Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Horngacher odchodzi. Obudził potencjał nie tylko u Stocha

Emil Riisberg

24/03/2019, 11:48 GMT+1

Po trzech sezonach pracę z polskimi skoczkami narciarskimi zakończył Stefan Horngacher. Pod wodzą austriackiego trenera Biało-Czerwoni odnieśli sukcesy, które kilka lat temu wydawały się niemożliwe do osiągnięcia.

Foto: Eurosport

- W tym momencie przede wszystkim potrzebujemy kogoś z autorytetem, kto to wszystko poskłada. Stefan pracował już wcześniej w Polsce, wie jak to u nas działa. Zdobył też duże doświadczenie w Niemczech, więc liczę, że będzie dobrze - tak tłumaczył decyzję o zatrudnieniu Horngachera Adam Małysz, dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego.

Po katastrofalnym sezonie 2015/16, w którym najlepszym z Polaków w Pucharze Świata - 22. - był Kamil Stoch, z funkcją trenera pożegnał się Łukasz Kruczek. Wybór Austriaka okazał się słuszny. Już pierwszy rok jego pracy przyniósł niebywałe rezultaty. To, że Stoch jest zdolny do wybitnych wyczynów było wiadomo wcześniej, ale Horngacher zrobił coś, co wydawało się niemożliwe - obudził potencjał u wszystkich zawodników.

Historyczne zwycięstwo

Zapowiedzią tego był pierwszy konkurs drużynowy w Pucharze Świata 2016/17. W Klingenthal Biało-Czerwoni w składzie: Piotr Żyła, Stoch, Dawid Kubacki i Maciej Kot odnieśli pierwsze w historii zwycięstwo w zawodach tej rangi. Natomiast miesiąc później, w Turnieju Czterech Skoczni, triumfował Stoch, drugi był Żyła, a czwarty Kot.

- Nie spodziewałem się, że tak duża poprawa nastąpi aż tak szybko - mówił wówczas Horngacher.

Następnie doprowadził Polaków do pierwszego w historii złota drużynowego mistrzostw świata (Lahti 2017, w tej samej imprezie brązowy medal wywalczył Żyła). Podsumowaniem sezonu był także pierwszy w historii triumf w Pucharze Narodów, klasyfikacji dla najlepszej reprezentacji, na którą składają się wyniki indywidualne i drużynowe w PŚ.

W styczniu 2018 roku, krótko po historycznym i bezapelacyjnym triumfie Stocha w TCS, przyszedł w Oberstdorfie czas na pierwszy medal w konkursie drużynowym mistrzostw świata w lotach. W Niemczech Polacy stanęli na najniższym stopniu podium, a Stoch wywalczył tytuł wicemistrza globu.

Biało-Czerwoni przynależność do światowej czołówki udokumentowali medalem olimpijskim, przywożąc z Pjonczangu brąz. Nigdy wcześniej polska drużyna nie stanęła na olimpijskim podium. Stoch w Korei Południowej wywalczył jeszcze swoje trzecie złoto igrzysk.

W całej historii Pucharu Świata Polacy wygrali sześć konkursów drużynowych, wszystkie za kadencji Horngachera. Jego dziełem jest także siedem drugich i trzy trzecie miejsca.

Nie tylko Stoch

Miniony sezon również był pełen sukcesów, choć nie wszystko poszło w nim zgodnie z planem. Największym rozczarowaniem było dopiero czwarte miejsce drużyny w mistrzostwach świata w Seefeld. Powetować udało się to na normalnym obiekcie, na którym najlepszy okazał się Kubacki, a drugi był Stoch.

W Pucharze Świata 2018/19 aż 22 razy podopieczny Horngachera stawał na podium, co nigdy wcześniej Biało-Czerwonym nie udawało się tak często. Dziewięć razy dokonał tego Stoch, siedem Żyła, a sześć Kubacki, który w Predazzo cieszył się z pierwszego zwycięstwa w karierze. Pięciokrotnie zawody kończyły się z dwójką Polaków na podium. W efekcie Polacy znów triumfowali w Pucharze Narodów.

Łącznie w ciągu trzech ostatnich sezonów Biało-Czerwoni w indywidualnych konkursach wywalczyli miejsce na podium 55-krotnie - 21 razy na jego najwyższym stopniu, a po 17 na drugim i trzecim. Bilans Stocha z tego okresu to 18 zwycięstw, dziewięć drugich miejsc i siedem trzecich, Kubackiego 1-4-4, Żyły 0-3-6, a Macieja Kota 2-1-0.

"Co powie, to jest święte"

Horngacher to doskonały analityk i psycholog. Publicznie rzadko okazuje emocje. Zbudował sztab, który realizował jego wizję. Dobrze wie, jak dotrzeć do zawodników, bo sam był skoczkiem. Indywidualnie nie zdołał się jednak wybić w gronie zawodowców. Wygrał zaledwie dwa konkursy PŚ, w tym jeden w Zakopanem w 1999 roku. Sukcesy osiągał jednak z kolegami - dwa brązowe medale igrzysk (1994, 1998) i pięć krążków mistrzostw świata. Karierę zakończył w 2002 roku i od razu zatrudnił go austriacki związek.

- Oczywiście jest doskonałym trenerem, ale przede wszystkim Stefan ma niesamowitą osobowość, która pozwala mu zjednywać sobie ludzi. To mu bardzo pomaga w pracy. Jest świetnym wychowawcą, potrafi zmotywować podopiecznego - powiedział Stoch.

- Nie ma z nim dyskutowania, co powie, to jest święte - dodał Żyła.

- Sporo mu zawdzięczamy. Przyszedł do naszej grupy, wywrócił wszystko do góry nogami, ale zaufaliśmy mu, a jego metody okazały się być skuteczne - podsumował Kubacki.

Drugi raz praca w Polsce okazała się dla Horngachera trampoliną do objęcia posady w Niemczech. W sezonach 2004/05 i 2005/06 był trenerem polskiej kadry B. Na mistrzostwach świata juniorów w Rovaniemi (2005) Paweł Urbański, Wojciech Topór, Żyła i Stoch wywalczyli srebrny medal w konkursie drużynowym. Rok później Austriak został trenerem niemieckich juniorów.

Następcą Austriaka został jego dotychczasowy asystent, Czech Michal Doleżal.

Największe sukcesy polskich skoczków pod wodzą trenera Stefana Horngachera:

Igrzyska olimpijskie Pjongczang 2018
złoty medal Kamila Stocha na dużym obiekcie
brązowy medal w konkursie drużynowym

Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym Lahti 2017
złoty medal w konkursie drużynowym
brązowy medal Piotra Żyły na dużym obiekcie

Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym Seefeld 2019
złoty medal Dawida Kubackiego na normalnym obiekcie
srebrny medal Kamila Stocha na normalnym obiekcie

Mistrzostwa świata w lotach Oberstdorf 2018
srebrny medal Kamila Stocha
brązowy medal w konkursie drużynowym

Puchar Świata
Kryształowa Kula Kamila Stocha (2017/18)
Puchar Narodów (2016/17 i 2018/19)
21 zwycięstw w konkursach indywidualnych
6 zwycięstw w konkursach drużynowych

Turniej Czterech Skoczni
1. miejsce Kamila Stocha (2017 i 2018)
Autor: kz / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama