Siatkówka. Polska - Słowenia: Vital Heynen odchodzi? Wymowne słowa trenera Polaków przed półfinałem mistrzostw Europy

Na turnieju, którego finałowe mecze rozegrane zostaną w weekend w katowickim Spodku, Biało-Czerwoni rozkręcają się z każdym meczem. Nie idzie to jednak w parze z postępem w negocjacjach pomiędzy Heynenem a Polskim Związkiem Piłki Siatkowej.

Kontrakt Belga obowiązuje tylko do końca mistrzostw Europy, czyli wygasa w ten weekend. Co dalej?

Jeszcze przed mistrzostwami Europy w rozmowie z Eurosport.pl Heynen kluczył. - Nie mogę odpowiedzieć na pytanie, czy chcę nadal pracować z polską kadrą - mówił w rozmowie z Krzysztofem Srogoszem.

- Mogę na pewno stwierdzić, że chcę pracować dalej z tymi zawodnikami. Kocham to każdego dnia, kocham ich. Oni są niesamowici. Mam nadzieję, że będę z nimi nadal pracować, ale czy w reprezentacji, czy gdziekolwiek indziej? Gdy będę odchodził z tej drużyny, to na pewno ze wspaniałymi uczuciami i nie ma znaczenia, jak spiszemy się na mistrzostwach. To były wspaniałe lata - mówił.

Wygląda na to, że piękna przygoda Heynena na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski w najbliższych dniach się zakończy. Belg zasugerował to w wywiadzie dla plusliga.pl, w przededniu finałów ME w Spodku, których nie może się już doczekać.

- Moje pierwsze spotkanie w roli trenera Polski miało miejsce właśnie w Katowicach - był to mecz z Kanadą. A teraz w weekend znów tam wrócę. Nie wiem, czy na swoje ostatnie mecze, ale jest takie duże prawdopodobieństwo - zapowiedział, zostawiając sobie jednak furtkę do przedłużenia umowy.

Reprezentację Polski Heynen objął w lutym 2018 roku, doprowadzając ją między innymi do mistrzostwa świata parę miesięcy później. W dorobku ma też z Biało-Czerwonymi brąz mistrzostw Europy z 2019 roku, co chce poprawić w weekend w Spodku. W sobotę w półfinale Polska zagra ze Słowenią.

Autor: łup/TG / Źródło: Eurosport.pl, plusliga.pl