Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

PŚ w Engelbergu. Timi Zajc przed komisją dyscyplinarną

Emil Riisberg

16/12/2020, 12:07 GMT+1

Nie milkną echa wpisu w mediach społecznościowych Timiego Zajca, który wywołał burzę w słoweńskiej kadrze. 20-letni skoczek został karnie wyrzucony z zespołu na mistrzostwach świata w lotach w Planicy. Choć w drużynie doszło już do zmian na stanowiskach trenerskich, to utalentowanego zawodnika dalej braknie w kadrze, tym razem na konkursy w Engelbergu.

Foto: Eurosport

"Chciałbym, aby główny trener wziął na siebie winę za słabe wyniki wszystkich słoweńskich skoczków. (…) Mogę jedynie powiedzieć: dziękuję i do widzenia" – m.in. tymi Zajc rozpętał w trakcie mistrzostw świata w lotach potężną awanturę wewnątrz reprezentacji.
Kontrowersyjny wpis skoczka poniekąd przyniósł oczekiwane skutki. Trener Gorazd Bertoncelj jeszcze w trakcie imprezy podał się do dymisji, zastąpiony przez asystenta Roberta Hrgotę. Zajc został zawieszony.

Doraźne rozwiązanie

Decyzją związku we wtorek 32-letni Hrgota, były skoczek narciarski, stał się oficjalnie nowym szkoleniowcem jednej z potęg w światowych skokach. Plany te potwierdził prezes Ljubo Jasnić.
– Od dzisiaj trenerem naszej kadry będzie Robert, który bardzo dobrze poprowadził drużynę w drugiej części mistrzostw w Planicy. Pozytywnie został także przyjęty przez drużynę. Swoją rolę pełnił będzie w Engelbergu, podczas noworocznych konkursów Turnieju Czterech Skoczni i aż do końca sezonu – Jasnić zapewnił na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

Nie wiadomo, kiedy powróci

Wybór Hrgoty rozwiązuje jeden z problemów słoweńskiej kadry, lecz nie wszystkie. Drużyna i cały związek muszą poradzić sobie z reperkusjami niesławnego wpisu Zajca na Instagramie. W oficjalnym komunikacie wydanym przez związek poinformowano, że niepokornym zawodnikiem zajmie się komisja dyscyplinarna. Ta ma zdecydować, jaka kara będzie najbardziej odpowiednią w obecnej sytuacji.
Na razie pewne jest, że Zajca zabraknie w przedświątecznych konkursach w Engelbergu. Na tym jednak nie musi się skończyć. Jego rozbrat ze skokami może trwać dłużej, niewykluczone jest także czasowe zawieszenie lub kara finansowa.
- To, kiedy Timi powróci do występów, będzie zależało od trenerów. Jeśli Robert zdecyduje się dołączyć go do zespołu w noworocznych konkursach, nie będziemy mieli obiekcji. Musimy pozwolić sportowcowi trenować i brać udział w zawodach. Skoro Timi jest reprezentantem kraju, nie możemy go z reprezentacji wykluczyć. Musimy traktować wszystkich jednakowo – zaznaczył Jasnić.
Ostatnie przed świąteczną przerwą konkursy w Engelbergu od piątku do niedzieli. Transmisje w Eurosporcie 1 i Eurosport Playerze.
Autor: mb/TG / Źródło: delo.si
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama