Uniwersjada 2019. Polscy siatkarze pokonali w półfinale Rosję

Biało-Czerwoni - podobnie jak rezerwowa kadra Vitala Heynena w Lidze Narodów - robi furorę. W Neapolu nie mieli sobie równych w fazie grupowej. Ograli kolejno Brazylię, Francję, Iran oraz Kanadę. Z idealnym bilansem 12-0 w setach awansowali z pierwszego miejsca.

W ćwierćfinale imprezy wręcz zdemolowali reprezentację Tajwanu 3:0, zwyciężając w ostatniej partii 25:9.

W piątek zespół Woickiego czekało nie lada wyzwanie. - To będzie na pewno najtrudniejszy mecz na tym turnieju, ale myślę, że oni też gdzieś w głowach trochę się nas boją. Na pewno będziemy gotowi na walkę z nimi - zapowiadał Kamil Semeniuk, przyjmujący kadry, cytowany przez stronę Polskiego Związku Piłki Siatkowej.

Rosjanie z kompletem zwycięstwem wygrali grupę B.

Zanosiło się na niemałe emocje, ale młodzi Polacy zaczęli piątkowe spotkanie jak poprzednie. Napędzani przez Bartosza Filipiaka i Bartłomieja Lemańskiego przeszli przez dwa pierwsze sety łatwo i przyjemnie.

Do pełni szczęścia potrzebowali niewiele, jednej wygranej partii. Tyle że wtedy w poczynania Biało-Czerwonych wdała się nerwowość. Rosjanie skorzystali z ich zadyszki, straty odrobili i o wszystkim musiał zadecydować tie-break.

W nim do stanu 7:6 dla rywali grano punkt za punkt. Wtedy skutecznie zaatakował Filipiak, a za chwilę perfekcyjnie zadziałał polski blok. Siatkarze Woickiego w końcu objęli prowadzenie, zdenerwowany trener Rosjan poprosił o przerwę.

Nie pomogła. Polacy nie dali się już dogonić, choć przez chwilę było nerwowo, gdy roztrwonili trzypunktową przewagę (14:11). Pozbierali się, przerwa na żądanie trenera pomogła. Zadanie wykonali i w sobotę zagrają o złoty medal.

W drugim półfinale Uniwersjady gospodarze imprezy łatwo 3:0 pokonali Francuzów.

Polska - Rosja 3:2 (25:21, 25:15, 19:25, 18:25, 17:15)

Autor: kz, twis / Źródło: eurosport.pl