Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Stefano Lavarini podpisał kontrakt z PZPS i oficjalnie został trenerem reprezentacji Polski siatkarek. Na jak długo?

Emil Riisberg

24/01/2022, 16:43 GMT+1

Stefano Lavarini jest już oficjalnie selekcjonerem polskich siatkarek. Włoch podpisał kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej w poniedziałek, 40 minut po przylocie do Warszawy.

Foto: Eurosport

43-letni Włoch ma prowadzić Polki do 2024 roku, a jednym z jego celów będzie awans na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Lavarini już raz wywiązał się z podobnego zadania. Na igrzyskach w Tokio 2020 był trenerem Koreanek. Jest pierwszym po czternastu latach i drugim w historii obcokrajowcem – po swoim rodaku Marco Bonitcie, który poprowadzi kadrę siatkarek. Jako zapowiedź dobrej współpracy Lavarini otrzymał reprezentacyjną koszulkę z własnym nazwiskiem.

Pierwszy raz w Polsce

- Trener Lavarini jest po raz pierwszy w naszym kraju. Dlatego najbliższy czas będzie dla nas bardzo intensywny. Postaramy się przybliżyć mu całą strukturę szkolenia i to, na jakich zasadach pracuje nasza reprezentacja - powiedział prezes PZPS Sebastian Świderski.

Włoch w przeszłości pracował z trójką polskich siatkarek – w Foppapedretti Bergamo z Mileną Sadurek i Katarzyną Skowrońską, a w poprzednim sezonie z Malwiną Smarzek w zespole Igor Gorgonzola Novara, który Lavarini prowadzi do dziś.

- Rozpoczynamy pierwszy krok budowy drużyny, który ma nas przybliżyć do sukcesów. Pamiętam prezesa Świderskiego jako zawodnika, oglądałem go w wielu transmisjach telewizyjnych. Dobrze wspominam grę obecnej tu pani Przybysz - podkreślił nowy selekcjoner Biało-Czerwonych.

"Pozytywna reakcja środowiska"

Wywołana do tablicy Aleksandra Jagiełło (z domu Przybysz) kierowała zespołem, który władzom PZPS rekomendował szkoleniowca kadrowiczek. - Długa była droga wyboru, ale reakcja środowiska jest bardzo pozytywna. Za Stefano przemawiał warsztat trenerski i charyzma. Za czasów trenera Niemczyka w kadrze było blisko 60 zawodniczek. Marzy mi się, aby znowu był kłopot bogactwa przy selekcji do zespołu. Każdy z nas nie może się już doczekać, na co będzie stać zespół pod wodzą nowego trenera - przyznała była reprezentantka Polski.

Siatkarki wracają na mundial

Kluczową imprezą w tym roku dla reprezentacji będą mistrzostwa świata, w których Biało-Czerwone zagrają po raz pierwszy od 12 lat. Na jesieni gospodarzami imprezy będą Polska i Holandia.

- Moją filozofią jest dużo pracować i mało mówić. Chciałbym wrócić do turnieju olimpijskiego najszybciej, jak tylko to możliwe. To właśnie chcę osiągnąć z reprezentacją Polski. Z Koreankami w Tokio dotarłem do półfinału, co dla wielu wydawało się rzeczą niemożliwą. Zacząłem już zbierać informacje o potencjalnych kadrowiczkach. Każda z nich ma otwarte drzwi do drużyny. Dużo z nich dobrze znam - dodał.

Ze swej strony prezes PZPS przyznał, że umowa obowiązuje do końca turnieju w IO Paryż 2024. Istnieje możliwość wcześniejszej weryfikacji, w momencie gdy nie zostaną spełnione założenia - np. brak kwalifikacji olimpijskiej. Świderski nie zakłada czarnego scenariusza. Jak przyznał, z nadzieją oczekuje czasów, gdy kadrę poprowadzi Polak albo Polka. Jednak w tym momencie jest według niego na to za wcześnie.
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama