Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Polskie siatkarki po meczu Polska - Serbia: Mistrzostwa świata w siatkówce kobiet 2022.

Emil Riisberg

05/10/2022, 04:32 GMT+2

Polskie siatkarki mają wiele zastrzeżeń do siebie po pierwszym meczu drugiej fazy mistrzostw świata. Serbki były dla nich bezlitosne, wygrały 3:0. – Źle wchodziłyśmy w sety, pojawiała się frustracją – przyznają Biało-Czerwone.

Foto: Eurosport

Serbki były faworytkami, to obrończynie tytułu. We wtorek w Łodzi dały Polkom lekcję siatkówki. Biało-Czerwone spodziewały się trudnego spotkania, ale nie aż takiego poziomu gry w obronie, jaki zaprezentowały rywalki.
To trzecia porażka w turnieju drużyny Stefano Lavariniego, która w środę zagra z mistrzyniami olimpijskimi Amerykankami.
- Naszym problemem były początki setów, w których rywalki nam uciekały, a my musiałyśmy je gonić. Za późno się budziłyśmy i nie możemy sobie na to pozwalać, tylko grać od początku. Źle wchodziłyśmy w sety, próbowałyśmy gonić i czasami to się udawało, ale na Serbię to było za mało. Pojawiała się frustracja, bo rywalki broniły dziś wyśmienicie. Jestem zaskoczona taką obroną Serbek, bo nigdy tak dobrze nie broniły, a dziś gdziekolwiek się atakowało tam była obrona – oceniła na gorąco Magdalena Stysiak, atakująca reprezentacji Polski.

"Stać nas na więcej"

Zuzanna Górecka, przyjmująca kadry, również miała wiele zastrzeżeń do braku koncentracji zespołu na początku setów.
- Nie jestem zadowolona z tego meczu, bo wiem, że stać na nas na dużo więcej nawet grając z tak dobrą drużyną jak Serbia. Nie radziłyśmy sobie jednak w przyjęciu i brakowało też ataku. Dopiero w końcówkach setów zaczynałyśmy się rozkręcać. Nasze rywalki zagrały świetny mecz, szczególnie w obronie. Znakomicie czytały grę, poruszały się na boisku, ryzykowały. Można się tego od nich uczyć – oceniła.
Mecz z Serbią będzie dla Polek cenną lekcją na przyszłość. Tak twierdzi Klaudia Alagierska-Szczepaniak.
- Szkoda jednak tego meczu, bo w pierwszych dwóch setach na początku grałyśmy źle. Dopiero później goniłyśmy wynik, ale wygrać z Serbią przy takim prowadzeniu tej klasy przeciwniczek jest bardzo trudno. Z takimi zespołami trzeba grać punkt za punkt. Nie ma się co załamywać i musi dalej nieść nas pozytywna energia, bo w tym turnieju wiele może się jeszcze zdarzyć – przyznała środkowa reprezentacji.
Serbia pozostała liderem grupy F, a Polki spadły na siódme miejsce. Awans do ćwierćfinału wywalczą cztery pierwsze drużyny.
W środę Biało-Czerwone zagrają z mistrzyniami olimpijskimi Stanami Zjednoczonymi, początek o godz. 20.30. Relacja w eurosport.pl.
Polska - Serbia 0:3 (24:26, 22:25, 18:25)

Polska: Joanna Wołosz, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Klaudia Alagierska-Szczepaniak, Zuzanna Górecka, Olivia Różański – Maria Stenzel (libero) - Weronika Szlagowska, Monika Gałkowska, Katarzyna Wenerska.

Serbia: Bojana Drca, Bianka Busa, Tijana Boskovic, Maja Aleksic, Jovana Stevanovic, Sara Lozo - Teodora Pusic (libero) – Katarina Lazovic, Bojana Milenkovic.
Autor: twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama