Siatkówka. Wybory w PZPS 2021. Jacek Kasprzyk zrezygnował z kandydowania
27/09/2021, 13:35 GMT+2
Jacek Kasprzyk wycofał się z walki o drugą kadencję na stanowisku prezesa Polskiego Związku Piłki Siatkowej, a niedługo potem w jego ślady poszło większość innych kandydatów. Wszyscy swoje decyzje ogłosili podczas zjazdu. Jedyną osobą ubiegającą się o posadę pozostaje Sebastian Świderski.
Kasprzyk o rezygnacji z ubiegania się o reelekcję poinformował podczas podsumowania działalności PZPS w latach 2016-21, kiedy przewodził tej federacji. Swoje przemówienie zaczął on od podziękowania za wsparcie, które otrzymał od działaczy w związku z kłopotami zdrowotnymi. Jak się potem okazało - nie bez powodu. Jako powód wycofania się podał bowiem stres związany z zajmowanym stanowiskiem.
Wiele przeszedł
- Decyzję podjąłem już sześć tygodni temu. Zdrowie jest najważniejsze, a ostatnio coś złego się działo. Pracowałem w stresie, zwłaszcza ostatnie półtora roku - zaznaczył działacz.
Kilka lat temu pojawiła się informacja, że zmaga się on z chorobą nowotworową. Przeszedł też przeszczep szpiku kostnego.
Podczas swojego poniedziałkowego wystąpienia podkreślił, że nie zamierza całkowicie żegnać się z siatkówką.
- Chcę w niej dalej być, chcę pomagać - dodał.
Kilka lat temu pojawiła się informacja, że zmaga się on z chorobą nowotworową. Przeszedł też przeszczep szpiku kostnego.
Podczas swojego poniedziałkowego wystąpienia podkreślił, że nie zamierza całkowicie żegnać się z siatkówką.
- Chcę w niej dalej być, chcę pomagać - dodał.
"Związek w bardzo dobrej sytuacji"
Kasprzyk omówił też dorobek sportowy Biało-Czerwonych z lat 2016-21 oraz działania władz związku w kontekście finansowym.
- Zostawiam związek w bardzo dobrej sytuacji - sportowej i finansowej - ocenił.
Kasprzyk był jednym z trzech faworytów tegorocznych wyborów. Dwoma pozostałymi byli europoseł i dotychczasowy wiceprezes PZPS Ryszard Czarnecki i Sebastian Świderski.
- Zostawiam związek w bardzo dobrej sytuacji - sportowej i finansowej - ocenił.
Kasprzyk był jednym z trzech faworytów tegorocznych wyborów. Dwoma pozostałymi byli europoseł i dotychczasowy wiceprezes PZPS Ryszard Czarnecki i Sebastian Świderski.
Pierwszy z nich zrezygnował z kandydowania na zwołanym w trybie nagłym briefingu prasowym już przed rozpoczęciem Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego Delegatów PZPS w Warszawie.
Już tylko jeden kandydat
Po wycofaniu się Kasprzyka w walce pozostało pięciu kandydatów. Czterech z nich, poza Świderskim, który jest utytułowanym siatkarzem, a w ostatnich latach z powodzeniem działał jak prezes Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn-Koźle, również wycofało swoje kandydatury.
Byli to: Andrzej Lemek, działający w obecnym zarządzie Tomasz Paluch, prezes PGE Skry Bełchatów Konrad Piechocki oraz były reprezentant kraju Witold Roman. Kadencja nowego szefa PZPS będzie obowiązywała do 2025 roku.
Zjazd ma formę hybrydową – stacjonarną i online.
Prawo do wyboru władz Polskiego Związku Piłki Siatkowej posiada 90 delegatów. W poniedziałek późnym popołudniem albo wieczorem powinno odbyć się głosowanie nad kandydaturą Świderskiego.
Delegaci będą decydować, czy są za jego powołaniem, czy przeciwko. O wyborze albo jego braku zadecyduje zwykła większość.
Autor: dasz/TG / Źródło: PAP, eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama