Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Mistrzostwa świata. Kwalifikacje na żywo do konkursu na dużej skoczni

Emil Riisberg

22/02/2019, 13:15 GMT+1

Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Jakub Wolny mają za sobą pierwszy oficjalny start podczas mistrzostw świata w Seefeld. Cała czwórka Polaków uzyskała awans do sobotniego konkursu indywidualnego na obiekcie Bergisel. Transmisję z kwalifikacji przeprowadził Eurosport 1.

Foto: Eurosport

Kubacki był 24., Żyła 33., a Wolny 35.
Pozostali Biało-Czerwoni nie zachwycili, ale na dziś najważniejszym było zapewnienie sobie awansu. To się udało całej czwórce.
Awans uzyskała cała czwórka Polaków, ale wyniki nie są zadowalające. Najlepszy z naszych był 11. Stoch.
Kwalifikację bardzo dobrym skokiem zakończył Ryoyu Kobayashi. 126 m i czwarte miejsce. Markus Eisenbichler wygrywa!
Kamil Stoch bardzo pewnie, bez wysiłku. 120 m i będzie najlepszy z Biało-Czerwonych. Obecnie jest 10.
Lepiej poszło obrońcy tytułu - Stefan Kraft skoczył 118,5 m i jest dziewiąty.
Żyła także miał problemy! Polak dość rozpaczliwie lądował na 110,5 m. Dopiero 30. miejsce.
Najwyraźniej coś zmieniło się w powietrzu, bo kolejni zawodnicy nie dolatują do punktu K. 114,5 skoczył Dawid Kubacki. Najważniejsze, że jest awans. Teraz Piotrek.
I to samo w przypadku Roberta Johansonna. A nawet gorzej... Tylko 110,5 m. Awans ma, ale też wiele do poprawki.
Uuuu słabiutko też Johann Andre Forfang. Tylko 114 metrów Norwega...
Dość słaba próba Timiego Zajca - tylko 115 metrów.
Kolejna zmiana lidera. Teraz to Markus Eisenbichler jest najlepszy (128,5 m)!
Znów reaguje jury. Kwalifikacje będą kontynuowane z 11. belki.
Fantastycznie Karl Geiger! 131 metrów zwycięzcy jednego z konkursów w Willingen i Niemiec wskakuje na prowadzenie!
Została najlepsza dziesiątka. Przed jej skokami na prowadzeniu Peier przed Hayboeckiem i Aschenwaldem.
Identyczna odległość Jewgienija Klimowa i teraz to on jest szósty.
Bardzo ładnie też Norweg Granerud. 122,5 m i obecnie szóste miejsce.
W genialnej formie jest Killian Peier. Szwajcar błyszczał w treningach i nie inaczej jest teraz. Rewelacyjna próba na 127,5 m i prowadzenie!
Do formy wrócił za to Andreas Stjernen. Doświadczony Norweg w ładnym stylu uzyskał 122,5 m i jest trzeci.
Przyzwoity skok Richarda Freitaga (119,5 m). Od Niemca można jednak wymagać więcej, obecnie jest piąty.
111,5 m Kuby Wolnego. Nie ma rewelacji, ale na dziś najważniejszy jest awans. Polak powinien powoli wracać do formy po przebytej chorobie.
Tym razem na czele będziemy mieć dwóch Austriaków. 125 m i prowadzenie Michaela Hayboecka. Gospodarze wyglądają na bardzo mocnych!
Mistrz świata z 2007 roku Simon Ammann z wielkim spokojem uzyskuje kwalifikację. 121 m i obecnie trzecie miejsce.
Kolejna belka w dół. Teraz skaczemy z 12. platformy.
Kapitalnie Philipp Aschenwald! Austriak lądował na 127. metrze i mamy kolejną zmianę w fotelu lidera.
Japończyk Daiki Ito z najlepszą odległością kwalifikacji. 126 m w zupełności wystarcza do objęcia prowadzenia.
Zaczyna się skakanie na bardzo przyzwoitym poziomie. Za Prevca i Jelara wskoczył Czech Viktor Polasek (121,5 m).
Tym samym na czele dwóch Słoweńców.
Pierwszy z wielkich skoczków ma próbę za sobą. Peter Prevc jest pierwszy dzięki uzyskaniu 122 m.
Mamy nowego lidera. Ziga Jelar wskoczył na pierwsze miejsce dzięki próbie na 123 m.
Swoje kolejne mistrzostwa zaliczy Dimitrij Wasiljew. Rosjanin w swoim stylu klapnął na dwie nogi (115,5 m).
W konkursie nie będzie Estończyka Artiiego Aigro. Młody zawodnik uzyskał marne 107,5 m.
Kanadyjczyk Mackenzie Boyd-Clowes wskoczył na trzecie miejsce (116,5 m).
Znów zaciśnięta pięść Łukasza Kruczka. Kwalifikację uzyskał właśnie Alex Insam (112 m).
Na rozbiegu coraz lepsi skoczkowie, więc w większości zapewniają sobie awans. Teraz do konkursu wskoczył Czech Tomas Vancura (112 m). My już powoli szykujemy się na występ Kuby Wolnego.
Piękny skok Andreasa Schulera! Młody Szwajcar w ładnym stylu uzyskał imponujące 124 metry i jest to oczywiście prowadzenie. Od razu reakcja jury - belka wędruje jedną platformę w dół.
Łukasz Kruczek może być zadowolony. Jego podopieczny Włoch Sebastian Colloredo skoczył 115 m i ma awans.
Spory aplauz za swój skok otrzymał Węgier Florian Molnar. 99 m awansu jednak nie da.
Bezpośrednio (trzecie miejsce po próbie na 116 m) wskoczył właśnie Kazach Siergiej Tkaczenko.
O udział w konkursie będzie za to trudno doświadczonemu Rosjaninowi Denisowi Korniłowowi (111 m).
Przyzwoita próba kolejnego z Estończyków. Kevin Maltsev (115 m) wskakuje na trzecie miejsce i także może być praktycznie pewien awansu.
Jest wreszcie skok za punkt K. Francuz Jonathan Learoyd uzyskał 121 m i może być w pełni zadowolony. Z pewnością wystąpi w konkursie.
Kwalifikacje otwiera grupa zawodników z nieco egzotycznych dla skoków krajów. I tak na przemian swoje próby oddają Amerykanie, Kazachowie. Pojawił się nawet Ukrainiec Vitalij Kaliniczenko (114 m).
Pierwszy w miarę udany skok. Szwajcar Luca Egloff lądował na 114. metrze, a to może dać awans do jutrzejszego konkursu.
Swoją próbę na 105,5 m ma za sobą już także Patrick Gasienica.
Kwalifikacje wystartowały z 14. belki. Rozpoczął Estończyk Marti Nomme (104 m).
Tu jeszcze zdjęcie siatek bezpieczeństwa od naszego wysłannika Krzysztofa Srogosza. Z pewnością się przydadzą, bo na treningu mocno ucierpiał Norweg Markeng.

Tu jeszcze czołówka sesji treningowej. Za moment zaczynamy poważne skakanie.

W Kwalifikacjach obejrzymy 61 skoczków. Przypominamy, że każdy krajów mógł wystawić czterech reprezentantów. Wyjątkiem jest Austria, bo tytułu bronić będzie Stefan Kraft.
Sesję treningową przed startem kwalifikacji wygrał Markus Eisenbichler (127 m). Najlepszy z Polaków był siódmy Kamil Stoch - 122,5 m.
- Dzień spokojnej pracy - mówił o skokach próbnych Dawid Kubacki.
W treningach najsłabiej z Biało-Czerwonych wypadał Stefan Hula i to właśnie jego zabraknie na starcie piątkowych kwalifikacji.
W środę i czwartek na Bergisel przeprowadzono cztery serie treningowe, w których najwyżej sklasyfikowani byli odpowiednio Szwajcar Killian Peier, Kamil Stoch, Niemiec Markus Eisenbichler oraz Japończyk Ryoyu Kobayashi.
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama