Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Mistrzostwa Europy kobiet w siatkówce 2021. Polki awansowały do 1/8 finału. Trener Jacek Nawrocki ocenił grę zespołu

Emil Riisberg

26/08/2021, 13:27 GMT+2

Polskie siatkarki awansowały do 1/8 finału mistrzostw Europy. Fazę grupową zakończyły na drugim miejscu, wygrywając cztery mecze i ponosząc jedną porażkę. - O postawie dziewczyn w tym turnieju mogę mówić tylko pozytywnie - skomentował trener reprezentacji Jacek Nawrocki.

Foto: Eurosport

Biało-Czerwone do środy były niepokonane. Wygrały kolejno z Niemkami 3:1, Greczynkami 3:0, Czeszkami 3:1 i Hiszpankami 3:0. W spotkaniu decydującym o zwycięstwie w grupie uległy Bułgarkom 1:3.
- Patrząc na dotychczasowe nasze mecze, o dziewczynach mogę mówić tylko w samych superlatywach, stanęły one na wysokości zadania. Zagraliśmy dobre spotkania, choć oczywiście można by doszukać się pewnych mankamentów. Natomiast nasz występ w tej części turnieju należy ocenić pozytywnie - zaznaczył 56-letni szkoleniowiec.

Nawrocki: chwała za walkę do samego końca

Mecz z gospodyniami turnieju rozpoczął się dla Polek znakomicie, od pewnego triumfu w pierwszej partii. Później było już jednak znacznie gorzej.
- To prawda, zagraliśmy bardzo dobrą siatkówkę, chyba był to nasz najlepszy set w tym turnieju. Wszystkie elementy dobrze funkcjonowały, i lewe skrzydło, i Magda Stysiak w ataku, ale także środek i gra blok - obrona. Bułgaria jest jednak mocną drużyną, mają swoje atuty w postaci choćby Elicy Wasiliewej, która w tych trudnych momentach trzymała grę. To do niej adresowane były te najważniejsze piłki, ale też sporo kłopotów sprawiła nam atakująca Emilia Dimitrowa - podkreślił Nawrocki.
- Chwała dziewczynom za walkę i zaangażowanie do samego końca. Faktycznie, gdyby udało nam się wyciągnąć tego seta, byłoby to wydarzenie bez precedensu - powiedział o czwartej partii, minimalnie przegranej pomimo prowadzenia Bułgarek 23:15.
picture

Foto: Eurosport

Porażka sprawiła, że Polki spadły na drugie miejsce w grupie B i w 1/8 finału zmierzą się z Ukrainą. W przypadku wygranej, o półfinał przyjdzie im zmierzyć się ze zwycięzcą pary Turcja - Czechy.
Gdyby Biało-Czerwone pozostały na fotelu lidera, droga do najlepszej czwórki mistrzostw byłaby nieco łatwiejsza. W meczu o ćwierćfinał zagrałyby ze Szwecją, a następnie z lepszym ze spotkania Holandii z Niemcami.
- Chcieliśmy wygrać spotkanie z Bułgarią i zająć pierwsze miejsce, natomiast z naszej strony nie było żadnej kalkulacji. Nie wybiegaliśmy nigdy aż do ćwierćfinału, zawsze staramy się koncentrować na naszym najbliższym przeciwniku. Dlatego nie chcę teraz rozmawiać o Turcji. Skupiamy się już na Ukrainie, a jest to drużyna bardzo nieobliczalna, potrafiąca zagrać znakomite spotkanie, jak i bardzo słabe - podkreślił Nawrocki, który podczas ostatniego czempionatu Starego Kontynentu zajął z reprezentacją czwarte miejsce.

Kilka dni przerwy

Polki czekają teraz trzy dni przerwy, ponieważ spotkanie z Ukrainą odbędzie się dopiero w niedzielę.
- Fizycznie wyglądamy bardzo dobrze, choć meczów było sporo. Jest czas na odpoczynek, trening i regenerację. Nie możemy na nic narzekać - podsumował selekcjoner.
Zespoły rywalizujące w grupie w rumuńskim mieście Cluj-Napoca dotrą do Płowdiw w czwartek, gdzie w sobotę i niedzielę rozegrane zostaną mecze 1/8 finału i 1/4 finału.
W czwartek zakończy się faza grupowa w Belgradzie i Zadarze. Zespoły z Chorwacji następnie udadzą się do stolicy Serbii, gdzie odbędą się wszystkie kolejne rundy mistrzostw, łącznie z zaplanowanymi na 4 września spotkaniami finałowymi.
Autor: rozniat / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama