Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Puchar Świata. Polacy załamani po porażce z Włochami

Emil Riisberg

23/09/2015, 08:53 GMT+2

Po porażce z Włochami w ostatnim meczu tegorocznego Pucharu Świata siatkarze reprezentacji Polski jeszcze długo nie mogli dojść do siebie. Na twarzach biało-czerwonych dominowały niedowierzanie, złość i bezradność. - Możemy sobie jedynie pluć w brodę - żałowali straconej szansy. Teraz muszą trzymać kciuki za Argentynę.

Foto: Eurosport

Polacy wygrali w Japonii wszystkie dotychczasowe mecze, a i tak nie zapewnili sobie przynajmniej drugiego miejsca, które gwarantowałoby im grę w przyszłorocznych igrzyskach w Rio de Janeiro. Do tego celu brakowało dwóch zwycięskich setów w ostatnim spotkaniu z Włochami.
Niestety, to zespół Gian Lorenzo Blenginiego zagrał kapitalne spotkanie i to on cieszył się z wygranej 3:1 i awansu na IO.

Kapitan bierze winę na siebie

- To był bardzo trudny mecz. Włosi zagrali po prostu lepiej. Mieliśmy swoje szanse w pierwszym i trzecim secie, ale nie zdołaliśmy tego wykorzystać. To ciężkie zawody, z których tylko dwie drużyny awansują na igrzyska. Moja drużyna była dobrze przygotowana, ale w ostatnim meczu trochę słabiej wypadliśmy w bloku. Bardzo trudno jest zatrzymać tak dobrych atakujących jak Osama Juantorena i Iwan Zajcew - wyjawił po meczu selekcjoner reprezentacji Polski Stephane Antiga.
Winny porażki poczuł się kapitan naszego zespołu Michał Kubiak. - Biorę winę za porażkę na siebie. W pierwszym secie przy stanie 23:20 podjąłem złą decyzję i wszystko się posypało. Gratuluję Włochom. Zagrali dobrze i są pewni udziału w igrzyskach. Mamy nadzieję, że nam się to też uda, ale już w innych zawodach - wyznał z żalem.
Smutek jest tym większy, bo wydawało się, że po zwycięstwach m.in. z mistrzami olimpijskimi Rosjanami i Amerykanami Polakom nie stanie się krzywda nawet z tak wymagającymi Włochami.
- Trudno było sobie wyobrazić, że po wygranych dziesięciu meczach nie wywalczymy kwalifikacji na igrzyska. Mieliśmy wszystko w naszych rękach, mogliśmy wgrać, ale rywale w decydujących momentach nam odskakiwali. Teraz możemy sobie jedynie pluć w brodę. Długo nie będziemy dowierzać w to, co się stało. Pozostaje nam jeszcze ciężej pracować i walczyć w innych turniejach - dodał załamany libero polskiego zespołu Paweł Zatorski.

Kolacja dla Argentyńczyków

Na regulamin japońskiego Pucharu Świata narzekał drugi trener reprezentacji Polski Philippe Blain. - Po raz pierwszy w historii widzę taką sytuację, że wygrana w 10 z 11 meczów nie daje miejsce w pierwszej dwójce turnieju. Teraz musimy się skoncentrować na przygotowaniach do styczniowego turnieju. Oczywiście postaramy się jeszcze zmobilizować na mistrzostwa Europy w Bułgarii i Włoszech. Jeśli jednak Argentyna wygra dzisiaj z Amerykanami, to na pewno postawimy Argentyńczykom bardzo dobrą kolację - podkreślił Francuz.
Tego dowiemy się po południu. Starcie Argentyny z USA rozpocznie się o godz. 11:40 czasu polskiego.
Wyniki ostatniej kolejki:Włochy - Polska 3:1 (26:24, 22:25, 25:22, 25:19)
Iran - Egipt 3:0 (18:25, 11:25, 23:25)
Rosja - Japonia 3:2 (27:29, 25:17, 21:25, 25:17, 15:13)
Kanada - Tunezja 3:0 (25:19, 25:21, 25:17)

Grają później: Australia - Wenezuela (godz. 10.10)
USA - Argentyna (11.40)
Autor: lukl/twis / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama