Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Siatkówka. Polska - USA: Agnieszka Korneluk, Kamila Witkowska i Zuzanna Górecka o meczu - MŚ siatkarek 2022

Emil Riisberg

06/10/2022, 09:08 GMT+2

- Myślę, że przede wszystkim sobie udowodniłyśmy, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym, nawet w mistrzyniami olimpijskimi - powiedziała przyjmująca reprezentacji Polski Zuzanna Górecka po niespodziewanym zwycięstwie z USA w mistrzostwach świata. - Fajnie, że w końcu przełamałyśmy się z czołowym zespołem - dodała środkowa Agnieszka Korneluk.

Foto: Eurosport

Polskie siatkarki sprawiły sensację, wygrywając w środę w Łodzi z Amerykankami, mistrzyniami olimpijskimi, 3:0. To było pierwsze zwycięstwo Polek nad tym zespołem od 12 lat i najlepszy mecz zawodniczek włoskiego trenera Stefano Lavariniego w mistrzostwach świata. Dobry wynik otworzył im drzwi do najlepszej ósemki mundialu.

Korneluk, Witkowska i Górecka o meczu z USA

- Po spotkaniu z Serbią, który zupełnie nam nie wyszedł (porażka 0:3 - red.), do meczu z USA podeszłyśmy pełne skupienia i pozytywnej motywacji. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala i tak naprawdę jest. Dziś dołożyłyśmy cegiełkę do tego, że Amerykankom grało się trudniej - skomentowała Korneluk.
- To też kolejny mecz, którego nie zaczęłyśmy dobrze. Ale potrafimy się podnieść, co też jest ważne. Walczymy o każdą piłkę i to przynosi skutek. Fajnie, że w końcu przełamałyśmy się z czołowym zespołem. To dla nas bardzo ważne zwycięstwo - podkreśliła środkowa reprezentacji Polski.

- Byłam zaskoczona, że trener dziś postawił na mnie, bo we wtorek bardzo dobrze zagrała Klaudia Alagierska-Szczepaniak. Kiedy więc szkoleniowiec dotknął dziś moich pleców i powiedział: wchodzisz. byłam bardzo zdziwiona - przyznała z kolei Kamila Witkowska, środkowa kadry.
- Cieszę się, że dołożyłam swoją cegiełkę do tego zwycięstwa, bo nie pamiętam, kiedy ostatni raz wygrałyśmy ze Stanami Zjednoczonymi. Początek był nerwowy w naszym wykonaniu, ale potem z każdą piłką nakręcałyśmy się, żeby przejąć inicjatywę i udowodnić sobie, że możemy walczyć z trudnymi przeciwnikami, kiedy się w pełni zaangażujemy i będziemy się wspierać. Amerykanki chyba były zaskoczone tym, jak jesteśmy pozytywnie nakręcone. Nie widziały nas w takich emocjach, bo same siebie jeszcze takich nie widziałyśmy. Postawiłyśmy wszystko na jedną kartę - skomentowała.
- Myślę, że przede wszystkim sobie udowodniłyśmy, że jesteśmy w stanie wygrać z każdym, nawet z mistrzyniami olimpijskimi. Jestem niesamowicie dumna z tej drużyny. Wiem, że jesteśmy w stanie naprawdę dużo osiągnąć. Wszystko w naszych rękach - podsumowała Górecka.

Polki na czwartym miejscu w grupie F

Dzięki wygranej polska drużyna z bilansem czterech wygranych i trzech porażek zajmuje czwarte miejsce w grupie F. To ostatnia lokata, która gwarantuje grę w ćwierćfinale. W dwóch ostatnich grupowych meczach Biało-Czerwone zagrają w piątek w łódzkiej Atlas Arenie z Kanadą, a w sobotę z Niemcami.
Polska - USA 3:0 (25:23, 25:20, 25:18)

Polska: Joanna Wołosz, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Kamila Witkowska, Zuzanna Górecka, Olivia Różański - Maria Stenzel (libero) - Weronika Szlagowska.

USA: Jordyn Poulter, Alexandra Frantti, Chiaka Ogbogu, Andrea Drews, Kelsey Robinson-Cook, Haleigh Washington – Justine Wong-Orantes (libero) - Danielle Cuttino, Lauren Carlini, Sarah Parsons, Kara Bajema.
Autor: kz / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama