Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Siatkówka. Polska - Słowenia: wynik i relacja z meczu - Liga Narodów siatkarzy 2021

Emil Riisberg

30/05/2021, 20:03 GMT+2

Reprezentacja Polski siatkarzy po nieudanym meczu uległa Słowenii 1:3 w trzecim spotkaniu Ligi Narodów. Biało-Czerwoni w niedzielę wystąpili w słabszym składzie niż dzień wcześniej z Włochami i ta różnica była bardzo widoczna.

Foto: Eurosport

Polacy w pierwszych dwóch meczach Ligi Narodów wygrali z Włochami 3:0 i z Serbami 3:1. W obu starciach Biało-Czerwoni zagrali w innych składach. Także tym razem nasi kibice zobaczyli zespół narodowy w nowym zestawieniu.

Niewygodny rywal

W niedzielę trener Vital Heynen desygnował do gry: Łukasza Kaczmarka, Aleksandra Śliwkę, Karola Kłosa, Mateusza Bieńka, Michała Kubiaka, Grzegorza Łomacza oraz Damiana Wojtaszka na libero.
Ci siatkarze mieli stawić czoła bardzo wymagającej Słowenii. Rywale debiutują w tegorocznej Lidze Narodów, ale w przeszłości nie raz napsuli nam krwi. Wystarczy przypomnieć, że to ten zespół wyeliminował Polaków z mistrzostw Europy w 2015, 2017 i 2019 roku.
O tym, że Słowenia nam nie leży przekonaliśmy się już w pierwszym secie. Rywale od początku narzucili swoje warunki. U Polaków - inaczej niż w sobotę - słabo funkcjonowała zagrywka. Była zbyt lekka i przez to Słoweńcy łatwo wyprowadzali swoje akcje. Mieliśmy też problemy w przyjęciu. Kiedy przeciwnicy objęli prowadzenie 12:7 trener Heynen poprosił o czas. Niestety, obraz gry nie uległ znaczącej poprawie. Mimo ambitnej postawy Polacy przegrali seta 22:25.

Drugi set dał nadzieję

W drugiej partii Biało-Czerwoni poprawili przyjęcie. Dzięki temu Łomacz mógł w końcu spokojniej rozgrywać, także do skutecznych środkowych. Dobrze też funkcjonował polski blok i zagrywka. Kolejne efektowne akcje dały nam prowadzenie 10:7.
Ambitni Słoweńcy nie zamierzali jednak łatwo oddać pola. Gra przez dłuższy czas toczyła się punkt za punkt, dzięki czemu Polacy utrzymywali minimalną przewagę. Po soczystym zbiciu Bieńka nasi siatkarze prowadzili 21:18. Od tego momentu zrobiło się jednak bardzo nerwowo. Słoweńcy lepiej rozegrali kilka akcji i objęli prowadzenie 23:22. Na szczęście końcówka należała do Polaków. Najpierw dobrym atakiem i asem serwisowym popisał się Bieniek, a całość zakończył skutecznym zbiciem Śliwka. 25:23 - po ostatnim punkcie radość naszego zespołu była naprawdę wielka.
picture

Foto: Eurosport

Szło jak po grudzie

Wydawało się, że Polacy złapali odpowiedni rytm. Niestety, w trzecim secie kulało wiele ważnych elementów w naszej grze. Nie szło w przyjęciu, brakowało też wysokiej skuteczności w ataku ze skrzydeł i na zagrywce. A Słoweńcy grali swoje, czyli dobrze serwowali, bronili i kontratakowali. Szybko objęli kilkupunktowe prowadzenie i musieliśmy gonić.
Na drugą przerwę techniczną Polacy schodzili przegrywając 11:16. Po niej także szło jak po grudzie. Cały czas brakowało dokładności i precyzji. Każdy punkt przychodził z trudem. Z drugiej strony Słoweńcy grali jak natchnieni i zamknęli sprawę wygraną 25:19.
Większość czwartej partii toczyła się według tego samego scenariusza, co w poprzednim secie. Dalej inicjatywa należała do Słoweńców, którzy zasypywali nas udanymi atakami ze skrzydeł. Na drugiej przerwie technicznej rywale prowadzili tym razem 16:12. Polscy kibice zadawali sobie pytanie, czy podopieczni Heynena są jeszcze w stanie odmienić losy rywalizacji. Na pewno naszym siatkarzom nie można odmówić determinacji. Biało-Czerwoni walczyli, mieli nawet szansę wydobyć się z opresji, ale ostatecznie to Słoweńcy cieszyli się z wygranej 25:23. Po tym meczu Heynen na pewno będzie miał wiele materiału do analizy.

Maraton w Rimini

Podobnie jak w poprzednich edycjach (ubiegłoroczna z powodu pandemii COVID-19 została odwołana) w LN bierze udział 16 drużyn, które rywalizują systemem każdy z każdym. Po rundzie zasadniczej, która zastępuje tradycyjne zmagania interkontynentalne, cztery najlepsze zespoły zakwalifikują się do Final Four, który odbędzie się w dniach 26-27 czerwca. Wszystkie mecze rozgrywane są w Rimini.
Polska - Słowenia 1:3 (22:25, 25:23, 19:25, 23:25)
Polska: Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka, Karol Kłos, Mateusz Bieniek, Michał Kubiak, Grzegorz Łomacz i Damian Wojtaszek (libero) - Maciej Muzaj, Fabian Drzyzga.
Terminarz reprezentacji Polski w Lidze Narodów 2021:
3 czerwca: Australia – Polska (18.00)
4 czerwca: Polska – USA (18.00)
5 czerwca: Rosja – Polska (16.00)
9 czerwca: Polska – Bułgaria (18.00)
10 czerwca: Polska – Holandia (21.00)
11 czerwca: Polska – Brazylia (21.00)
15 czerwca: Kanada – Polska (18.00)
16 czerwca: Japonia – Polska (15.00)
17 czerwca: Niemcy – Polska (21.00)
21 czerwca: Polska – Argentyna (19.30)
22 czerwca: Iran – Polska (15.00)
23 czerwca: Francja – Polska (15.00)
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama