Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Polki pokonały reprezentację Francji w Lidze Narodów i nadal nie straciły seta w Antalyi

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 17/05/2024, 17:59 GMT+2

Reprezentantki Polski pewnie wygrały z Francuzkami 3:0 w swoim drugim meczu siatkarskiej Ligi Narodów w tureckiej Antalyi. W pierwszej kolejce drużyna prowadzona przez trenera Stefano Lavariniego pokonała Włoszki również bez straty seta. Kolejne spotkanie Biało-Czerwonych w tym turnieju odbędzie się już w sobotę.

Siatkarki reprezentacji Polski w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Paryżu (Newspix)

Po wtorkowym zwycięstwie 3:0 z reprezentacją Włoch Polki miały aż dwa dni przerwy w rywalizacji. W piątek były zdecydowanymi faworytkami meczu z debiutującą w Lidze Narodów kobiet Francją i w pełni wywiązały się z tej roli.

Polki zdeklasowały Francuzki

Dużo bardziej doświadczone na tym poziomie Biało-Czerwone podeszły do tego wyzwania z odpowiednią koncentracją, nie pozostawiając rywalkom większych złudzeń. Reprezentantki Francji w żadnej partii nie były w stanie poważnie zagrozić naszej drużynie. Ich zapał szybko gasił polski blok, który od początku świetnie funkcjonował. Przodowała w tym Agnieszka Korneluk, popisując się trzema punktowymi blokami tylko w pierwszym secie. Podopieczne trenera Lavariniego spokojnie kontrolowały wydarzenia na parkiecie, wygrywając premierową odsłonę do 20.
Biało-Czerwone wyraźnie dominowały również w ataku oraz przyjęciu, a Francuzki popełniały coraz więcej błędów. Podejmowały duże ryzyko z pola zagrywki, starając się w ten sposób zaskoczyć naszą reprezentację. Najczęściej kończyło się to jednak kolejnymi pomyłkami. Tymczasem w końcówce drugiego seta kapitalny rytm w tym elemencie złapała wspomniana Korneluk, która trzy razy z rzędu zapunktowała zagrywką. W tej części meczu francuskie siatkarki uzbierały zaledwie 16 punktów.
picture

Liga Narodów siatkarek 2024: Francja – Polska (fot. volleyballworld.com)

Foto: Newspix

Jeszcze większa przewaga faworytek zarysowała się ma początku trzeciej partii, w której Polki błyskawicznie zbudowały sobie prowadzenie 8:1. Przy tak znacznej różnicy Lavarini dawał szansę kolejnym rezerwowym, ale i tak udało się zakończyć tego seta pewnym zwycięstwem do 17.
W statystykach największą różnicę w poziomie obu reprezentacji było widać w blokach. Polki zanotowały ich 14, natomiast same zostały zatrzymane sześciokrotnie. Znaczącą przewagę wyżej notowane siatkarki miały także w ataku.
Najwięcej punktów po stronie Biało-Czerwonych zdobyła Korneluk - 15. Liderką Francuzek była Amelie Rotar - 10.
Dzięki zwycięstwu bez straty seta podopieczne trenera Lavariniego otrzymają 2,51 pkt do światowego rankingu, co chwilowo pozwoli im na awans na najwyższe w historii czwarte miejsce.
W sobotę Polki postarają się przedłużyć swoją passę w Antalyi w konfrontacji z Holandią. Początek meczu o 13. Na zakończenie tego turnieju zmierzą się jeszcze z Japonią.
Formuła rozgrywek nie zmieniła się w porównaniu do poprzedniego roku. Każda z 16 reprezentacji weźmie udział w trzech turniejach i rozegra 12 spotkań w fazie zasadniczej. Polki po zawodach w Antalyi, wystąpią jeszcze w amerykańskim Arlington i Hongkongu. Siedem najlepszych drużyn po trzech rundach plus gospodarz - Tajlandia - wezmą udział w turnieju finałowym, który odbędzie się dniach 20-23 czerwca w Bangkoku.

Polska - Francja 3:0 (25:20, 25:16, 25:17)

Polska: Marlena Kowalewska, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Natalia Mędrzyk, Martyna Łukasik, Kamila Witkowska, Aleksandra Szczygłowska (libero) – Monika Gałkowska, Julita Piasecka, Katarzyna Wenerska, Joanna Pacak, Paulina Damaske, Justyna Łysiak (libero).
Francja: Emilie Respaut, Leandra Olinga Andela, Maeva Schalk, Amelie Rotar, Eva Elouga, Manon Bernard, Amandine Giardino (libero) - Iman Ndiaye, Lucille Gicquel, Guewe Diouf, Manon Bernard, Fatoumata Fanguedou.
(jac/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama