohater. Zgodni z mistrzem z Zębu byli Michal Doleżal i Adam Małysz.

Foto: Eurosport

Gwiazdą polskiego zespołu we wtorek był Stoch. Wygrał rywalizację na olimpijskiej skoczni, objął też prowadzenie w cyklu Raw Air. Powróciły więc nadzieje na powtórkę z 2018 roku, gdy trzykrotny mistrz olimpijski dorzucał do swojej kolekcji także triumf w norweskim cyklu. Ósmy tego dnia Kubacki, 26. Żyła oraz inni kadrowicze znaleźli się trochę w cieniu najbardziej utytułowanego z kolegów.

Może będzie jeszcze lepiej

Stoch dopiero pod koniec sezonu, na zmagania w Raw Air właśnie, odzyskał dawno niewidzianą powtarzalność. Podium konkursu był też blisko w poniedziałek, wtedy jednak zabrakło mu trochę szczęścia.
- Mam nadzieję, że złapię jeszcze więcej pewności siebie, ale muszę się trzymać w ryzach i nie popadać w hurraoptymizm. Muszę być skoncentrowanym na robieniu tego, co umiem najlepiej, a będzie dobrze, może jeszcze lepiej. Nie mam co analizować. Gdy już osiągam pełnię dyspozycji, poszukiwanie czegoś na siłę trochę mija się z celem - dywagował polski mistrz w rozmowie z reporterem Eurosportu Kacprem Merkiem.

Rywale, strzeżcie się

Trener polskiej kadry podzielał optymizm jednego ze swoich zawodników, aczkolwiek w beczce miodu znalazła się łyżka dziegciu. - Musimy być szczęśliwi, mamy w końcu zwycięstwo, ale jest mały niedosyt. Dawid mógł być wyżej, w pierwszym skoku poleciał świetnie, w drugim popełnił błąd. Niemniej wiemy, na czym polegał problem, sam Dawid również - informował Michal Doleżal przed kamerami Eurosportu.
Czeski szkoleniowiec mimo wszystko nie zapomniał o tym, że podczas gdy jeden z liderów jego kadry ma małe problemy, drugi się właściwie rozkręca. - Trochę czekaliśmy na to podium, lecz w końcu się doczekaliśmy. Ważna i pozytywna informacja dla mnie, dla zawodników, dla całej drużyny. Dodatkowo Kamil jest w gazie, dziś złapał luz, więc rywale mogą mieć poważny problem - przestrzegał innych uczestników Pucharu Świata.

Sprzeczne informacje o koronawirusie

Adam Małysz również nie mógł wyjść z zachwytu nad swoim następcą. - Do Kamila nie ma się dzisiaj o co przyczepiać. Oba skoki miał bardzo dobre, zwłaszcza drugi był jak z jego najlepszych lat, gdy wygrywał raz za razem. Całkowicie zasłużone zwycięstwo. Czy Kamil jest w stanie wygrać cykl Raw Air? My o tym marzymy, a on na pewno jest na najlepszej drodze ku temu - przekonywał działacz PZN.
Przy okazji wywiadu nie mogło zabraknąć pytania o kwestię, która spędza sen z powiek nam wszystkim. O koronawirus. Z powodu zagrożenia zawody w Oslo odbyły się bez kibiców, podobnie sytuacja ma wyglądać podczas mistrzostw świata w lotach w Planicy. O ile te w ogóle się odbędą.
- Dochodzą nas różne słuchy. Raz informacja, że będziemy skakać z kibicami, raz, że bez kibiców. Dzisiaj prezes PZN był w ministerstwie i przekazał nam mocne wytyczne, że przedstawiciele związku po przyjeździe z kraju, w którym są przypadki koronawirusa, powinni być podjęci kwarantannie. Na pewno będziemy rozmawiać, czy to też dotyczy nas - wyjaśniał "Orzeł z Wisły".
Kontynuacja Raw Air w środę, podczas prologu w Trondheim. Transmisja od 17:30 w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze.
Autor: mb/łup / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama