Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Loty narciarskie Planica 2022: wyniki i relacja - Piątkowy konkurs indywidualny

Emil Riisberg

25/03/2022, 14:51 GMT+1

Na mamuciej skoczni w Planicy gospodarze nie zamierzali być gościnni. W piątek całe podium należało do Słoweńców, a zawody Pucharu Świata wygrał Ziga Jelar. Z grona pięciu Polaków na Letalnicy najlepiej poradził sobie Kamil Stoch, który zajął jedenaste miejsce.

Foto: Eurosport

Planica jest tradycyjnie ostatnim akordem rywalizacji o Puchar Świata. Na sobotę zaplanowano konkurs drużynowy, a w niedzielę odbędzie się następny indywidualny.

Dalekie loty Polaków w Planicy

Podczas czwartkowych kwalifikacji Polacy pokazali się z bardzo dobrej strony. Najlepiej spisali się Kamil Stoch i Dawid Kubacki, zajmując czwarte oraz piąte miejsce. Dalekie skoki oddawali też Andrzej Stękała, Jakub Wolny i Piotr Żyła. Kibice Biało-Czerwonych mogli więc liczyć na sukces naszych zawodników w piątek.
W pierwszej części konkursu belka startowa była ustawiona na 12. stopniu i na szczęście sędziowie nie musieli jej zmieniać.
Jako pierwszy z Polaków zaprezentował się Stękała i pokazał, że dobrze się czuje w Planicy. Osiągnął 223 metry, choć wiatr mu trochę pomagał (miał blisko 10 punktów odjętych). Sędziom podobała się próba Polaka, co pokazali w notach. Do finału dostał się na 22. pozycji.
Wolny skakał zaraz po Stękale i nawiązał do świetnej próby kolegi z kadry. Uzyskał 228 metrów, a do tego miał wysokie noty za styl. Przed kamerami Eurosportu od razu zapowiedział, że następnym razem będzie co najmniej 230 m. Do drugiej serii przystępował na 15. miejscu.

Stoch w czołówce

Identyczną odległość co Wolny osiągnął Stoch. Nasz mistrz po raz kolejny w Planicy poszybował daleko i w pięknym stylu, co docenili sędziowie, przyznając mu bardzo wysokie noty. Stoch mógł się uśmiechnąć, bo po swojej próbie był w ścisłej czołówce. Ostatecznie przed finałem zajmował wysoką siódmą lokatę.
Znacznie gorzej poszło Kubackiemu. Osiągnął 208,5 metra, a trzeba powiedzieć, że trafił kiepsko z warunkami wietrznymi. Do serii finałowej awansował, ale na końcowy sukces nie miał już co liczyć. Był 27.
Ostatni z Polaków skakał Żyła. Wiślanin poszybował 218 metrów. Było po nim widać, że na pewno liczył na więcej. Do finału awansował na 16. miejscu.

Dominacja Słowenii

Pierwsza seria konkursowa zakończyła się niesamowitym wynikiem, bo na pięciu pierwszych pozycjach byli Słoweńcy. Reprezentanci gospodarzy całkowicie zdominowali rywalizację. Prowadził Timi Zajc, przed Zigą Jelarem, Domenem i Peterem Prevcami oraz Anże Laniskiem.
Wyniki 1. serii piątkowego konkursu w Planicy
W drugiej serii Kubacki pokazał, że jego poprzedni skok był tylko wypadkiem przy pracy. Tym razem Polak po bardzo spokojnym, pięknym locie osiągnął z 16. belki odległość 228,5 metra. Po swojej próbie aż uniósł zaciśnięta pięść do góry w geście triumfu.
W tym momencie wiatr zaczął wiać skoczkom pod narty i sędziowie zdecydowali się obniżyć rozbieg. Z 14. belki startowej Niemiec Andreas Wellinger huknął 241,5 metra.
Wkrótce po nim do boju ruszył Stękała i też nie zawiódł. Polak z 13. belki uzyskał 224 metry, co wówczas dało mu drugie miejsce. Ostatecznie był 20.
Daleko latali także kolejni Biało-Czerwoni. W finale Żyła poprawił się i osiągnął odległość 226 metrów. Z identycznego wyniku mógł cieszyć się startujący zaraz po nim Wolny, który zakończył zawody na 15. pozycji. Żyła był trzy lokaty za nim.
Polscy fani liczyli przede wszystkim na udaną próbę siódmego po pierwszej serii Stocha. Niestety, udało mu się dolecieć do 222 metra i spadł w klasyfikacji. Stochowi nie pomogły warunki atmosferyczne. Przy jego próbie praktycznie nie było wiatru. Skończył rywalizację na jedenastym miejscu.
W "międzynarodowych mistrzostwach Słowenii" wygrał Jelar przed Peterem Prevcem, Laniskiem i Zajcem. Miejscowi kibice mieli niezwykłe powody do świętowania.
Wyniki piątkowego konkursu w Planicy
Autor: dasz/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama