Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Rosyjski związek siatkarski przeprosił za gest trenera Sergio Busato

Emil Riisberg

08/08/2019, 15:44 GMT+2

Rosyjska Federacja Piłki Siatkowej (RVF) przeprosiła za kontrowersyjne zachowanie asystenta szkoleniowca kobiecej reprezentacji Sergio Busato. Włoch miał zadrwić z Koreanek po spotkaniu eliminacyjnym do turnieju olimpijskiego, choć on i federacja są innego zdania. Dzięki zwycięstwu Rosjanki zagrają na przyszłorocznych igrzyskach w Tokio.

Foto: Eurosport

Koreańska agencja prasowa Yonhap poinformowała, że tamtejszy związek siatkarski (KVA) zamierza złożyć zażalenie do Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) i będzie domagał się ukarania asystenta selekcjonera Wadima Pankowa.
O co dokładnie chodzi? Rosjanki wygrały w ostatnim meczu grupy E w rozgrywanym w Kaliningradzie turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Choć pierwsze dwa sety poszły na konto zawodniczek Korei Południowej, to kolejne dwie partie i tie-break (21:25, 20:25, 25:22, 25:16, 15:11) padły łupem siatkarek Sbornej. Po spotkaniu Busato wykonał gest, który w Korei odebrano za rasistowski - przyłożył palce do skroni, robiąc tzw. skośne oczy.

Tylko się cieszył

- Nie chciałem nikogo urazić. Ja tylko cieszyłem się, że pojedziemy na igrzyska w Japonii. Nie miałem na celu drwić z Koreanek. Mam wielki szacunek dla koreańskiego zespołu, tamtejszej federacji i kibiców, źle mnie zrozumiano – tłumaczył się Włoch w rozmowie z agencją RIA Novosti.
- Kiedy Rosja awansowała na igrzyska w Brazylii, to również cieszyłem się, tańcząc sambę. Szanuję wszystkie nacje. Mam duże doświadczenie, sześciokrotnie byłem na igrzyskach, nigdy nie było względem mnie jakichkolwiek uwag – podkreślił.



Przeproszą, ale kary nie będzie

Rosyjska Federacja Piłki Siatkowej przeprosiła swoich odpowiedników z Korei, jednak nie zamierza wyciągnąć konsekwencji wobec Busato. Nie wiadomo, jak na całe zamieszanie zareaguje FIVB.
- Wszyscy jesteśmy rozczarowani, Busato również. Nasze przeprosiny na tym się nie kończą, ale nie chcemy nawet podejmować tematu potencjalnej kary dla szkoleniowca – powiedział agencji TASS sekretarz generalny RVF, Aleksander Jaremienko.
- Sprawa, na którą zwrócili uwagę nasi rywale, jest bez wątpienia bardzo nieprzyjemna. Jednak Sergio haruje dla dobra rosyjskiej siatkówki od 20 lat. Zawsze był i nadal jest bardzo inteligentnym facetem. Powiedział już, że nie chciał nikogo urazić. Zrobił to, co zrobił, ponieważ był szczęśliwy i emocje wzięły górę. Chciał tylko pokazać, że zespół jedzie do Japonii na igrzyska – Jeramienko wziął w obronę szkoleniowca.

Koreańczycy nie odpuszczą

Agencja Yonhap przypomina, że do niemal identycznego zdarzenia doszło w trakcie meczu piłkarskiego w listopadzie 2017 roku. Wówczas FIFA ukarała kolumbijskiego pomocnika Edwina Cardonę, który wykonał ten sam gest w spotkaniu z Koreą Południową. Wówczas został zawieszony na pięć meczów w barwach reprezentacji.
- Chcemy uzyskać potwierdzenie, czy takie zachowanie podlega karze FIVB. Podjęliśmy takie działania, by nie doszło do takiego zdarzenia w przyszłości – brzmi stanowisko koreańskiej federacji.
Autor: PO/twis / Źródło: eurosport.pl, Yonhap, RIA Novosti, TASS
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama