Wygrana Polek na początek mistrzostw świata. Emocji nie zabrakło
MŚ siatkarek: Mecz Polska - Chorwacja
Video: volleyballworld.com MŚ siatkarek: Mecz Polska - ChorwacjaZobacz, jak wyglądał mecz Polska - Chorwacja podczas MŚ siatkarek.zobacz więcej wideo »Polskie siatkarki w Lidze Narodów 2022
Polskie siatkarki na ME
Polskie siatkarki na mistrzostwach Europy 2021
Video: https://eurovolley.cev.eu/ Polskie siatkarki na mistrzostwach Europy 2021Polskie siatkarki grają w mistrzostwach Europy. zobacz więcej wideo »Polskie siatkarki w Lidze Narodów 2021
Video: volleyballworld.com Polskie siatkarki w Lidze Narodów 2021Polskie siatkarki w Lidze Narodów 2021zobacz więcej wideo »Polskie siatkarki ograły mistrzynie olimpijskie
Video: Philip FONG/FIVB Polskie siatkarki ograły mistrzynie olimpijskie 22.05.2018 | Kapitalny wyczyn polskich siatkarek! W Makau reprezentacja Biało-Czerwonych pokonała mistrzynie olimpijskiej Chinki 3:2, a genialne zawody zanotowała zdobywczyni 35 punktów Malwina Smarzek. To drugie zwycięstwo zawodniczek Jacka Nawrockiego w Lidze Narodów. zobacz więcej wideo »
Reprezentacja Polski siatkarek udanie rozpoczęła mistrzostwa świata. W holenderskim Arnhem Biało-Czerwone pokonały po zaciętym i niezwykle ciekawym meczu Chorwatki 3:1 (25:19, 21:25, 25:23, 25:15). To pierwszy występ naszej drużyny na mistrzostwach świata od 12 lat. Gospodarzami turnieju są Polska i Holandia.
ZAPIS RELACJI Z MECZU POLSKA - CHORWACJA W EUROSPORT.PL
Przed meczem z Chorwacją można było się obawiać... sztabu szkoleniowego rywalek. Trenerem tej ekipy jest Turek Ferhat Akbas, który w latach 2019-2021 z powodzeniem pracował w Chemiku Police. W roli asystentów pracują z nim Polacy: Przemysław Kawka (w poprzednim sezonie ligowym prowadził Pałac Bydgoszcz i Jokera Świecie), Piotra Matela oraz statystyk Kamil Kwieciński.
MŚ SIATKAREK 2022. TERMINARZ, WYNIKI, TABELE>>>
Udany początek Polek
Polki nie przestraszyły się rodaków. Już podczas rozrywania hymnów wyglądały na bardzo rozluźnione i uśmiechnięte. Dobry nastrój potwierdziły potem w meczu. Na spotkanie z Chorwacją wyszły w składzie: Zuzanna Górecka, Kamila Witkowska, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Joanna Wołosz, Olivia Różański oraz libero Maria Stenzel.
Od początku konfrontacji nasze siatkarki dominowały. Biało-Czerwone kilka razy zablokowały rywalki, dobrze też grały w obronie, z czego wyprowadzały szybkie kontry. W ataku, w swoim zwyczaju, brylowała Magdalena Stysiak.
Po kolejnym skutecznym zbiciu siatkarki Vero Volley Monza, przy stanie 12:8, trener Chorwatek poprosił o czas. Na niewiele mu się to zdało, bo Polki nie zwalniały tempa. Kiedy zrobiło się 18:12 losy seta wydawały się być przesądzone. Mimo drobnych kłopotów Polki pewnie dowiozły wygraną do końca partii 25:19.
Pojawiły się problemy
Drugiego seta Polki zaczęły od kilku złych ataków. Dobra gra Chorwatek i nieudane akcje naszych zawodniczek zaowocowały prowadzeniem rywalek 8:4. Biało-Czerwone nie poddawały się (punktowały Witkowska i Różański), ale przewaga przeciwniczek utrzymywała się. Przy stanie 11:15 o czas poprosił trener Stefano Lavarini.
Polki grały bardzo nierówno, dobre zagrania przeplatając słabymi. Przez moment wydawało się, że złapały odpowiedni rytm gry, kiedy od stanu 17:21 wygrały trzy piłki z rzędu. Ostatnie słowo należało jednak do Chorwatek, które zwyciężyły 25:21.
Trzeci set Polki rozpoczęły bardzo dobrze. Prowadziły 5:2 i miały szansę na kolejny punkt. Od tego momentu pojawiała się jednak jakaś niemoc w naszych szeregach. Biało-Czerwone traciły punkty całymi seriami i zaczęło robić się nieciekawie (7:12 i 10:16). Gra Polek posypała się w każdym elemencie. Kiedy rywalki prowadziły 20:15 wydawało się, że miały wszystko pod kontrolą.
Emocje w końcówce
Trzeba było zacząć gonić. Trener Lavarini nie miał już nic do stracenia i dokonał kilku ważnych zmian w składzie. Na ławce rezerwowych zasiadły Wołosz i nieskuteczna w tej odsłonie Stysiak. Nasze siatkarki odrabianie strat zaczęły od poprawy serwisu i bloku. Polki początkowo z mozołem gromadziły punkty, ale w końcu ich gra zaczęła się kleić.
Bardzo dobrze rozgrywała Katarzyna Wenerska, a w ataku nie myliła się Monika Gałkowska. Długo wyczekiwane prowadzenie 21:20 dała nam Witkowska. W końcówce seta emocje sięgnęły zenitu. Po nerwowej grze z obu stron na szczęście lepsze okazały się Polki 25:23. Sprawę udanym zbiciem zakończyła ze środka Korneluk.
Po udanej pogoni w trzecim secie Lavarini dość niespodziewanie wrócił do wyjściowego składu. Podstawowe zawodniczki nie zawiodły jego oczekiwań. Polki dobrze zagrywały, broniły i były skuteczne w kontrze. Dzięki temu objęły prowadzenie 10:7. Chorwatki nie poddawać się, ale Polki potrafiły utrzymywać kilkupunktową przewagę. Kiedy po serii udanych akcji zrobiło się 18:13, wygrana Biało-Czerwonych wydawała się być już bardzo blisko. Faktycznie, tej przewagi uskrzydlone Polki nie wypuściły już z rąk, w czym bardzo pomogły kolejne udane bloki i ataki.
Czwarty set zakończył się asem serwisowym Witkowskiej. Nasze siatkarki wygrały 25:15. To bardzo ważne zwycięstwo w kontekście awansu do dalszej fazy turnieju.
Teraz Tajlandia
Gospodarzami mistrzostw świata są Gdańsk, Łódź, Gliwice oraz holenderskie Arnhem, Rotterdam, a także Apeldoorn. Swoje spotkania fazy grupowej Polki będą teraz rozgrywać w Gdańsku. Finał oraz mecz o trzecie miejsce odbędą się w Arnhem.
W grupie B oprócz Polek i Chorwatek, grają także reprezentacje Tajlandii, Korei Południowej, Dominikany i Turcji. W kolejnym meczu turnieju Biało-Czerwone zmierzą się we wtorek (27 września) z Tajlandią o godz. 20:30.
Polska - Chorwacja 3:1 (25:19, 21:25, 25:23, 25:15)
Polska: Korneluk (13), Witkowska (11), Górecka (5), Stysiak (17), Wołosz, Różański (17), Stenzel (libero) oraz Gałkowska (4), Fedusio, Szlagowska (1) i Wenerska (1)
Chorwacja: Butigan (7), Milos (10), Mlinar (16), Fabris (11), Samadan (14), Deak (5), Stimać (libero) oraz Grbavica i Karatović