Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

"Czuliśmy, że możemy osiągnąć ten sukces"

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 17/09/2023, 00:03 GMT+2

Polscy siatkarze ze złotem mistrzostw Europy po 14 latach przerwy! - Staraliśmy się pokazać z najlepszej strony. To wielkie osiągnięcie dla polskiej siatkówki - mówił na gorąco na parkiecie w Rzymie Norbert Huber po zwycięstwie z Włochami. Swoją radością podzielili się również Aleksander Śliwka i Jakub Kochanowski.

Mecz Polska - Włochy w finale mistrzostw Europy (Getty)

Biało-Czerwoni wywalczyli drugie złoto w historii tej imprezy - wcześniej triumfowali w 2009 roku. W decydującym starciu w Rzymie zmierzyli się z obrońcami tytułu i aktualnymi mistrzami świata.
- To był dla nas trudny mecz, ponieważ wiemy, jak silną drużynę tworzą Włosi. Czuliśmy jednak, że możemy osiągnąć sukces w tym turnieju i zdobyć mistrzostwo Europy - zaznaczył po wygranej Huber.

"Polska górą!"

Polacy ostatecznie rozstrzygnęli finałową potyczkę w trzech setach, potwierdzając pewnie swoją przewagę nad gospodarzami.
- Wykonaliśmy naszą robotę na parkiecie. Staraliśmy się pokazać z najlepszej strony. To wielkie osiągnięcie dla polskiej siatkówki - mówił w wywiadzie po angielsku polski środkowy. - Polska górą! - wykrzyknął już w ojczystym języku.
picture

Norbert Huber

Foto: Newspix

- Wiemy, że nasz trener ma możliwość rotacji. My staraliśmy się pozostać zdrowi i po prostu wyciągnąć z siebie to co najlepsze - oznajmił na koniec i ruszył świętować z kolegami z drużyny.

"Zagrywka robiła różnicę"

- Dalej jesteśmy w wielkich emocjach i ciężko w to uwierzyć, że uciszyliśmy tę halę w Rzymie. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, bo była to też szczególna data - rocznica śmierci Arka Gołasia i wiemy, że gdzieś tam nas wspierał - zwrócił uwagę wzruszony Aleksander Śliwka już w pomeczowym w wywiadzie dla Polsatu Sport.
- Przede wszystkim zagrywka robiła różnicę. Robiliśmy asy, odrzucaliśmy ich od siatki, sprawiliśmy im dużo kłopotów i tymi elementami odskakiwaliśmy na kilka punktów. Po raz kolejny okazało się, że atut własnej hali nie działa. My ostatnio przegraliśmy u siebie, teraz Włosi. Bardzo się cieszymy, bo triumf we Włoszech podwójnie dobrze smakuje - dodał przyjmujący.

Najlepszy mecz

- Na pewno był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu na tym turnieju. Mimo że nie było tak wielkich emocji w dwóch pierwszych setach, to drużyna z Włoch cały czas wywierała na nas dużą presję. My odpowiadaliśmy jeszcze lepszą grą i kolejnymi seriami zdobytych punktów. Myślę, że tak jak sobie życzyliśmy, najwyższa forma przyszła na koniec - powiedział TVP Sport Jakub Kochanowski.
picture

Jakub Kochanowski

Foto: Imago

- Byliśmy bardzo pewni siebie, szczególnie po tym meczu ćwierćfinałowym z Serbią. To był tak naprawdę pierwszy bardzo poważny przeciwnik, który wywarł na nas silną presję. Był to sprawdzian, czy jesteśmy w stanie wytrzymać i grać na najwyższym poziomie, kiedy trzeba. Wtedy udowodniliśmy sobie i wszystkim, że potrafimy. Później był kolejny dowód na to w półfinale ze Słowenią. Popularna klątwa została przełamana i byliśmy bardzo pewni siebie przed finałem - dodał.
Biało-Czerwoni po raz pierwszy w historii wywalczyli dwa złote medale w jednym sezonie. W lipcu wygrali również Ligę Narodów.
(jac/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama