Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

On może zagrozić Polakom. W piątek skakał najrówniej

Emil Riisberg

20/11/2020, 21:08 GMT+1

Marcus Eisenbichler - to nazwisko warto zapamiętać w kontekście pierwszych konkursów nowego sezonu Pucharu Świata. W piątek w Wiśle Niemiec był najrówniej skaczącym zawodnikiem i może być najgroźniejszym rywalem Kamila Stocha w walce o pucharowe zwycięstwa.

Foto: Eurosport

Drugie i pierwsze miejsce na treningach oraz trzecie w kwalifikacjach. Odpowiednio 129, 129,5 i 129,5 m. 29-letni Niemiec był w Wiśle niezwykle regularny, a co więcej, za każdym razem na życzenie trenera skakał z niższej niż rywale belki.

Stoch w innej lidze

Tytuł najlepszego skoczka dnia? Eisenbichler bardzo sumiennie na niego zapracował, ale ostatecznie obiekt imienia Adama Małysza z najszerszym uśmiechem opuszczał Stoch. To Polak w kwalifikacjach do niedzielnego konkursu indywidualnego pokazał rywalom miejsce w szeregu, huknął aż 132 m i zostawił resztę stawki daleko z tyłu.
Eisenbichler wydaje się wracać do najwyższej formy i zgłasza gotowość do walki o najwyższe cele. A że potrafi, udowodnił na początku 2019 roku, kiedy sięgnął po mistrzostwo świata w Seefeld. Ubiegły sezon miał nieco słabszy i zakończył go na 23. miejscu w klasyfikacji generalnej.

11 Polaków w konkursie

Po piątkowych kwalifikacjach w Wiśle cieszyć musi nie tylko zwycięstwo Stocha. Dobrze wypadli też Dawid Kubacki (piąte miejsce) i Piotr Żyła (dziesiąte). Ogółem awans uzyskało 11 z 12 Polaków, którzy stanęli na starcie. Odpadł jedynie debiutujący w Pucharze Świata Jarosław Krzak.
Autor: pqv/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama