Pierwsza siatkarka w hidżabie zagra we włoskiej ekstraklasie siatkówki. Kim jest Miriam Metwally, Egipcjanka z UYBA Volley Busto Arsizio

Miriam Metwally pisze nowy rozdział włoskiej Seria A1. Egipcjanka została pierwszą zawodniczką, występującą w hidżabie, która zagra w lidze uważanej za najsilniejszą w kobiecej siatkówce. - Chcę reprezentować zaufanie, szacunek i inkluzywność - przekazała nowa zawodniczka UYBA Volley Busto Arsizio.

Paryż 2024. Siatkówka. Brazylia zdominowała Egipt w swoim ostatnim meczu w grupie B

Źródło wideo: Eurosport

Urodzona 1 maja 1999 roku siatkarka dotychczas reprezentowała dwa kluby egipskie - Al Ahly i Zamalek. Siedmiokrotnie cieszyła się z mistrzostwa Afryki. Teraz szczęścia poszuka we Włoszech. Informację o pozyskaniu 26-latki Busto Arsizio przekazało w czwartek. "UYBA wita Cię z otwartymi ramionami!" - ogłosił klub z Lombardii. Zastąpi w nim Rebeccę Pivę.
- To najważniejszy krok w mojej karierze. Cieszę się, że mogę być częścią jednej z największych lig siatkówki na świecie i grać na najwyższym poziomie. Już nie mogę doczekać się podjęcia nowego wyzwania - powiedziała Metwally, cytowana w oświadczeniu na oficjalnej stronie klubu.
"Jej przybycie będzie ma szczególne znaczenie, wykraczające poza jej rolę w Eutotek Laica Volley Busto Arsizio. Atakująca będzie pierwszą zawodniczką w kobiecej lidze A1, która założy tradycyjny strój islamski" - podkreśla dziennik "La Gazzetta dello Sport".

Metwally: to będzie dla mnie zwycięstwo

- To wiele znaczy. Noszenie hidżabu na głowie jest częścią mnie i jestem dumna, że mogę go nosić na boisku. To pokazuje, że nie ma jednej drogi do bycia sportowcem. Mam nadzieję, że ludzie zrozumieją, że można pozostać wiernym sobie, nawet dążąc do wielkich celów - przekazała Egipcjanka w rozmowie z dziennikiem "Corriere della Sera".
Jak wyjawiła, grając na włoskich boiskach w tradycyjnym stroju islamskim, chciałaby "podkreślać wartość jedności w różnorodności". - Inność nie jest czymś, co należy ukrywać, ale czymś, co należy przeżywać z dumą. Chcę reprezentować zaufanie, szacunek i inkluzywność - dodała.
Na Instagramie obserwuje ją ponad 53 tys. użytkowników. Zasięgi mają szansę wzrosnąć po przeprowadzce do Włoch. W drużynie prowadzonej przez trenera Enrico Barboliniego Afrykanka spotka zawodniczki z trzech innych kontynentów: Europy, Azji i Ameryki.
- W coraz bardziej globalnym środowisku sportowym wierzymy, że różnorodność kulturowa jest niezwykłym bogactwem. Posiadanie w naszym zespole zawodniczek z różnych kontynentów pozwoli nam zbudować zjednoczoną grupę, zdolną do stawiania czoła wyzwaniom z otwartością, empatią i duchem zespołowym - skomentował na oficjalnej stronie prezes Busto Arsizio Giuseppe Pirola.
- Wiem, że bycie tutaj znaczy o wiele więcej niż sama gra. To również otwieranie ścieżek dla innych, udowadnianie, że można marzyć ponad granicami. Jeśli choć jeden młody sportowiec, patrząc na mnie, pomyśli: "to mógłbym być ja", to będzie to dla mnie zwycięstwo - stwierdziła zawodniczka, która aktualnie z reprezentacją Egiptu przygotowuje się do mistrzostw świata, które odbędą się w Tajlandii na przełomie sierpnia i września.
Dodała, że Włochy były jej marzeniem, odkąd tylko zaczęła poważnie traktować siatkówkę. - Seria A1 to jedna z najbardziej konkurencyjnych lig na świecie, śledzę ją od lat. Bycie jej częścią jest wręcz surrealistyczne. To ogromny krok naprzód, ale także dowód na to, że ciężka praca i pewność siebie mogą naprawdę otwierać różne drzwi - wyznała.
Jaka jest na boisku? - Bardzo ambitna, skupiona i spokojna. Uwielbiam pomagać całej drużynie, wnosić energię i pozytywne nastawienie. Poza boiskiem jestem towarzyska i ciekawa różnych kultur. Nie mogę się doczekać, aż poznam życie we Włoszech - opisała siebie Miriam.
(lukl/twis)


dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama