Niedzielny konkurs w Oberstdorfie. Do trzech razy sztuka Piotra Żyły?

Dla skoczka z Cieszyna szklanym sufitem w tym sezonie pozostaje drugie miejsce. Żyła wywalczył je w Niżnym Tagile i dwa razy w Engelbergu.

Szansę na poprawienie rekordu w tym sezonie miał w obu konkursach w Oberstdorfie, ale dwójka znów okazała się jego przekleństwem. Zarówno w piątek, jak i w sobotę po pierwszej serii 32-letni zawodnik był drugi. Na pewno miał nadzieję na zwycięstwo. Niestety, nie tylko nie wygrał żadnego z konkursów, ale dwa razy wypadł poza podium.

Pierwszego dnia Żyła przegrał ze zmiennymi warunkami i lądował za Timim Zajcem, Kubackim i Markusem Eisenbichlerem. W sobotę w Oberstdorfie sytuacja się powtórzyła. Żyła atakował pierwsze miejsce, a ponownie skończył na czwartym. Tym razem wyprzedzili go Ryoyu Kobayashi, Eisenbichler i Stefan Kraft.

Zawodnik klubu z Wisły zakończył zawody Pucharu Świata na czwartym miejscu po raz trzeci z rzędu. Wcześniej tuż za podium finiszował w Sapporo.

Przed niedzielnym konkursem Żyła zachowuje wrodzony optymizm. - Będziemy walczyć. Trzeba iść coś zjeść, trochę pograć na gitarze i będzie dobrze - mówił w rozmowie z Eurosportem.

W sobotę wygrał Kobayashi, dzięki czemu umocnił się na pozycji lidera w klasyfikacji generalnej. O 470 punktów wyprzedza Krafta. Trzeci w cyklu Stoch traci do Kobayashiego już 522 punkty.

W niedzielę do rywalizacji ponownie przystąpi sześciu Polaków. Obok Żyły, Stocha i Kubackiego będą to także Jakub Wolny, Stefan Hula i Paweł Wąsek.

Autor: łup/dasz / Źródło: eurosport.pl, PAP