Polskie siatkarki bez szans z Chinkami. Spadły szanse na awans
Polskie siatkarki w Lidze Narodów 2022
Nowy trener reprezentacji Polski siatkarek Stefano Lavarini
Video: PAP Foto/getty images Nowy trener reprezentacji Polski siatkarek Stefano LavariniStefano Lavarini zastąpił Jacka Nawrockiego w roli trenera polskich siatkarek. zobacz więcej wideo »Polscy siatkarze grają w Lidze Narodów 2022
Video: en.volleyballworld.com Polscy siatkarze grają w Lidze Narodów 202210.06 | Zwycięstwo z Argentyną, porażka z Włochami - to bilans po dwóch meczach reprezentacji Polski w siatkówce rywalizującej w Lidze Narodów. zobacz więcej wideo »Polska – Brazylia w Lidze Narodów siatkarzy
Video: Volleyball World Polska – Brazylia w Lidze Narodów siatkarzyPolska – Brazylia w Lidze Narodów siatkarzyzobacz więcej wideo »
Polskie siatkarki w czwartek doznały bolesnej porażki z Chinkami 0:3 (8:25, 23:25, 20:25) podczas turnieju Ligi Narodów w Sofii. Była to już ich czwarta przegrana z rzędu w tych rozgrywkach, która znacznie utrudniła walkę o awans do fazy pucharowej.
W Bułgarii odbywa się już ostatni turniej fazy zasadniczej LN siatkarek z udziałem reprezentantek Polski. Drużyna prowadzona przez trenera Stefano Lavariniego była w świetnej sytuacji po pierwszej imprezie tegorocznych rozgrywek w Bossier City w Stanach Zjednoczonych, gdzie odniosła trzy zwycięstwa. Od tamtego czasu Biało-Czerwone niestety niewiele poprawiły swój dorobek. Z turnieju na Filipinach wróciły z zaledwie jednym zwycięstwem oraz bagażem trzech porażek. Najbardziej może dziś boleć przegrana z Belgijkami. Z kolei rywalizację w Sofii otworzyły porażką 1:3 z Włoszkami i w czwartek musiały pokazać się z lepszej strony, by myśleć realnie o awansie turnieju finałowego w Ankarze (13-17 lipca).
Różnica kilku klas
Polki rozpoczęły konfrontację z Chinkami w składzie: Weronika Szlagowska, Anna Stencel, Joanna Wołosz, Martyna Czyrniańska, Agnieszka Kąkolewska, Olivia Różański, Maria Stenzel. Nasze siatkarki w tym zestawieniu miały duże problemy z realizacją założeń taktycznych trenera Lavariniego. Losy pierwszego seta rozstrzygnęły się w mgnieniu oka na korzyść naszych rywalek.
Siatkarki z Azji w tej odsłonie niemal nie popełniały błędów, dominowały w każdym elemencie gry i błyskawicznie budowały przewagę. Szkoleniowiec naszej drużyny nie wiedział, jak na to zareagować. W końcówce otwierającej partii przeciwniczki prowadziły aż 20:4. Biało-Czerwone chciały wówczas przynajmniej uniknąć najwyższej porażki w secie w tej edycji Ligi Narodów. Niestety w ich poczynaniach brakowało pomysłu, woli walki, dynamiki i kończenia ataków. Ostatecznie zeszły więc na przerwę po pierwszej odsłonie ze wstydliwym wynikiem 8:25.
To najwyższa porażka w secie w tej edycji Ligi Narodów kobiet. Wcześniej rezultatami 25:9 partię wygrywały... Polki z Koreankami oraz Brazylijki z Serbkami.
Przebudzenie Polek nie wystarczyło
W drugiej partii doczekaliśmy się wreszcie meczu siatkówki, a nie tylko pokazu gry jednej drużyny. Chinki zaczęły nieco częściej się mylić, a Biało-Czerwone walczyły z większą wiarą w swoje możliwości. Znalazło to odzwierciedlenie w rezultacie. Polki potrafiły nawet kilkukrotnie prowadzić różnicą dwóch punktów.
Od stanu 20:20 to Chinki odskoczyły jednak na bezpieczną przewagę. Po świetnym ataku Li Yingying drużyna z Azji miała już dwa oczka zapasu. Była jeszcze szansa, by zniwelować straty, lecz Aleksandra Gryka w kluczowym momencie zaserwowała w siatkę i zrobiło się 21:23. Przeciwniczki nie zmarnowały takiej szansy, zwyciężając 25:23.
Nasze reprezentantki otworzyły trzeciego seta w dobrym stylu, prowadząc dwoma punktami. Optymizm w polskich szeregach niestety nie utrzymał się długo. Gra Polek od stanu 9:7 wyraźnie załamała się. Chiński blok skutecznie zatrzymywał ataki naszych siatkarek i między innymi dzięki temu to rywalki prowadziły aż 16:10. Biało-Czerwone zerwały się jeszcze w końcówce, niwelując straty do trzech oczek, ale na więcej nie było ich stać. Chinki zamknęły mecz wygraną 25:20 w trzeciej partii.
Przed zawodniczkami prowadzonymi przez trenera Lavariniego pozostały jeszcze dwa mecze w fazie zasadniczej Ligi Narodów. W sobotę, 2 lipca zmierzą się z Dominikaną, a dzień później z Bułgarią. Muszą wygrać dwukrotnie i liczyć na potknięcia rywalek, by znaleźć się w ósemce, która awansuje do turnieju finałowego.
Drużyna Liczba meczów Bilans setów Punkty 1. USA 12 33-7 32 2. Brazylia 12 31-12 29 3. Włochy 12 31-13 29 4. Chiny 12 29-17 26 5. Japonia 12 30-16 25 6. Serbia 12 27-20 23 7. Turcja 12 28-18 23 8. Tajlandia 12 22-25 15 9. Dominikana 12 19-27 14 10. Niemcy 12 20-27 14 11. Holandia 12 20-28 14 12. Kanada 12 17-26 12 13. Polska 12 18-29 12 14. Bułgaria 12 14-27 12 15. Belgia 12 18-32 8 16. Korea Płd. 12 3-36 0