Mistrzostwa świata siatkarek 2025. Marlena Kowalewska i Sonia Stefanik przed startem turnieju i meczem z Wietnamem

Polskie siatkarki rozpoczynają udział w mistrzostwach świata i fazę grupową zainaugurują sobotnim meczem z Wietnamkami. Zawodniczki znad Wisły czują presję i zainteresowanie mediów związane z tak dużą imprezą, ale też, jak same podkreślają, starają się cieszyć nią i czasem wspólnie spędzonym na reprezentowaniu kraju.

Szczygłowska po zdobyciu brązowego medalu Ligi Narodów 2025

Źródło wideo: Eurosport

Zawodniczki Stefano Lavariniego mają za sobą kapitalny start w Lidze Narodów. W tej awansowały aż do fazy medalowej, zakończonej na 3. miejscu podczas finałowego turnieju w Łodzi.
Teraz wyzwanie będzie jednak jeszcze poważniejsze - mistrzostwa świata to druga rangą, po igrzyskach olimpijskich, impreza w siatkarskim świecie. Sama myśl o tym nie kojarzy się Polkom z nerwami, a pozytywną motywacją.

Pierwsza kontrowersja?

W grupie zawodniczek więcej niż gotowych na rywalizację jest rozgrywająca Marlena Kowalewska, która na turniej pojechała dosyć niespodziewanie, dostając powołanie na ostatniej prostej, po wyleczeniu kontuzji uniemożliwiającej jej wcześniejszą grę w Lidze Narodów
- Wiem, że sytuacja, w której jestem, wywołała dużo różnych opinii, ale dla mnie najważniejsze jest to, że jestem tutaj i bardzo się z tego powodu cieszę. Jestem też dumna z tego i na maksa to doceniam, że mimo wszystko dostałam szansę - stwierdziła w jednym z ostatnich wywiadów przed turniejem.
Równie zaskakująco w kadrze znalazła się środkowa Sonia Stefanik, dla której będzie to debiut na imprezie tej rangi.
- Dotarło to już do mnie. Po przyjeździe tutaj zdążyłam się oswoić z tą informacją i z tym wszystkim, cieszę się z każdej chwili spędzonej tutaj. Nie mogę się doczekać już pierwszego meczu. Jest we mnie raczej taki pozytywny stres, taka ekscytacja, emocje bardziej pozytywne niż te gorsze. Atmosfera w grupie wydaje się naprawdę dobra, jest dużo uśmiechów, sporo żartów. Bardzo dużo czasu spędzamy ze sobą i też już nauczyłyśmy się, jak to robić - siatkarka ŁKS uchyliła rąbka tajemnicy szatni.

azjatyckie rywalki w azjatyckich warunkach

Pierwszy mecz w sobotę z Wietnamem. Początek o 15:30.
- To jest typowa azjatycka siatkówka, ale czy ma jakiś swój charakter? Ciężko stwierdzić, jak to wygląda, ale tak jak mówiłam wcześniej, myślę, że tutaj kluczowym elementem będzie po prostu skupienie się na sobie i na swoim boisku, na swojej grze i na naszym zespole i będzie dobrze - podkreśliła Kowalewska, od przyszłego sezonu zawodniczka greckiego GS Panionios.
Wyzwaniem samym w sobie jest też egzotyczny kraj południowo-wschodniej Azji, w którym rozgrywany jest turniej.
- Na pewno są tu rzeczy, które są trudne, które trzeba przejść, to na pewno adaptacja do tego czasu tutejszego, do tej pogody i do tej szybkiej zmiany pogody. Jestem w życiu drugi raz poza Europą - opowiadała wciąż tylko 22-letnia Stefanik.

Terminarz meczów reprezentacji Polski w fazie grupowej MŚ:

sobota, 23 sierpnia, godz. 15.30
Polska - Wietnam
poniedziałek, 25 sierpnia, godz. 15.30
Polska - Kenia
środa, 27 sierpnia, godz. 15.30
Polska - Niemcy
(MB)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama