Raw Air 2020 - Paweł Wąsek w fatalnej formie w Lillehammer

📝Emil Riisberg

10/03/2020, 18:31 GMT+1

Paweł Wąsek będzie chciał jak najszybciej zapomnieć o wtorkowym konkursie w Lillehammer. Polak opadł na bulę, poleciał jedynie 80 metrów i zajął ostatnie miejsce w zawodach.

Foto: Eurosport

Tego dnia na Lysgaerdsbakken wiatr kręcił, zmieniał swój kierunek i bardzo często obnażał nawet najmniejsze błędy, jakie popełniali zawodnicy. Ósmy w klasyfikacji generalnej Raw Air Johann Andre Forfang poleciał tylko 92 metry i w konkursie zajął 48. miejsce. Doświadczony Roman Koudelka był o pięć metrów i pozycję gorszy. Nikt jednak nie zaskoczył tak negatywnie jak Wąsek.

Trochę ponad 20 punktów

Skoki narciarskie

Tuż przy polskiej granicy ma powstać unikalna skocznia. "Projekt praktycznie skończony"

19 godzin temu

Na katastrofę się nie zanosiło. 20-latek z Cieszyna dobrze poradził sobie w kwalifikacjach. Skoczył 120 metrów i spokojnie zameldował się w konkursie głównym, lecz tam doszło już do serii rozczarowań. Wąsek popełnił wyraźny błąd w najważniejszym momencie skoku i praktycznie przeleciał przez próg, właściwie ogóle się nie wybijając.

W powietrzu nie przebywał długo, za chwilę dopadła go grawitacja i na skoczni o punkcie konstrukcyjnym K-123, na której rekord wynosi 146 m, poleciał ledwie 80 metrów. Jego nota wyniosła jedynie 22,3 pkt, w konkursie zajął ostatnie, 50. miejsce.

Zdmuchnęło go

We właściwy sposób skok Polaka opisywali komentatorzy Eurosportu. - Oj, będzie źle, bo nie było wyjścia z progu - mówił Marek Rudziński. Jak się okazało, proroczo. - Było źle, bo wyglądało, że go momentalnie zdmuchnęło - wtórował koledze Igor Błachut.

Okazję do rehabilitacji Wąsek mieć będzie już w środę. O godzinie 17:30 rozpocznie się prolog konkursu w Trondheim. Transmisja w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze.