Mistrzostwa świata w siatkówce kobiet 2025. Polska wygrała z Kenią drugi mecz fazy grupowej i awansowała do 1/8 finału

Siatkarki reprezentacji Polski wygrały z Kenią 3:1 (25:17, 15:25, 25:15, 25:14) drugi mecz fazy grupowej rozgrywanych w Tajlandii mistrzostw świata. Podopieczne Stefano Lavariniego zapewniły sobie tym samym awans do fazy pucharowej z co najmniej drugiego miejsca w tabeli. Ostatni mecz rozegrają w środę z prowadzącymi w grupie G Niemkami.

Mecz Polska - Kenia na mistrzostwach świata siatkarek 2025 (foto: volleyballworld.com)

Źródło wideo: oficjalna strona www

Biało-Czerwone przystępowały do meczu jako wyraźne faworytki, dlatego pewnym zaskoczeniem było szybkie objęcie prowadzenia przez rywalki. Kenijki rozpoczęły pewnie i zdobyły dwupunktową przewagę, zanim podopieczne Stefano Lavariniego poukładały grę i zaczęły dyktować warunki na parkiecie w Phuket.
Polki błyskawicznie odrobiły stratę i wyszły na pewne prowadzenie, mimo że ich gra daleka była od ideału. Lavarini robił, co mógł, by zmobilizować swoje podopieczne do większej koncentracji. Tymczasem Biało-Czerwone często się myliły, wiele piłek posyłały w aut. Gdyby nie to, ich przewaga byłaby jeszcze wyraźniejsza. A tak skończyło się "tylko" na 25:17 w pierwszym secie.

Nagła zapaść Polek

Wydawało się, że po pierwszej partii polski zespół wyciągnie wnioski i nie odda inicjatywy. Tymczasem drugi set rozpoczął się od czterech z rzędu punktów zdobytych przez mistrzynie Afryki. Znów zaczęła się pogoń i odrabianie strat. Sprawy jednak poszły w zupełnie nieoczekiwanym kierunku. Po kilku chwilach było już 3:11 - wynik, którego po polskiej stronie siatki nikt się nie spodziewał.
Przez długą chwilę sytuacja na parkiecie wyglądała bardzo niekorzystnie dla Biało-Czerwonych. Gra zupełnie im się nie układała, polskie siatkarki nie mogły znaleźć żadnego sposobu na zmianę wyniku. A ten z minuty na minutę wyglądał coraz gorzej. Pod koniec seta Polki traciły już 10 punktów. Taką różnicą skończyła się też cała druga partia (15:25).
picture

Polska - Kenia w drugim meczu mistrzostw świata w siatkówce kobiet 2025 (foto: volleyballworld.com)

Foto: oficjalna strona www

Kontrola odzyskana

Lavarini cierpliwie przekonywał zawodniczki, że powinny grać znacznie bardziej agresywnie. Nieskuteczny atak był bowiem od samego początku meczu źródłem największych problemów Biało-Czerwonych. W drugiej partii celu sięgnęła mniej niż jedna trzecia piłek z ataku.
W trzecim secie wreszcie to zdecydowanie zaczęło przynosić wymierne efekty. Polskie siatkarki znów dzieliły i rządziły na parkiecie. Działał zarówno atak (skuteczność Martyny Czyrniańskiej wzrosła z 17 proc. w pierwszym do 50 proc. w trzecim secie), jak i gra w obronie.
Efekt? 25:15 i wyraźna poprawa nastrojów w polskiej ekipie.

Wyrównany czwarty set

Czwartą partię - podobnie jak wszystkie poprzednie - otworzyły Kenijki. Tym razem jednak Polki nie pozwoliły im na zbudowanie przewagi. Wprawdzie przez dłuższą chwilę mistrzynie Afryki były na prowadzeniu, ale Biało-Czerwone wyrównały na 8:8, a potem same zaczęły prowadzić.
Wypracowanej zaliczki już nie oddały. Przeciwnie, z każdą chwilą powiększały prowadzenie, które przy piłce meczowej sięgnęło już 11 punktów (25:14).

Pozostał mecz o pierwsze miejsce w grupie

Polska po dwóch spotkaniach zajmuje drugie miejsce w grupie G i jest już pewna awansu do 1/8 finału mistrzostw świata. Ostatni mecz fazy grupowej Biało-Czerwone rozegrają z prowadzącymi w grupie Niemkami, które wcześniej bez straty seta wygrały z Wietnamem.
Początek spotkania w środę o godzinie 15.30. Relacja na żywo w eurosport.pl.
(macz/łup)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Powiązane mecze
Polska
Kenia
Reklama
Reklama