Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Kamil Stoch po niedzielnym konkursie w Lahti - Skoki narciarskie

Emil Riisberg

01/03/2020, 18:00 GMT+1

Kamil Stoch ukończył niedzielny konkurs Pucharu Świata w Lahti na 12. miejscu. Po pierwszej serii, w której uzyskał 114 metrów, był ledwie 24. Dopiero dużo lepszy skok z serii finałowej pozwolił mu znacząco awansować i w dużo lepszym nastroju opuścić Finlandię. – Próbowałem rzeczy nowych, ale nie wszystkie wyszły – powiedział trzykrotny mistrz olimpijski w rozmowie z Eurosportem.

Foto: Eurosport

- Pierwsza seria to była katastrofa. Miałem cudowny pomysł uzdrowienia swoich skoków i dodania im jeszcze metrów. Niestety, z wykonaniem było znacznie gorzej. W pierwszej serii nie wyszło, ale już w drugiej drobna zmiana zaowocowała dobrym skokiem – przyznał Stoch.
Z Lahti skoczek z Zębu wyjedzie z piątym i dwunastym miejscem w konkursach indywidualnych oraz szóstym w drużynowym.
- Mam trochę mieszane uczucia względem tego weekendu. Trochę popróbowałem rzeczy nowych, ale nie wszystkie wyszły. Były to poniekąd dni testów. Starałem się jednak robić wszystko, jak umiem i z niczym nie przesadzić – podsumował.

Liverpool jak Biało-Czerwoni

Minionych dni do najlepszych nie zaliczy również Liverpool, którego Stoch od dawna jest wiernym sympatykiem.
- Liverpool oglądał chyba w sobotę naszą "drużynówkę" i tak też zagrał w lidze, trochę niemrawo – ocenił ze śmiechem na ustach Stoch.
Najlepszy z Polaków w niedzielę Piotr Żyła ukończył rywalizację na szóstym miejscu. Zwyciężył prowadzący po pierwszej serii Niemiec Karl Geiger.
Na drugiej pozycji uplasował się lider klasyfikacji generalnej cyklu Austriak Stefan Kraft, a na trzeciej jego rodak Michael Hayboeck.
Autor: br/twis / Źródło: Eurosport
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama