Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

MŚ w lotach narciarskich Planica 2020: wyniki na żywo i relacja live - Skoki Konkurs Drużynowy

Emil Riisberg

13/12/2020, 12:42 GMT+1

Mistrzostwa świata w lotach narciarskich w Planicy za nami. W niedzielnym konkursie drużynowym Polacy wywalczyli brązowe medale. Najlepsi okazali się Norwegowie, którzy wyprzedzili Niemców. Relacja na żywo i wyniki drużynówki w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Tak ze złota cieszyli się Norwegowie, piękne obrazki.
Tutaj pełne wyniki niedzielnego konkursu. Pięknie to wygląda!
Tu jeszcze skok Kubackiego, którym Polacy kończyli rywalizację.
Różnica jest jednak bardzo wyraźna. Norwegia pokonała Niemców o 19 pkt. Polska bardzo pewnie kończy konkurs na trzecim miejscu i sięga po drugi drużynowy medal MŚ w lotach!
Jednak Norwegia!
224,5 m. Chyba nie wystarczy!
Ależ będzie blisko?! Geiger lądował idealnie na zielonej linii!
Genialny jest! 234,5 m i stawia Geigera w szachu! Niemiec ma naprawdę twardy orzech do zgryzienia!
A dla kogo złoto? Granerud będzie skakał z rozbiegu obniżonego o dwie belki. Norwegowie grają va banque!
Kubacki bardzo spokojnie robi swoje. Błysku nie było, ale 209 m w zupełności wystarcza. Mamy medal!
Lanisek kończy konkurs dla Słoweńców pięknym lotem na 231,5 m. Co na to Kubacki?
Oglądamy rehabilitację Stocha i czekamy już na Kubackiego, który powinien bardzo spokojnie postawić kropkę nad i i zapewnić Polakom brązowy medal.
Johansson daleko, ale nie aż tak jak Eisenblicher - 229,5 m. Niemcy na pierwszym miejscu z przewagą niespełna 15 pkt nad Norwegią. Arcyciekawa jest walka o złoto.
Niemcy mogą odetchnąć. Eisenbichler poleciał bardzo daleko, bo aż na 236. metr, ale miał ogromne problemy przy lądowaniu. Wyratował się i Niemcy uciekają nam na 23 pkt.
Dużo lepszy skok Stocha tym razem. Mamy 224 m i niezagrożone prowadzenie. Czekamy, co na to rywale.
Przed skokiem Stocha belka zostaje obniżona do 12. platformy.
197 m Kahofera. To ważne dla tego młodego chłopaka, który po swoim zepsutym skoku w pierwszej serii aż się rozpłakał.
W oczekiwaniu na skok Stocha oglądamy drugi lot Stękały.
Słaby skok Pavlovcicia (201 m), więc Słoweńcy o medalu mogą już chyba zapomnieć. Polacy zamiast oglądać się za siebie, mogą rzucić wszystkie siły na pogoń za Norwegią i Niemcami.
Polska obecnie jest tylko 12,4 pkt za liderującymi Niemcami. Nasz pech polega jednak na tym, że Niemcy mają wciąż na górze Eisenbichlera i Geigera. Norwegowie pozostali z Johanssonem i Granerudem. W polskich szeregach zostali natomiast Stoch i Kubacki, którzy nie wypadli najlepiej w pierwszej serii.
Uuuu robi się bardzo ciekawie. Tylko 202,5 m Forfanga! Norwegia jest druga, tylko 2,9 pkt przed Polską!
Niemiec Paschke odpowiada skokiem na 223,5 m. Znów nieco zbliżamy się do Niemców. Na 12,4 pkt.
Nad Słowenią mamy już prawie 50 pkt przewagi. Wydaje się, że sprawa jest załatwiona, a medal już praktycznie pewny!
On jest w Planicy po prostu genialny! 229 m!!!
Tylko 190 m Schlierenzauera. Trudny to jest dzień dla Austriaków. Czekamy już na skok Stękały.
Oglądamy drugi lot Żyły!
218,5 m Petera Prevca. Do tego wyniku porównywać będziemy wynik Stękały, który zaprezentuje się za kilka minut.
Tande wykorzystuje sytuacje najlepiej jak się dało. 225 m i Norwegia jest pierwsza z przewagą 16,3 pkt. Rywalizację w tej grupie zdecydowanie wygrywa jednak Żyła.
Sprawa komplikuje się dla Niemców. Schmid skoczył tylko 207,5 m. Niemcy wyprzedzają nas o 21,8 pkt. Duża szansa na prowadzenie dla Norwegii.
Cudowny lot!!! 234 m i znów mamy lepsze humory! Słoweńcom dokładamy 12 m i nasza przewaga to obecnie niespełna 30 pkt.
216,5 m Aschenawalda i zacieramy już ręce na próbę Żyły.
Domen Prevc zdecydowanie lepiej niż w pierwszej serii - 226 m. Wyniki Słoweńców interesują nas coraz mocniej, bo wygląda na to, że brązowy medal wcale nie jest jeszcze taki pewny.
Finałową serię rozpoczynamy z belki ustawionej na 13. platformie.
Indywidualnie w pierwszej serii Stękała miał piąty wynik, Żyła dziewiąty, Kubacki piętnasty, a Stoch szesnasty. Trudno byłoby przed konkursem przewidzieć taki układ.
Tu jeszcze genialny lot indywidualnego mistrza świata Karla Geigera.
A w oczekiwaniu na serię finałową oglądamy jeszcze lot Kubackiego.
Tak to wygląda na półmetku. Medal jest naprawdę blisko, ale trzeba uważać na Słoweńców.
Granerud też skacze jakby w innej lidze. 235 m i strata Norwegii do Niemiec wynosi obecnie 11,1 pkt. Polska po pierwszej serii jest trzecia, ale te dwie ekipy uciekły już bardzo daleko.
Geiger na życzenie trenera ruszył z niższego rozbiegu, ale nic sobie z tego nie zrobił. Skoczył 238 m i Niemcy nam odjeżdżają. Strata to już niemal 60 pkt.
Kubacki też bez błysku. 211 m. Do prowadzenia oczywiście wystarczy, choć Słowenia zbliżyła się na 18 pkt. Co na to Niemcy i Norwegowie?
Hayboeck znów świetnie. 223,5 m i poprawia nieco sytuację swojej drużyny, która pozostaje jednak beznadziejna. Teraz czas na Kubackiego.
Słoweniec Anże Lanisek pofrunął aż 231 m. Czyżby mieli jeszcze ochotę włączyć się w walkę o medal? Będzie im piekielnie trudno, ale taki skoki dają nadzieję.
Po trzech z ośmiu grup Polska jest na niezagrożonym trzecim miejscu. Szkoda skoku Stocha, bo walka o złoto może być coraz trudniejsza.
Johansson uzyskał 220 m, co daje Norwegom drugie miejsce. 3,8 pkt przed Polską i 9 pkt za Niemcami.
Nad Słowenią mamy aktualnie 45 pkt przewagi, więc atak raczej nam nie grozi.
Eisenbichler nie miał litości. 230 m i Niemcy są już o niespełna 13 pkt przed Polską. Wielka szkoda, bo mieliśmy prawie 20 pkt przewagi...
Ahhh, nieudany skok Stocha... Tylko 205,5 m. Ależ szkoda. Mogą być duże straty...
Wypisujemy Austrię z walki o czołowe lokaty. Debiutant Kahofer zupełnie się spalił i ratował się przed upadkiem. 129,5m i Austria spada za Finlandię i Rosję. Niespotykane...
Tym razem słaby skok u Słoweńców - tylko 200 m Pavlovcicia.
Przed trzecią grupą belka zostaje obniżona do 12. platformy. Na tym etapie reprezentować nas będzie Stoch.
217 m Forfanga, a to oznacza, że na półmetku pierwszej serii Polska prowadzi! Mamy 14 pkt więcej od Norwegii i 19,9 pkt nad Niemcami. Jest pięknie, oby tak dalej!
Niemiec Paschke odpowiada lotem na 220 m. Przewagę nad Niemcami powiększamy do 19,9 pkt. Genialna robota Stękały!
A do tego świetne noty! Ależ się prezentuje ten chłopak, brawo!!!
Fantastycznie! 228 m!!!
Inny z wielkich mistrzów sprzed lat już tak dobrze nie wypadł. Schlierenzauer skoczył tylko 202,5 m. Teraz Stękała, ściskamy kciuki!
Czekamy na Stękałę, a w międzyczasie możemy jeszcze nacieszyć się lotem Żyły.
Peter Prevc jak za najlepszych lat - 221 m.
Tande też zrobił swoje. 227,5 m w korzystniejszych warunkach. Norwegia o 1,5 pkt przed Polską. Niemcy zamykają na razie podium i wydaje się, że konkurs jest już ustawiony. Te trzy ekipy powinny rozdzielić między siebie medale.
Schmid skoczył 220,5 m. Niemców mamy na razie za plecami. O siedem punktów.
Kapitalne otwarcie Polaków! Żyła w pięknym stylu i trudnych warunkach uzyskuje 226 m!
Austriacy zaczynają od 206,5m. Autorem tej odległości Aschenwald. Teraz czas na Żyłę.
Niezły początek Słoweńców - 211 m Domena Prevca.
Konkurs mistrzostw świata rozpoczął Fin Kytosaho (192 m). Żyła zaprezentuje się jako szósty.
Na Letalnicy wszystko dopięte już na ostatni guzik. Zaraz zaczynamy wielkie latanie. Po medal, Polacy!
Pierwsza seria konkursowa rozpocznie się za 20 minut.
Genialna próba Graneruda (244,5 m) na zakończenie treningu. Norweg indywidualnie oczywiście byłby najlepszy, przed Eisenbichlerem i Stochem. Drużynowo podium prezentowałoby się następująco: Norwegia przed Polską i Niemcami.
213 m Kubackiego i aktualnie siódme miejsce. Tu z pewnością są rezerwy.
Studio przed konkursem rozpoczęło się już w Eurosporcie 1.
Po trzeciej serii Polacy wciąż byliby na prowadzeniu.
223,5 m Stocha i przez chwilę był to najlepszy wynik. Szybko poprawił go jednak Eisenbichler (230 m).
219,5 m Forfanga. Indywidualnie jest to najlepszy wynik ex aequo Żyłą, ale drużynowo to Polacy byliby na tym etapie lepsi.
221 m Stękały. Indywidualnie jest to obecnie drugi wynik. Lepszy tylko Żyła. Oby w konkursie było podobnie!
216,5 m Tandego na zakończenie pierwszej grupy. Gdyby było to oficjalne skakanie, Polacy byliby na prowadzeniu.
221,5 m Żyły. Dobre otwarcie dnia u pierwszego z naszych reprezentantów.
W Planicy rozpoczęła się seria próbna przed dzisiejszym konkursem.
Przypominamy sobie też historię drużynowych konkursów mistrzostw świata. Czy Niemcy przełamią dziś norwesko-austriacką dominację. A może po złoto polecą Polacy?
A jak dokładnie układały się te zmagania? Oglądamy raz jeszcze.
Tak rywalizację indywidualną oceniał w sobotę Adam Małysz.
Do tej pory złote medale MŚ w lotach w zawodach drużynowych zdobywały tylko dwa kraje. Cztery mają w dorobku Norwegowie, a trzy Austriacy.
Niemcy wydają faworytami dzisiejszego konkursu, bo w świetnej formie są Karl Geiger i Markus Eisenbichler. Pierwszy został w sobotę mistrzem świata, a Eisenbichler cieszył się z brązowego medalu. Do tego 11. miejsce zajął Pius Paschke, a 14. Constantin Schmid. Norwegowie to natomiast obrońcy tytułu, którzy zespołowo najlepsi byli także w 2016 roku. W rywalizacji indywidualnej Geigera i Eisenbichlera rozdzielił Halvor Egner Granerud, a na piątej pozycji uplasował się Robert Johansson. Polacy na papierze są trzecią siłą.
W konkursie indywidualnym najlepiej spisał się Piotr Żyła. W jakiej formie Polacy są w niedzielę? Być może po części otrzymamy odpowiedź już w serii próbnej zaplanowanej na godzinę 15.00.
Polacy na razie może nie zachwycili, ale zliczając ich punkty z konkursu indywidualnego, wygląda to przed dzisiejszą drużynówką obiecująco.
Polacy wystątpią w składzie: Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Będą skać dokładnie w takiej kolejności.
O medale walczyć będzie osiem reprezentacji - Finlandia, Rosja, Słowenia, Japonia, Austria, Polska, Niemcy oraz Norwegia.
Autor: TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama