Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Polska - Ukraina: wynik meczu i relacja - mistrzostwa Europy w siatkówce 2021 - siatkówka

Emil Riisberg

08/09/2021, 16:54 GMT+2

Reprezentacja Polski siatkarzy znów zwycięska. Na zakończenie rywalizacji w grupie A mistrzostw Europy Biało-Czerwoni pokonali w Krakowie Ukrainę 3:0. Tę fazę imprezy zamknęli z kompletem wygranych meczów.

Foto: Eurosport

Cel Biało-Czerwonych na trwającym turniej jest jasny - zmazać plamę z igrzysk w Tokio i sięgnąć po medal.
I choć w grze podopiecznych Vitala Heynena nie wszystko się do tej pory zgadzało, to kolejni rywale schodzili z parkietu pokonani. Było planowe zwycięstwo z Portugalią (3:1), cenna wygrana z aktualnymi mistrzami Europy Serbami (3:2), wymęczony triumf z Grekami (3:1) i wreszcie imponujący z Belgami (3:0).
W grupie A został do odprawienia już tylko jeden rywal, znów niżej notowany - Ukraina. Stawką spotkania było pierwsze miejsce w grupie A i w konsekwencji starcie w 1/8 finału z czwartą ekipą grupy C.

Genialna skuteczność w ataku

W środę w Krakowie Heynen ani myślał eksperymentować. Do boju posłał bardzo silne zestawienie z Bartoszem Kurkiem i Wilfredo Leonem. Jedyną niespodzianką, choć nie tak wielką, była obecność Kamila Semeniuka, który w wyjściowej szóstce zajął miejsce Michała Kubiaka.
Zaczęło się zgodnie z planem. Ataki skończyli Semeniuk i Leon, a za moment prezenty w postaci autowych uderzeń rozdawali Ukraińcy. Momentalnie zrobiło się 4:2 i można było spokojnie kontrolować grę.
U Biało-Czerwonych bez zarzutu funkcjonowało przyjęcie, co dawało komfort rozegrania Fabianowi Drzyzdze. W efekcie Polacy nie mieli również problemów w ataku. Kiedy na zagrywkę powędrował Kurek i rozbijał rywali potężnymi ciosami, było już 12:7. Trudno było się spodziewać, by Ukraińcy byli w stanie jeszcze nawiązać walkę w tym secie. Tym bardziej, że w ich grze mnóstwo było błędów - i w zagrywce, i w ataku.
Zwycięstwo w partii dał Polakom Kurek potężnym atakiem z prawego skrzydła. Wynik 25:15 doskonale oddawał różnicę klas, która dzieliła obie ekipy. Co warte podkreślenia, tę partię Biało-Czerwoni zakończyli z kosmicznym wskaźnikiem 88 procent skuteczności w ataku.

Trudniejszy początek

Set numer dwa zaczął się identycznie jak pierwszy. Znów premierowe punkty zapewnili Semeniuk i Leon, ale za moment rywale błysnęli dwoma blokami i mieli pierwsze w meczu prowadzenie (3:4). Tym samym zaskoczyli też kilka minut później i było już 6:9. Ukraińcy wyraźnie zerwali się do walki.
Na ziemię błyskawicznie sprowadził ich Piotr Nowakowski, który zanotował dwa kolejne asy serwisowe. Za moment piekielnie trudną, sytuacyjną piłkę skończył Leon i zrobiło się 10:9 dla gospodarzy. Jeszcze wyższy bieg Polacy wrzucili, kiedy siatkę zamurowała para Semeniuk - Jakub Kochanowski. Było 14:11. I znów był spokój.
W dalszej fazie partii fajerwerki potrzebne nie były. Wystarczyło grać punkt za punkt i tak Polacy robili. Aż na zagrywkę poszedł Leon - as, przechodząca piłka i przewaga rosła (20:15). Tę część spotkania ponownie zakończył Kurek (25:20).

Kropka nad i

Przed trzecim setem wolne dostał Leon, w którego miejsce na parkiecie zameldował się Tomasz Fornal.
Choć wysokiej przewagi w początkowej fazie zbudować się nie udało, to cały czas z przodu byli Polacy (12:10). Rywalom brakowało już wiary w zwycięstwo, a i Biało-Czerwoni spuścili z tonu. Zdecydowanie więcej było błędów i właśnie po takim w wykonaniu Pawła Zatorskiego niespodziewanie Ukraińcy wyszli na prowadzenie (15:16).
Wszystko wróciło do normy (21:19) po bloku i asie serwisowym Kochanowskiego. Ekipa Heynena nie zamierzała tego meczu przedłużać. Ostatecznie seta wygrała do 21, a cały mecz 3:0.
Mecz 1/8 finału w sobotę w Gdańsku. Rywalem będzie czwarta drużyna grupy C - Finlandia lub Turcja.
Polska - Ukraina 3:0 (25:15, 25:20, 25:21).
Polska – Ukraina 3:0 (25:15, 25:20, 25:21).Polska: Fabian Drzyzga, Jakub Kochanowski, Kamil Semeniuk, Bartosz Kurek, Piotr Nowakowski, Wilfredo Leon, Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (libero), Łukasz Kaczmarek, Tomasz Fornal, Aleksander Śliwka.Ukraina: Dmytro Wietcki, Ołeh Płotnicki, Maksym Drozd, Jurij Semeniuk, Ilja Kowaliow, Witalij Szczytkow, Horden Browa (libero) oraz Denys Fomin, Wołodymir Ostapenko, Tymofij Polujan, Władysław Didienko.
Autor: pqv/TG / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama