Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

"To nie jest koniec turnieju". Polskie siatkarki ciągle wierzą w awans do Paryża

Eurosport
📝Eurosport

21/09/2023, 19:22 GMT+2

Środowa porażka polskich siatkarek z Tajlandią 2:3 sprawia, że droga do igrzysk olimpijskich w Paryżu stała się bardziej kręta. Wiara drużyny w awans wciąż jest jednak duża. - Myślę, że każda z nas będzie chciała się podnieść po tej porażce, to nie jest koniec turnieju - przyznała przed kamerą Eurosportu środkowa Magdalena Jurczyk.

Magdalena Jurczyk o porażce z Tajlandią i drodze do kwalifikacji olimpijskiej

Pierwsze cztery mecze rozgrywanego w Łodzi turnieju miały być dla Biało-Czerwonych przystawką do większych wyzwań. O ile ze Słowenią, Koreą Południową i Kolumbią udawało się wygrywać stosunkowo łatwo, o tyle z Tajlandią przyszło wielkie rozczarowanie. Porażka jest bolesna, bo awans na igrzyska uzyskają tylko dwie najlepsze ekipy turnieju, a przed Polkami nieporównywalnie trudniejsze mecze z Niemkami, Amerykankami i Włoszkami.
- Wiadomo, że nie jesteśmy zadowolone, bo przegrałyśmy wczoraj mecz. Ale nie możemy się załamywać, przed nami bardzo trudne mecze z Niemkami, Amerykankami i Włoszkami. Myślę, że każda z nas będzie chciała się podnieść po tej porażce, to nie jest koniec turnieju - powiedziała Jurczyk w czwartkowej rozmowie z Eurosportem.
Dodała, że po porażce siatkarki odbyły spotkanie z trenerem Stefano Lavarinim, ale chciała, by treść tej rozmowy została w szatni.

Celem trzy zwycięstwa

Sytuacja w tabeli jest obecnie taka, że każdy z trzech ostatnich meczów traktować można w kategoriach finału. - Każdy z tych meczów będzie bardzo dużo ważył. Każda z nas wie, po co tu jest i wie, że trzeba te mecze wygrać, żeby jechać do Paryża - podkreśliła.
Środkowa stwierdziła także, że ubiegłoroczne wygrane z Niemcami i USA podczas mistrzostw świata tym razem nie będą mieć znaczenia. - Jutro wychodzimy na mecz, jest zupełnie inny, nowy dzień i wszystko się może zdarzyć - powiedziała.
picture

Magdalena Jurczyk o porażce z Tajlandią i drodze do kwalifikacji olimpijskiej

A czy uda się zresetować głowy po meczu z Tajlandią? - Musimy to zrobić, nie możemy rozmyślać o tym, co się stało, bo nic już z tym nie zrobimy. Skupiamy się już na kolejnych meczach - zaznaczyła.
W przypadku niepowodzenia w Łodzi droga do Paryża nie będzie jeszcze zamknięta. Wciąż będzie można awansować dzięki rankingowi FIVB, ale o tym Polki na razie nie myślą. - Jesteśmy na turnieju i chcemy go wygrać, wygrać jak najwięcej spotkań. Straciliśmy wczoraj punkty z Tajlandią, przyszłoroczna Liga Narodów też będzie bardzo ważna. Nie jest powiedziane, że awansujemy z rankingu. Skupiamy się na tym, żeby awansować w tym turnieju - stwierdziła.
- Gdybym nie wierzyła, że możemy wygrać te trzy mecze, to nie byłoby mnie tutaj, nie grałabym w siatkówkę. Po co wychodzić na mecz, nie wierząc w to, że wygramy? - pytała retorycznie.
W Łodzi rozmawiał Krzysztof Srogosz.
picture

Magdalena Jurczyk

Foto: Newspix

(pqv/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama