Polskie siatkarki narobiły apetytu kibicom w meczu z Holenderkami
Polskie siatkarki w Lidze Narodów 2021
Video: volleyballworld.com Polskie siatkarki w Lidze Narodów 2021Polskie siatkarki w Lidze Narodów 2021zobacz więcej wideo »Nawrocki po meczu: jestem pełen uznania dla dziewczyn
Video: Eurosport Nawrocki po meczu: jestem pełen uznania dla dziewczyn12.01 | - Jestem pełen uznania dla dziewczyn za walkę - powiedział trener polskich siatkarek Jacek Nawrocki po porażce 2:3 z Turczynkami w półfinale turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Biało-Czerwone przegrały, choć miały pięć piłek meczowych. zobacz więcej wideo »Nawrocki po meczu z Turczynkami: cała przyszłość przed tym...
Video: Eurosport Nawrocki po meczu z Turczynkami: cała przyszłość przed tym...12.01 | Jacek Nawrocki podsumował porażkę Polek z Turcją 2:3. zobacz więcej wideo »Jacek Nawrocki widzi przyszłość w polskim zespole
Video: Eurosport Jacek Nawrocki widzi przyszłość w polskim zespole- To absolutnie nie jest koniec tej drużyny. Mamy młody zespół i cała przyszłość przed nim - powiedział selekcjoner reprezentacji Polski Jacek Nawrocki po przegranym spotkaniu z Turczynkami 2:3 (25:19, 18:25, 25:23, 31:33, 11:15).zobacz więcej wideo »Jacek Nawrocki jest selekcjonerem kadry
Po bardzo zaciętym meczu kobieca reprezentacja Polski w siatkówce przegrała z faworyzowaną Holandią 2:3 (25:21, 23:25, 25:22, 21:25, 9:15) w Lidze Narodów. Tym samym odniosła piątą porażkę w ósmym meczu rozgrywek.
RELACJA NA ŻYWO Z MECZU POLSKA - HOLANDIA W EUROSPORT.PL
W wyjściowym składzie Polek zabrakło przede wszystkim atakującej Magdaleny Stysiak. Kibice zobaczyli za to m.in. niezwykle zdolną, 17-letnią Martynę Czyrniańską. Do tej pory jeszcze nie grała, więc Holenderki mogły być zaskoczone jej obecnością. A młoda zawodniczka odwdzięczyła się trenerowi za zaufanie (zdobyła 12 punktów).
Świetny pierwszy set
Na początku seta po naszej stronie punktowała głównie Malwina Smarzek-Godek. To po jej akcjach Biało-Czerwone schodziły na pierwszą przerwę techniczną, prowadząc 8:7. Później nie było wcale gorzej.
Polki miały bardzo skuteczny atak, a do zdobywania punktów włączyła się Zuzanna Efimienko-Młotkowska. Po kolejnym udanym bloku Polek było 17:12 i trener rywalek musiał poprosić o czas. Po nim nasze zawodniczki zdobyły kolejny punkt i wydawało się, że wygrana w secie jest tylko kwestią czasu.
Od stanu 20:16 dla Biało-Czerwonych przeciwniczki wygrały trzy piłki z rzędu i zrobiło się nerwowo. Na szczęście Smarzek-Godek, Stysiak i Czyrniańska nie myliły się już do końca w ataku. 25:21 – pierwszy set wyglądał naprawdę dobrze.
Emocje do końca
W drugiej partii początkowo nie było już tak różowo. Rywalki miały inicjatywę i osiągnęły kilkupunktową przewagę. Z czasem gra się jednak wyrównała. Na drugą przerwę techniczną Polki schodziły, przegrywając tylko 15:16. Chwilę później objęły prowadzenie.
Końcówka seta trzymała w napięciu. Po atomowym zbiciu Stysiak było 23:23. Niestety, dwa ostatnie punkty padły łupem Holenderek i cała zabawa zaczęła się jakby od nowa.
"Spontaniczną radość"
Trzeciego seta Polki zaczęły od prowadzenia 4:0. Potem grały równie dobrze, pewnie punktowała Smarzek-Godek i na świetlnej tablicy pojawił się wynik 10:5. Polki grały jak w transie, pobudzając się po każdej skutecznej obronie i udanej kombinacji w ofensywie. Kibicom aż miło się patrzyło na spontaniczną radość naszych zawodniczek. 15:8 – gra się układała.
Z czasem ta teoretycznie bezpieczna przewaga zaczęła sukcesywnie topnieć. Posypała się nasza gra w obronie, nie wychodziły kolejne ataki. W pewnym momencie przeciwniczki doszły na jeden punkt (17:16). Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego potrafiły na to odpowiedzieć, osiągając przewagę 22:18. Następnie jednak przegrały cztery akcje z rzędu. W tej szarpanej grze ostatecznie górą były Polki, które wygrały 25:22 po asie serwisowym Julii Nowickiej.
Zadecydował tie-break
Czwarta partia była niezwykle wyrównana. Gra długimi fragmentami toczyła się punkt za punkt. Nikt nie chciał odpuścić. Po naszej stronie punktowała głównie Martyna Łukasik. Reszta koleżanek nie była już jednak tak pewna. Po serii punktowej Holenderek zrobiło się 11:16 przed drugą przerwą techniczną. Do końca seta Holenderki utrzymały już bezpieczną przewagę i doszło do tie-breaka.
W decydującym secie Polki najpierw straciły dwa punkty, ale potem odzyskały rezon. Po raz kolejny w tym meczu gra toczyła się punkt za punkt. Biało-Czerwone walczyły z wielkim zaangażowaniem, ataki kończyła młodziutka Czyrniańska. Prowadzenie 6:4 napawało optymizmem.
Niestety od tego momentu zaczęły się poważne problemy w przyjęciu u Polek. Po kolejnych zagrywkach rywalek piłka wracała na ich stronę i atak był tylko formalnością. To nie mogło się dobrze skończyć. Skończyło się wygraną Holandii 15:9 i triumfem w całym meczu 3:2.
Kolejnym rywalem Biało-Czerwonych będzie we wtorek Japonia.
Polska - Holandia 2:3 (25:21, 23:25, 25:22, 21:25, 9:15)
Polska: Julia Nowicka, Agnieszka Kąkolewska, Zuzanna Efimienko-Młotkowska, Martyna Czyrniańska, Martyna Łukasik, Malwina Smarzek-Godek, Maria Stenzel (libero) - Monika Jagła (libero), Martyna Łazowska, Magdalena Stysiak, Zuzanna Górecka, Klaudia Alagierska.
Holandia: Britt Bongaerts, Eline Timmerman, Indy Baijens, Nika Daalderop, Anne Buijs, Elles Dambrink, Kirtsen Knip (libero) – Juliet Lohuis, Marrit Jasper, Celeste Plak, Iris Scholten.
Mecze Polek w Lidze Narodów:
8 czerwca: Japonia – Polska (15.00)
12 czerwca: Polska – Brazylia (21.00)
13 czerwca: Tajlandia – Polska (19.30)
14 czerwca: Niemcy – Polska (15.00)
18 czerwca: Polska – USA (18.00)
19 czerwca: Chiny – Polska (16.00)
20 czerwca: Rosja – Polska (16.00)
# Drużyna Liczba meczów Bilans setów Punkty 1. USA 15 42-7 42 2. Brazylia 14 39-9 37 3. Japonia 15 36-18 33 4. Turcja 14 36-18 30 5. Chiny 15 35-21 30 6. Dominikana 15 34-25 29 7. Rosja 15 30-26 24 8. Holandia 14 27-24 23 9. Belgia 14 24-34 16 10. Niemcy 15 22-32 16 11. Polska 15 24-36 15 12. Włochy 15 24-35 16 13. Serbia 15 19-36 14 14. Kanada 14 17-36 11 15. Korea Południowa 14 14-37 9 16. Tajlandia 15 11-40 6