Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Vital Heynen ma problemy w Perugii, Serie A - siatkówka

Emil Riisberg

12/11/2019, 10:40 GMT+1

Nie tak selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Polski wyobrażał sobie początek pracy w nowym zespole klubowym. Perugia, którą od niedawna prowadzi Vital Heynen, gra słabo. Pojawiają się głosy, że Belg nie dogaduje się z zawodnikami. Na dodatek teraz postawę zespołu skrytykował znany z ekscentrycznego zachowania prezes Gino Sirci.

Foto: Eurosport

Jeszcze w lipcu, w momencie zatrudnienia Belga, szef klubu rozpływał się w komplementach na temat nowego trenera. - Takiego człowieka potrzebowaliśmy. Może on wydaje się być trochę przerażający, ale każdego przyjmujemy z radością i uśmiechem. Heynen ma dużą klasę sportową i będzie się u nas czuł jak w domu – mówił Sirci.

Wynik i tak lepszy niż gra

Teraz prezes jest mocno zdenerwowany postawą zespołu. Wiadomo, że w takich przypadkach odpowiedzialność spada głównie na szkoleniowca.
W niedzielę siatkarze prowadzeni przez Heynena zmierzyli się z liderem tabeli, a więc ekipą Cucine Lube Civitanova. Tę drużynę trenuje poprzednik Belga w reprezentacji Polski - Ferdinando de Giorgi. Zespół z Perugii, w którego składzie jest przyjmujący Biało-Czerwonych Wilfredo Leon, nie miał wiele do powiedzenia i na wyjeździe przegrał 1:3 (26:28, 20:25, 26:24, 22:25).
To oznacza, że po pięciu kolejkach traci już osiem punktów do prowadzącej drużyny Cucine Lube, która jest niepokonana.
- Nic tego dnia nam nie wychodziło, czułem, że przegramy. Rywalem bardzo nas zdominowali. Nie mieliśmy bloku, źle atakowaliśmy, a gospodarze spisywali się znakomicie. Wynik jest i tak lepszy niż to, co zobaczyłem. Musimy się poprawić w wielu elementach, bo Perugia po prostu nie może się tak prezentować. Na boisku było zbyt dużo bałaganu, brakowało jakości zwłaszcza w defensywie - mówił Sirci.

Heynen się broni

Zespół musiał radzić sobie bez kontuzjowanego środkowego Fabio Ricciego, który złamał palec ręki na piątkowym treningu.
- Czy jego nieobecność miała wpływ na tak słabą postawę na parkiecie? Nie sądzę, bo wszyscy wypadli źle - stwierdził prezes. - Spodziewaliśmy się, że ten mecz będzie bardziej wyrównany. Wiem, jaki jest problem tego zespołu, ale nie mogę powiedzieć. To naprawdę poważny kłopot, ale do momentu, aż nie zostanie rozwiązany, nie chcę go zdradzać. Obawiam się, że do tego czasu ten zespół może grać jeszcze gorzej.
Według Heynena dużej różnicy między drużynami na boisku widać nie było. - Prezentowaliśmy swoją siatkówkę, ale w decydujących akcjach rywale byli lepsi. Mamy w ekipie kontuzje, to nie są dla nas łatwe dni. Przed nami wiele pracy, poprawić musimy zwłaszcza grę w obronie – skomentował trener.
Spekuluje się, że przed utratą pracy chroni go jeszcze tylko to, że 2 listopada wywalczył z zespołem Superpuchar Włoch.
W czwartek Perugia w lidze zagra na wyjeździe z Padovą.
Autor: Srogi / Źródło: Eurosport.pl/volleyball.it
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama