Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Konkurs drużynowy Pucharu Świata w skokach narciarskich w Willingen

Emil Riisberg

15/02/2019, 14:26 GMT+1

Niemiec Markus Eisenbichler wygrał kwalifikacje do konkursów indywidualnych w Willingen (sobota i niedziela) i objął tym samym prowadzenie w klasyfikacji miniturnieju Willingen Five. Najwyżej z Polaków - drugi - był Piotr Żyła. Tak relacjonowaliśmy piątkowe zmagania w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Kończymy dzisiejszą relację, dziękujemy Państwu za uwagę.

Z Polaków w kwalifikacjach Żyła był drugi, Stoch dziewiąty, Wolny - 11., Kubacki 17., Hula - 28., a Kot - 48.
Żyła w kwalifikacjach oddał świetny skok.
Do cyklu Willingen Five zlicza się skok z dzisiejszych kwalifikacji oraz po dwa skoki z konkursów. Po pierwszej próbie prowadzi zatem Eisenbichler, Piotr Żyła jest drugi, a Stefan Kraft trzeci.
Wszyscy Polacy awansowali do dwóch konkursów indywidualnych w Willingen.
Kończący rywalizację Ryoyu Kobayashi ma 139 metrów. To mu daje piątą pozycję.
Stoch miał nieznaczny wiatr z tyłu skoczni, co pozwoliło mu osiągnąć 135 metrów. Jest na ósmym miejscu.
Teraz musi poczekać sobie Kamil Stoch...
W końcu Kraft ruszył i wylądował na 145 metrze. O 0.1 pkt przegrał z Żyłą drugie miejsce.
Kraft nie doczekał się na zielone światło. Wieje coraz bardziej pod narty. Znowu belka w dół.
Żyła sobie znowu polatał! 147 metrów - to jest najdłuższy skok. Polak przegrał jednak pierwsze miejsce o 0,4 pkt (przez noty), ale to nie jest bardzo ważne. Żyła oddał dziś trzy bardzo dobre skoki.
Dawid Kubacki w drużynówce miał kiepskie warunki w pierwszej serii. Teraz też chwilę musiał poczekać na zielone światło, a warunki mu nie sprzyjały. 128,5 metra i 12 punktów rekompensaty za wiatr. To daje trzynaste miejsce i awans.
Johansson przeciętnie w drużynie, za to lepiej w kwalifikacjach. 141 metrów Norwega, co daje mu czwartą lokatę.
Znacznie gorzej poszło skoczkowi z Willingen. Leyhe miał doping, ale uzyskał 133 metry, po którym kibice nieco ucichli.
Forfang miał problemy z lądowaniem. Ale po skoku 139,5 metra pewnie awansował.
Wieje pod narty, można daleko latać.
Także Zajc bardzo daleko. 144,5 m Słoweńca daje mu drugą lokatę.
Z 15. belki rusza Eisenbichler. 146 metrów Niemca! Miał wiatr pod narty i świetnie to wykorzystał. Lideruje.
Znakomita próba Geigera - 141 metrów. Z tej belki nikt tak daleko nie skoczył. Aż machnął zaciśniętą pięścią. Miejscowi kibice wiwatują. On jest pierwszy.
Wolny nie zwalnia tempa.
136,5 m Klimowa. Ma wysoką rekompensatę za wiatr, dobre noty i jest drugi.
Oglądaliśmy długi skok Hubera - 139 metrów. Dobrze, że Austriacy obudzili się dopiero w kwalifikacjach. Huber nowym liderem.
Peier bardzo zadowolony. 139,5 metra Szwajcara. Ma taką samą notę co Wolny (144,2 pkt), będą więc razem prowadzić.
Hula pokazał się z dobrej strony w kwalifikacjach.
Kolejny bardzo ładny skok Kuby Wolnego. Wylądował na odległość 138 metrów. To nie jest przypadek, on dzisiaj świetnie się czuje. Polak wyprzedza wszystkich rywali.
Freitag 130 metrów. Cieszą się niemieccy kibice.
Po ostatnich próbach obniżamy rozbieg. Zmiana na siedemnastą belkę.
Kolejna doskonała próba Austriaka. Teraz 142 metry osiągnął Hayboeck. W drużynówce tak dobrze im nie szło. Hayboeck jest pierwszy.
Ammann też nie zawodzi. 129 metrów daje słynnemu Szwajcarowi trzecią lokatę.
Doskonały skok Aschenwalda - 143 metry. Wykorzystał dobre warunki i pofrunął jak trzeba. Austriak obejmuje prowadzenie.
Mimo średniego skoku Kota zobaczymy w obu konkursach indywidualnych.
Stefan Hula pokazał za to, że można na niego liczyć. 135 metrów i bardzo pewna kwalifikacja Polaka, który dzisiaj doskonały występ drużynowy kolegów musiał oglądać z boku.
Maciej Kot w powietrzu. Po wyjściu z progu musiał dokonać korekty w locie. To nie wpłynęło na dobrą odległość. 122 metry - nie ma się co dziwić, że Kot nie wystąpił w dzisiejszej drużynówce...
Schlierenzauer nie skakał w konkursie drużynowym. Jego 132 metry dadzą mu pewny awans.
Skoki robią się coraz lepsze. Tym razem 137 metrów Amerykanina Bicknera. Druga lokata.
Boyd-Clowes ma 135,5 m. Bardzo dobra odległość osiągnięta przez Kanadyjczyka.
Słoweniec tylko o metr gorzej od Markenga. Jest drugi.
134,5 m osiągnął Thomas Aasen Markeng. Norweg na prowadzeniu.
Na początku oglądaliśmy słabiutkie skoki.
Stawką piątkowych kwalifikacji jest udział w sobotnim i niedzielnym konkursie.
Skoczkowie ruszają z wysokiej, dziewiętnastej belki.
Zaczynają się kwalifikacje do sobotniego i niedzielnego konkursu indywidualnego w Wellingen.
Kamil Stoch bardzo lubi skocznię w Willingen. Indywidualnie wygrywał tu trzy razy.
Niesamowity występ!

W Pucharze Narodów Polska zwiększyła swoją przewagę nad drugimi Niemcami do 428 punktów.
To drugie zwycięstwo drużynowe podopiecznych Horngachera w tym sezonie. Cała czwórka spisała się na medal.
79,2 pkt - z tak wielką przewagą Polacy wygrali nad drugimi Niemcami. Biało-Czerwoni znokautowali konkurencję. Byli najlepsi od początku do końca. To świetna nowina przed zbliżającymi się mistrzostwami świata.
Stoch bardzo ładnie i niezwykle pewnie. 133 metry naszego asa i to przy sporym wietrze w plecy. Dobre noty - cztery razy po 18,5 i raz 18 pkt. Wygrywamy te zawody w świetnym stylu!
Niemcy utrzymali swoją przewagę. Drugie miejsce podium przypieczętował Leyhe (132,5 m).
132 metry Johanssona, ale miał słabe noty. Słowenia na podium o 0,8 pkt. Norwegowie zawiedzeni.
Tym razem 133,5 m Słoweńca Zajca. Wielka radość, bo są blisko podium. Słoweńcy czekają na Norwegię...
Ryoyu Kobayashi tak sobie. Co prawda 133 metry, ale dobre noty za styl, to wystarczyło, by wyprzedzić Austriaków. Czy będzie podium?
Austriacy wygrali przed tygodniem. W Wellingen furory nie zrobili. Kraft 135 metrów, ale zadowolony nie jest.
Szwajcarzy będą na siódmym miejscu. Peier ich nie zawiódł.
Słaby skok Koudelki początkujący czwartą serię. 122,5 metra. Czesi będą na ósmej pozycji.
Polska ma w tym momencie 851,4 pkt, a drudzy Niemcy 779,2. Tylko walka o trzecie miejsce zapowiada się ciekawie. Pierwsze i drugie są już niemal pewne.
Wolny imponuje. Tak skoczył w drugiej próbie.
Dawid Kubacki znacznie dalej niż ostatnio. 135 metrów - najdłuższy skok w tej grupie. Oceny sędziowskie dobre. Nasza przewaga rośnie.
130,5 m Eisenbichlera. Niemcy pozostają na drugim miejscu.
Teraz 128 metrów starszego z braci Kobayashi. Minimalna strata do Słowenii i Norwegii.
Kibice zobaczyli próbę na 131 metrów Hayboecka. Austriacy nie stracili i nie zyskali.
Forfang rehabilituje się za wpadkę z pierwszej serii - 132 m. Ponad 10 punktów dodanych za wiatr z tyłu skoczni.
127,5 metra przy bardzo mocnym wietrze w plecy Damjana. Słoweniec poradził sobie w trudnych warunkach.
Ammann odrobił stratę do Czechów. 126,5 metra czterokrotnego mistrza olimpijskiego.
Hlava 119 metrów. Dużo lepiej niż w pierwszej serii. Czesi jednak dziś nie mogą liczyć na sukces.
Trzecia grupa. Rozbieg bez zmian.
Przewaga Polaków jest gigantyczna. 58,1 pkt nad drugimi Niemcami.
141,5 metra Wolnego! Ależ formę złapał Polak. Polacy powiększają przewagę nad konkurencją.
Bardzo daleko skacze Freitag - 141,5 m! Warunki miał niekorzystne. Lądowanie na obie nogi, noty słabe, ale Niemcy póki co nowym liderem.
Ito ląduje na 129 metrze. Osiągnął pięć metrów mniej niż w pierwszej próbie. Japonia prowadzi.
Za to Austriacy bez wyrazu. 124 metry Hubera. Trzecie miejsce jego ekipy.
Zadowolony jest także Markeng. Ma 135,5 m. Norwegowie wzięli się wyraźnie do roboty.
Peter Prevc w niekorzystnych warunkach osiąga 130 metrów. Dobra postawa Słoweńca dzisiaj.
Stoch w pierwszej serii miał złe warunki, ale poradził sobie bez zarzutu.
Mocny wiatr z tyłu skoczni sprawia, że sędziowie starają się interweniować, podwyższając rozbieg.
Jeszcze wyższa, 16 belka startowa.
Żyła 129 metrów przy sporym wietrze z tyłu skoczni. Tracimy trochę przewagi nad Niemcami. Ale oczywiście jesteśmy na pierwszym miejscu. Do drugiej ekipy mamy 55,6 pkt przewagi.
Geiger nie zawiódł. 132 metry i spora bonifikata za wiatr. To pozwala Niemcom wyprzedzić Japończyków.
Za to Sato znacznie gorzej. Mocno nieudany skok Japończyka. Tylko 114 metrów z 15 belki. Jego zespół sporo straci.
Aschenwald za punktem K. 131 metrów Austriaka. Lepsza próba niż poprzednio.
Granerud tym razem lepiej niż w pierwszej serii. 135 metrów Norwega. Czas gonić rywali.
Semenic przyzwoicie i Słoweńcy na prowadzeniu.
Pierwsi Polasek i Suler blisko. Wiatr też przycichł.
Ruszamy z drugą serią. 15 belka startowa.
W pierwszej serii najwyżej oceniony został skok Piotra Żyły, który osiągnął 146 m. Jakub Wolny miał drugi wynik w zawodach - 140,5 m, Kamil Stoch trzeci - 132 m, a Dawid Kubacki 18. - 120,5 m.
Każdy z Polaków wygrał w swojej grupie!
Jakub Wolny skoczył najlepiej z Biało-Czerwonych.
Piotr Żyła skakał jako pierwszy z Polaków. Dał nam prowadzenie, na razie go nie oddaliśmy.
Polska ma po pierwszej serii 475 punktów. Kolejne ekipy to Japonia - 430,6 pkt, Słowenia - 411,1 pkt, Niemcy - 409,8 pkt, Austria - 393,6 pkt, Norwegia - 380,1 pkt, Szwajcaria - 355,89 pkt, Czechy - 332,1 pkt. Finlandia i Rosja odpadają z rywalizacji.
Kamil Stoch uzyskuje 132 metry przy bardzo dużym wietrze w plecy. Mamy 44,4 pkt przewagi nad drugą Japonią. To jest nokaut!
Niemcy nie odrobią strat do zawodników kraju Kwitnącej Wiśni. Leyhe 128 metrów. Są na trzecim miejscu.
Ryoyu Kobayashi 129 metrów. Dwóch z jego kolegów z reprezentacji lądowało dalej. Noty niezbyt dobre dla lidera Pucharu Świata. Japończycy i tak na prowadzeniu.
Nie zachwycił Kraft. Lider austriackiej kadry osiąga tylko 128,5 m. Spora strata do Słowenii.
125,5 m Johanssona. Norwegowie mają poważny problem. Do Słoweńców mają 31 pkt straty.
Kolejny Zajc osiąga 130 metrów. Nieznaczny wiatr z tyłu skoczni. Słoweńcy przejmują palmę pierwszeństwa.
132 metry Peiera. Szwajcarzy na prowadzeniu.
133,5 m Klimowa. Przerasta swoich kolegów z kadry Rosji. Drugi raz już go dziś nie zobaczymy.
Belka startowa podwyższona o dwa stopnie dla czwartej grupy. Obecnie jest czternasta.
120,5 m Kubackiego. Przyzwoicie. Oczywiście nadal prowadzimy. Wszyscy zawodnicy w trzeciej grupie skakali średnio, ale i rozbieg był obniżony i warunki trudniejsze (mocny wiatr w plecy).
Słabo skacze Eisenbichler. 115 metrów Niemca. Niemcy znowu tracą do Japonii.
Junshiro Kobayashi 121,5 m. Japończycy prowadzą.
Tym razem 120 metrów Hayboecka. Austriacy nie mogą być zadowoleni.
Cóż za wpadka Forfanga... 105,5 m skacze Norweg i jego ekipa będzie miała wielkie problemy, by dzisiaj stanąć na podium.
Ammann zaledwie 119 metrów. Ale Szwajcaria i tak jest pierwsza.
Pierwsi skoczkowie w trzeciej grupie nie imponują.
Jakub Wolny znakomicie! Cóż za forma Polaków. 140,5 m i bardzo wysokie noty. Najwyższa ocena ze wszystkich skoczków. Prowadzimy o 28 pkt nad Japonią. Niemcy tracą do nas 34 pkt.
Freitag 135,5 metra. Niemcy na drugiej pozycji.
Dobry skok Daiki Ito. 134 m i dobre oceny za styl. Japończycy pokazują, że chcą ponownie walczyć o podium.
126,5 metra Hubera. Austriacy na razie bez rewelacji.
133,5 m Petera Prevca. Słoweniec zadowolony.
Szybko puszczani są zawodnicy w drugiej grupie. Rosjanie znowu słabiutko...
Piotr Żyła kończy pierwszą grupę i to w doskonałym stylu! 146 metrów Polaka. Drobne problemy przy lądowaniu, ale odległość robi wrażenie. Prowadzimy, z 13,4 pkt przewagi nad drugą Japonią.
Geiger bliżej od poprzednika. Dokładnie 130 metrów. Niemcy tuż za Japończykami.
Bardzo dobry występ Sato. 133,5 m to odległość Japończyka. Do tego ma dobre noty. Daje prowadzenie swojej ekipie.
Tym razem 123,5 metra Aschenwalda. Austriacy na trzecim miejscu.
127,5 m Graneruda. Norwegowie liderami.
125 metrów Semenica. Słoweńcy na prowadzeniu, przed Czechami i Szwajcarami.
Na początek Fin i Rosjanin skaczą słabo.
Zaczęli.
Start zawodów opóźnia się.
W zawodach drużynowych będzie rywalizowało dziesięć ekip: Finlandia, Rosja, Czechy, Szwajcaria, Słowenia, Norwegia, Austria, Japonia, Niemcy oraz Polska.
Jeszcze w piątek, po drużynówce zawodników czekają kwalifikacje do indywidualnych zmagań w sobotę i niedzielę.
Polacy w konkursie drużynowym w Willingen wystąpią w składzie Piotr Żyła, Jakub Wolny, Dawid Kubacki i Kamil Stoch.

W treningu z Polaków najlepiej spisał się Jakub Wolny (129 m), który zajął dwunaste miejsce, 15. był Dawid Kubacki (123,5 m), 22. Stefan Hula (121 m), 25. Piotr Żyła (121 m), 37. Maciej Kot (123,5 m) i aż 43. Kamil Stoch (111 m).
Seria treningowa nie była popisem Polaków.

Biało-Czerwoni zdecydowanie przewodzą w Pucharze Narodów.
W tym sezonie trzykrotnie wcześniej rywalizowano drużynowo. Polacy wygrali na inaugurację w Wiśle, w Zakopanem zajęli trzecie miejsce, a w poprzedni weekend w Lahti czwarte.
Trener Stefan Horngacher do Niemiec zabrał Kamila Stocha, Piotra Żyłę, Dawida Kubackiego, Jakuba Wolnego, Macieja Kota i Stefana Hulę.
Drużynówka w programie zmagań w Willingen znalazła się wyjątkowo. Została przeniesiona z grudnia, kiedy z powodu pogody odwołano zawody w Titisee-Neustadt.
Autor: dasz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama