Polski finał Ligi Mistrzów we Włoszech. "To nie przypadek"

📝Polska Agencja Prasowa

20/05/2023, 06:20 GMT+2

W sobotę w Turynie odbędzie się finałowy mecz Ligi Mistrzów siatkarzy Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle - Jastrzębski Węgiel. Kędzierzyńscy zawodnicy nie kryją, że jest to dla nich okazja do zrewanżowania się jastrzębianom za porażkę w walce o mistrzostwo kraju. - Zrobiliśmy wszystko, by przygotować się jak najlepiej i zabrać Puchar Europy do Jastrzębia - podkreśla rozgrywający JW Benjamin Toniutti.

Tomasz Fornal po meczu Jastrzębski Węgiel - Halkbank Ankara

Oba zespoły zmierzyły się w finale play off PlusLigi. W trzech meczach (ostatni 10 maja) tę rywalizację rozstrzygnęli na swoją korzyść jastrzębianie.

- Teraz mamy kolejny finał, a te rządzą się swoimi prawami. Ten jednak nie będzie rozegrany na polskiej ziemi. Mamy tę przewagę nad rywalem, że my braliśmy udział w dwóch poprzednich finałach Ligi Mistrzów. Mam nadzieję, że to doświadczenie nam pomoże - powiedział kędzierzyński siatkarz Łukasz Kaczmarek.

Jasno zadeklarował, co jego drużyna chce osiągnąć w sobotę. - W Turynie chcemy napisać piękną historię, tak aby wrócić do Kędzierzyna-Koźla z trzecim tytułem najlepszej drużyny Europy - zaznaczył.

Liga Mistrzów

Wpadka organizatorów finału Ligi Mistrzów. Kapitan bez medalu

07/05/2024, 07:08

Kaczmarek: nie sądziłem, że stanę przed szansą zapisania się w historii

Pod koniec maja 2022 roku siatkarze Grupy Azoty pokonali Itas Trentino 3:0 w finale Ligi Mistrzów i obronili trofeum, które zdobyli też w 2021 roku. Mecz rozegrano w Lublanie.

Zdaniem Kaczmarka w sobotę nie będzie miało znaczenia, jak męczący jest sezon 2022/2023. Zdaje sobie sprawę, że on i koledzy z drużyny, którzy grają w Grupie Azoty co najmniej od sezonu 2021/2022, nie będą już raczej mieli szansy w trakcie swojej kariery, aby po raz trzeci z rzędu być w najlepszej drużynie Ligi Mistrzów.

- Będąc dzieckiem podziwiałem zespoły, które kilka razy z rzędu zdobywały tytuły w Lidze Mistrzów, jak na przykład Zenit Kazań czy Trentino. Gdzieś z tyłu głowy miałem marzenie, aby zagrać w tych rozgrywkach. Na pewno jednak nie sądziłem, że stanę przed szansą zapisania się w historii tych rozgrywek - przyznał.

Jego kolega z drużyny Bartosz Bednorz nie chciał pisać scenariusza na sobotni mecz. - Jestem spokojny o nasze przygotowanie fizyczne. Moim zdaniem najważniejsza w trakcie tego pojedynku będzie głowa i dyspozycja danego dnia - powiedział.

Toniutti: jesteśmy w historycznym momencie dla klubu

- Świętowaliśmy zdobycie mistrzostwa Polski dwa dni, ale teraz jesteśmy gotowi na wielką bitwę w finale Ligi Mistrzów - zapowiedział z kolei Toniutti, kapitan Jastrzębskiego Węgla.

- Jesteśmy w historycznym momencie dla klubu. Wiemy, jak długi i ciężki sezon za nami. Zrobiliśmy wszystko, by przygotować się jak najlepiej i zabrać Puchar Europy do Jastrzębia - dodał Francuz, który w przeszłości przez sześć lat grał w kędzierzyńskim klubie, wygrywając z nim ekstraklasę i Ligę Mistrzów.

Sobotni finał będzie pierwszym w historii dla Jastrzębskiego Węgla i jego trenera Marcelo Mendeza. - Będziemy walczyć o trofeum. Za nami 53 mecze w sezonie, rozegrane na wysokim poziomie. Dla mnie to naprawdę dobre doświadczenie - zauważył Argentyńczyk podczas konferencji prasowej.

Kapitan Grupy Azoty Aleksander Śliwka podkreślił, że trzeci z rzędu finał LM to wielka chwila dla klubu i miasta. - Jesteśmy podekscytowani, tak samo jak trenerzy i kibice. Ten pierwszy wygrany finał był dla mnie magicznym momentem, rok temu powtórzyliśmy zwycięstwo. Jesteśmy głodni czegoś więcej. To nie przypadek, że w finale LM grają te drużyny - zaznaczył.

Finaliści LM zagrają ze sobą ósmy raz w tym sezonie. - Kiedy się gra tyle razy z tym samym rywalem, to decydują niuanse. My patrzymy przede wszystkim na naszą stronę siatki. Polska liga jest bardzo silna, jeśli nie zagrasz dobrze - przegrywasz. Jest presja, duże zainteresowanie mediów, kibiców - powiedział fiński szkoleniowiec kędzierzynian Tuomas Sammelvuo.

Sobotni mecz w Turynie rozpocznie się o godzinie 20.30. Relacja i wynik na żywo w eurosport.pl.

Liga Mistrzów