Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Trochę nerwów, później koncert. Polacy pokonali mistrzów olimpijskich

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 07/06/2023, 13:25 GMT+2

Bardzo dobre rozpoczęcie nowego sezonu Ligi Narodów w wykonaniu polskich siatkarzy. W środę w Nagoi Biało-Czerwoni pokonali aktualnych mistrzów olimpijskch Francuzów 3:1.

Polska - Niemcy w siatkówce mężczyzn

Trener reprezentacji Polski Nikola Grbić zabrał do Nagoi eksperymentalny skład, w którym znalazło się czterech debiutantów w rozgrywkach, a zabrakło największych gwiazd, m.in. Bartosza Kurka czy Wilfredo Leona.
W zespole nie ma też zawodników Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle oraz Jastrzębskiego Węgla. Po wyczerpującym i długim sezonie siatkarze tych drużyn dostali więcej wolnego.
picture

Bieniek i Semeniuk są w Nagoi

Foto: Getty Images

Taką samą strategię w kwestii składu przyjęli szkoleniowcy Francji oraz Serbii. Pozostali rywale - Bułgaria i Iran - rozegrali już pierwsze spotkania. Bułgarzy, bez gwiazd Cwetana Sokołowa i Mateja Kazijskiego, przegrali z Chińczykami 2:3, a Irańczycy, bez znanego z PGE Skry Bełchatów Milada Ebadipoura, niespodziewanie gładko ulegli Japończykom 0:3.

Udane pierwsze akcje Polaków

W środę pierwszym rywalem są Francuzi, mistrzowie olimpijscy z Tokio oraz obrońcy tytułu w Lidze Narodów.
Od początku bardzo dobrze prezentował sie Artur Szalpuk. Mistrz świata z 2018 roku wraca do kadry po dwóch latach po udanym sezonie w Projekcie Warszawa. 29-letni przyjmujący zapowiedział, że będzie walczył o występ w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Po jego atakach Polacy wygrywali 13:9.
Francuzi szybko się jednak pozbierali. Dobre serwisy dały im kilka breakpointów, a to w konsekwencji remis 17:17. Do końca partii walka była bardzo zacięta. Ostatecznie po efektownym bloku Karola Butryna Biało-Czerwoni wygrali 25:23.

Szybkie odrodzenie

Druga odsłona miała nieco inny przebieg. Od początku była bardziej wyrównana niż pierwsza. Występujący również w mocno zmienionym składzie Francuzi prezentowali się pewnie. Polacy słabiej przyjmowali i zaczęli popełniać więcej błędów. Po pomyłce w ataku bardzo słabo grającego Kamila Semeniuka i udanej kontrze Trójkolorowych, to oni prowadzili 17:14. Rozpędzeni mistrzowie nie dali podnieść się naszym siatkarzom. Z akcji na akcję powiększali przewagę.
Po zbiciu występującego ostatnio w Projekcie Warszawa Kevina Tille zwyciężyli w tej partii aż 25:18. To była naprawdę zły set w wykonaniu ludzi Grbicia. Nic nie funkcjonowało tak, jak należy.

Dobra reakcja Biało-Czerwonych

Przerwa między partiami pomogła Polakom. Od początku trzeciego seta lepiej wyglądało przyjęcie i wróciła skuteczność w ataku (11:7). Włoski trener Francuzów Andrea Gianni poprosił o przerwę na żądanie, ale niewiele to pomogło. Po chwili i kolejnych dobrych serwisach polskich zawodników było już 14:8, a potem 19:10. Wydawało się, że nic naszej drużynie stać się już nie może. Nic z tego.
picture

Kamil Semeniuk miał dobre momenty

Foto: Getty Images

Rywale jednak nie zrezygnowali. Nie do zatrzymania był Théo Faure. 23-letni atakujący zaliczał kolejne asy i zrobiło się tylko 19:16 dla Polaków. Za chwilę ponownie pomylił się Semeniuk (17:19). Po jeszcze jednym świetnym zagraniu Faure'a był remis (20:20).
Przy prowadzeniu naszych siatkarzy 23:22 Tille świetnie skończył akcje z prawego skrzydła, a potem zdobył punkt asem (23:24). Pierwszej piłki setowej Francuzi nie wykorzystali. Konieczna była gra na tzw. przewagi. A ta była niezwykle zacięta.
W ważnych momentach w końcu dobrze zaprezentował się Semeniuk - udanie serwował i blokował. To właśnie on zdobył "czapą" ostatni punkt dla Polaków, ktorzy wygrali tego seta 35:33. Biało-Czerwoni wykorzystali szóstą okazję. Wcześniej obronili pięć piłek setowych Trójkolorowych.
Czwarty partia okazała się ostatnią. Polacy znacznie poprawili wszystkie elementy. Znakomicie atakował Karol Butryn i bardzo czujnie funkcjonował blok. Podopieczni Grbicia kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Po efektownym ataku Szalpuka było już 23:15. Tym razem nerwów już nie było. Świetny blok Kłosa dał Polakom wygrają w secie 25:15 i w całym spotkaniu 3:1. Bohaterem meczu był Butryn, który zdobył 25 punktów.
Podczas turnieju w Japonii nasi siatkarze zmierzą się także z Iranem, Bułgarią oraz Serbią.
Polska - Francja 3:1 (25:23, 18:25, 35:33, 25:15)
(Srogi/twis)
Udostępnij
Reklama
Reklama