Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Polska - Francja: wynik i opis meczu o brązowy medal - Mistrzostwa Europy siatkarzy 2019 - Siatkówka

Emil Riisberg

28/09/2019, 17:48 GMT+2

Reprezentacja polskich siatkarzy nie załamała się po półfinałowej porażce ze Słowenią i w dobrym stylu ograła Francję 3:0 (26:24, 25:22, 25:21). Tym samym Polacy wywalczyli brązowy medal mistrzostw Europy.

Foto: Eurosport

Miała być walka o złoty medal i tytuł MVP dla Wilfredo Leona, ale marzenia o złocie prysły w czwartkowy wieczór w Lublanie, gdy Słoweńcy wygrali 3:1. Polscy siatkarze byli na siebie źli, ale musieli się sprężyć i ograć kolejnego rywala na jego terenie, by wywalczyć brąz – pierwszy medal mistrzostw Europy od 2009 roku.
Francuzi swój mecz półfinałowy rozegrali w piątek – przegrali 2:3 z Serbią. Jednak pomimo większego zmęczenia mieli duży atut, w postaci kibiców licznie zgromadzonych w paryskiej hali Bercy. Oni również przeżyli spore rozczarowanie, dlatego należało się spodziewać, że zrobią wszystko, by zrehabilitować się w spotkaniu z Polską.

Początkowe problemy

I rzeczywiście, na początku meczu Francja miała dużą przewagę. Nasi rywale szybko wyszli na prowadzenie 3:0 i długo je utrzymywali. Bardzo dobrze grali Earvin N'Gapeth i Stephen Boyer – to właśnie ta dwójka sprawiała Polakom najwięcej problemów. Biało-Czerwoni źle weszli w mecz, niewidoczny był Leon. Na szczęście zdołali dojść do siebie, do czego przyczynił się również Vital Heynen, który dość mocną przemową – przy stanie 4:9 - wyzwolił w nich sportową złość.
W końcu odważnie zaczął grać Leon, przebudzili się Michał Kubiak i Piotr Nowakowski i udało się doprowadzić do remisu 19:19. To właśnie ten ostatni znakomicie zablokował atak Trevora Clevenota, dzięki czemu Polacy po raz pierwszy wyszli na prowadzenie. Jak się okazało nie oddali go już do końca seta, który był bardzo zacięty, ale wygrany przez podopiecznych Heynena 26:24 – decydujący punkt potężnym uderzeniem zdobył Leon.

Świetny Kubiak

Druga partia również rozpoczęła się od skutecznych ataków Francuzów i błędów Polaków. Mistrzom świata udało się doprowadzić do wyrównania 10:10, ale po chwili rywale ponownie odskoczyli na dwa punkty po udanej akcji i świetnej zagrywce Clevenot.
Jednak to Polacy raz jeszcze brylowali w końcówce – na wyróżnienie zasłużył zwłaszcza Kubiak zdobywający punkty po bloku i kontrze, co dało nam prowadzenie 23:21. Tej przewagi zawodnicy Heynena już nie roztrwonili – Mateusz Bieniek zakończył seta udanym atakiem. 25:22.

Dziewiąty medal

W trzeciej – jak się okazało – ostatniej odsłonie spotkania Biało-Czerwoni przeważali od początku do końca. Jeszcze lepiej niż w poprzednich partiach Polacy grali blokiem, byli skuteczni w ataku i przede wszystkim wygrywali wymiany. Gdy wyszli na prowadzenie 15:11 stało się jasne, że nic złego im się już nie stanie. Wprawdzie N'Gapeth próbował wziąć sprawy w swoje ręce i głównie dzięki niemu rywale zmniejszyli straty (14:15), ale na wiele więcej nie było ich stać.
Po serii akcji Leona Polacy prowadzili 19:16, a w poczynania Francuzów wkradła się nerwowość. Mylił się nawet N'Gapeth, który w ważnym momencie zepsuł zagrywkę – było 23:20 dla Polski. Ostatni i udany serwis należał do Macieja Muzaja – 25:21 i wielka eksplozja radości w Bercy, gdzie licznie stawili się polscy kibice.
Dla Polski to dziewiąty medal w historii mistrzostw Europy – w tym trzeci brązowy. Złoto udało się wywalczyć w 2009 roku – wówczas kadrę prowadził Daniel Castellani.
Polska - Francja 3:0 (26:24, 25:22, 25:21)
SKŁADY:
Francja: Benjamin Toniutti, Earvin N'Gapeth, Kevin Le Roux, Stephen Boyer, Trevor Clevenot, Nicolas Le Goff, Jenia Grebennikov (libero) oraz Antoine Brizard, Jean Patry, Kevin Tillie, Thibault Rossard, Barthelemy Chinenyeze.
Polska: Michał Kubiak, Mateusz Bieniek, Fabian Drzyzga, Wilfredo Leon, Piotr Nowakowski, Maciej Muzaj, Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (libero), Dawid Konarski, Marcin Komenda.
Autor: PO/TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama