Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Kolejne zwycięstwo polskich siatkarek rodziło się w bólach

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 20/08/2023, 22:18 GMT+2

Reprezentantki Polski z drugim zwycięstwem w swoim drugim meczu mistrzostw Europy w siatkówce kobiet. W niedzielę Biało-Czerwone wygrały Węgierkami 3:1, ale momentami ich gra pozostawiała wiele do życzenia. Wcześniej pokonały drużynę Słowenii znacznie pewniej, nie tracąc żadnego seta.

Polskie siatkarki

Foto: Newspix

W niedzielę nie było innego rozwiązania niż zdecydowane zwycięstwo polskiej reprezentacji. Węgierska drużyna uznawana jest za najsłabszą w grupie A. W poprzednich dniach przegrała z Belgią i Ukrainą po 0:3. Nie obyło się jednak bez problemów.

Falująca jakość gry

Takie wyniki węgierskiej kadry nie wpłynęły na wybory selekcjonera Polek przy ustalaniu wyjściowego składu. Biało-Czerwone rozpoczęły spotkanie w najmocniejszym zestawieniu. Miało to m.in. pomóc powracającej po kontuzji rozgrywającej Joannie Wołosz w złapaniu odpowiedniego rytmu gry z resztą podstawowych zawodniczek.
W pierwszej odsłonie meczu Węgierki potrafiły jednak momentami dotrzymywać kroku brązowym medalistkom ostatniej Ligi Narodów. Co prawda od stanu 6:7 przestały punktować na dłuższy czas. Po serii Polek prowadzenie szybko urosło aż do 13:6, ale grające bez większej presji rywalki wcale nie oddawały pola. Reprezentantki Węgier imponowały dobrym przyjęciem, często podejmowały ryzyko, czasem dopisywało im szczęście i w efekcie zniwelowały straty do zaledwie 2-3 punktów w drugiej części seta. Biało-Czerwone ostatecznie zamknęły tę partię wygraną 25:22. Warto jednak zauważyć, że Węgierki w sześciu wcześniej rozegranych przez siebie setach na tych mistrzostwach tylko raz uzyskały więcej punktów (przeciwko Ukrainie).
Po naszej stronie pojawiało się nieco za dużo błędów, co do czasu pozwalało przeciwniczkom utrzymywać niewielki dystans punktowy. Po wyrównanym początku drugiej odsłony Polki wyraźnie poprawiły jednak poziom swojej gry i zdecydowanie odskoczyły. Tym razem zakończyły seta okazałym zwycięstwem do 12, nie zostawiając już żadnych złudzeń ekipie prowadzonej przez trenera Alessandro Chiappiniego. Nie do upilnowania dla Węgierek w tej odsłonie była szczególnie Olivia Różański.
picture

Różański w trakcie przyjęcia

Foto: From Official Website

Niepotrzebne nerwy

Przy takiej przewadze trener Lavarini dokonał już wielu roszad w składzie, dając odpocząć liderkom. Przyniosło to jednak sensacyjne odwrócenie sytuacji w trzeciej partii. Nasze rywalki kilkukrotnie potrafiły nawet wyjść na minimalne prowadzenie. Szkoleniowiec Polek długo zwlekał ze zmianami, ale wreszcie zareagował w końcówce seta, ponownie wpuszczając na parkiet podstawowe zawodniczki. To jednak nie zatrzymało Węgierek. Co więcej, w kluczowym momencie jeszcze powiększyły one przewagę i nie wypuściły już takiej szansy z rąk, zwyciężając do 21. Szalona radość w węgierskiej ekipie najlepiej podkreślała, jak wiele znaczyło to osiągnięcie.
picture

Stefano Lavarini

Foto: From Official Website

Wydawałoby się, że to mocno podrażni Polki, które rozpoczęły czwartą odsłonę już w mocnym zestawieniu. Mimo tego przeciwniczki ponownie potrafiły kilkukrotnie zbliżyć się z wynikiem na niewielką odległość. Dopiero przy prowadzeniu 17:14 Biało-Czerwone zdołały uciec z wynikiem, zdobywając pięć kolejnych punktów. Ostatecznie zwyciężyły do 16.
Polki w najbliższych dniach czeka napięty terminarz. Już w poniedziałek spotkają się z faworytem do złota, czyli Serbią, a we wtorek z Belgią. Fazę grupową zakończą w czwartek meczem z Ukrainą.
W mistrzostwach Europy rozgrywanych w Belgii, Włoszech, Niemczech i Estonii rywalizują 24 reprezentacje. Do rundy pucharowej awansują po cztery zespoły z czterech grup. Walka o medale rozegra się 3 września w Brukseli.
Polska – Węgry 3:1 (25:22, 25:12, 21:25, 25:16)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama