Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Niemcy o Turnieju Czterech Skoczni. Przegląd prasy

Emil Riisberg

28/12/2018, 18:54 GMT+1

Przegląd piątkowej prasy niemieckiej w przededniu inauguracji 67. Turnieju Czterech Skoczni nasuwa prosty wniosek. Gospodarzy pierwszej połowy prestiżowego cyklu szaleństwo na punkcie skoków jeszcze nie ogarnęło. I niewykluczone, że nie ogarnie wcale.

Foto: Eurosport

Cisza w kraju i regionach

Największą popularnością z wydawanych codziennie gazet w Niemczech cieszy się "Bild". 28 grudnia w tabloidzie brak jednak jakichkolwiek wiadomości dotyczących Vierschanzentournee. Dziennikarze tradycyjnie skupili się na bardziej kontrowersyjnych i trafiających do zbiorowego odbiorcy tematach. Jak choćby wypadku samochodowym piłkarza Bayernu Kingsleya Comana, który rozbił swojego luksusowego McLarena 720S. "Coman zeszrotował 250 tysięcy euro" - "Bild" w typowo tabloidowy sposób alarmuje na ostatniej ze stron.
W podobny ton uderzył najpopularniejszy dziennik w Bawarii, regionie, który w Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen ugości dwa pierwsze odcinki noworocznego serialu narciarskiego. W "tz" nie dowiemy się nic o weekendowych zawodach na Schattenbergschanze, ale możemy przeczytać o drogowej kraksie, jaka przydarzyła się Comanowi, czy też o piątej rocznicy traficznego w skutkach narciarskiego wypadku Michaela Schumachera. "Do ratunku brakowało 50 minut" - "tz" w oparciu o najnowsze rewelacje niemieckich mediów analizuje historię sparaliżowanego mistrza Formuły 1.

"Sueddeutsche Zeitung": Czterech kandydatów do zwycięstwa

Na szczęście nie wszystkie tytuły prasowe ignorują TCS jak tabloidy. Wydawany w Monachium "Sueddeutsche Zeitung" na główną oś tekstu zapowiadającego Turniej wybrał poszukiwanie jego faworyta. "Rzadko coroczne niemiecko-austriackie tournee ma do dyspozycji tak szerokie i różnorodne grono potencjalnych zwycięzców. Od sensacji spoza kontynentu, przez trzykrotnego mistrza olimpijskiego, który wygrał już wszystko, aż po dwóch średniej klasy dżokerów w życiowych formach" - zauważa Volker Kreisl. I tak autor jako faworyta numer jeden wskazuje lidera Pucharu Świata Ryoyu Kobayashiego. Jako kandydata numer dwa wicelidera klasyfikacji generalnej Piotra Żyłę, zaś kandydata numer trzy broniącego trofeum Kamila Stocha. Czwartego do brydża upatruje w reprezentancie gospodarzy Karlu Geigerze, który wygrał jeden z przedświątecznych konkursów w Engelbergu.

"Abendzeitung": Geiger i same problemy

Kolejny z bawarskich dzienników działa już nie międzynarodowo, a krajowo. W piątkowym "Abendzeitung" możemy natrafić na sylwetkę każdego z reprezentów Niemiec. "Trzon drużyny tworzy sześciu zawodników, lecz bez Geigera byłoby dosyć krucho. Większość naszych skoczków zmaga się z różnymi kłopotami. Andreas Wellinger i Richard Freitag z powrotem do formy, Severin Freund do pełni zdrowia. Werner Schuster ma więc o czym myśleć" - zauważa niezbyt krzepiąco dziennikarz "Abendzeitung".

"Die Welt": Schuster stawia na doświadczenie

W kolejnym poczytnym tytule Turniejowi Czterech Skoczni poświęcono krótką wzmiankę. "Die Welt", podobnie jak "Abendzeitung", informuje jedynie o kwestiach związanych z drużyną narodową. W niezbyt obszernym komunikacie, który upchano obok sporego artykułu dotyczącego sukcesów Liverpoolu Juergena Kloppa, "Die Welt" zauważa, że choć reprezentacja Niemiec w Pucharze Narodów znajduje się tylko za prowadzącą Polską, to brakuje jej wyraźnego lidera. "Freitag i Freund są bez formy, lecz Schuster na nich postawił. Woli działać bezpiecznie i wybierać doświadczenie" - napisano.

"Sport Bild": Król Kamil Trzeci

"Bild" w swoim tradycyjnym wydaniu nie poświęca skokom miejsca w ogóle, ale już ze "Sport Bildu", tygodnika o tematyce wyłącznie sportowej, fani tej dyscypliny powinni być zadowoleni. Do najnowszego wydania dorzucono kilkunastronnicowy dodatek o 67. edycji Vierschanzentournee, w którym nie mogło oczywiście zabraknąć tekstu o obrońcy trofeum. Kamil Stoch trafił na rozkładówkę tygodnika, którego dziennikarze zastanawiają się nad tym, czy dominację w cyklu może przedłużyć do trzech lat. "W Polsce popularny jak Robert Lewandowski i prezydent Andrzej Duda, w skokach przeżył już wszystko i z każdej opresji był w stanie wyjść obronną reką. Faworyt każdych zawodów z urzędu, niezależnie od tego, w jakiej nie byłby formie" - przepowiada Dirk Schlickmann, autor artykułu o wiele mówiącym tytule "Król Kamil Trzeci?".
Walka o prym w tegorocznym cyklu rozpocznie się od sobotnich kwalifikacji w Oberstdorfie. Transmisja od 16:15 w Eurosporcie 1.
Autor: Z Oberstdorfu Michał Błażewicz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama