Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

PlusLiga: Trefl Gdańsk - Verva Warszawa, wynik meczu i relacja, pary półfinałowe - siatkówka

Emil Riisberg

01/04/2021, 11:07 GMT+2

Zaskakująco łatwo ekipa VERVA Warszawa Orlen Paliwa wygrała w Gdańsku z Treflem 3:0 w decydującym o awansie do półfinału meczu play-off PlusLigi. Drużyna ze stolicy w sobotę na własnym parkiecie była o włos od odpadnięcia z rywalizacji, ale w niesamowity sposób odwróciła losy tie-breaka.

Foto: Eurosport

Otwarcie ćwierćfinałowej rywalizacji w tej parze należało do Trefla, który wygrał we własnej hali 3:1. Kolejne dwa spotkania zakończyły się jednak sukcesem stołecznej drużyny - w Warszawie zawodnicy trenera Andrei Anastasiego zwyciężyli po dramatycznym boju 3:2.
W decydującym secie przegrywali już 10:12, ale zwyciężyli 15:13. W środę triumfowali na wyjeździe 3:0 (25:21, 25:19, 25:18).

Nakręceni w Warszawie

- Tie-break w Warszawie nakręcił nas i przestawił na dobrą drogę. Cieszę się, że w Gdańsku zaprezentowaliśmy siatkówkę, jaką zawsze powinniśmy grać. Popełniliśmy tylko cztery błędy, rywale pięć razy nas zablokowali, zepsuliśmy 10 zagrywek, co jak na trzy sety to naprawdę bardzo mało. Do tego byliśmy skuteczni w ataku. Brawa również dla naszego rozgrywającego Angela Trinidada De Haro za świetną dystrybucję, bo każdy dostał odpowiednią porcję piłek i miał okazję do spokojnego atakowania - zauważył zawodnik Vervy Jan Król.



Jednostronne widowisko

Ostatni mecz był niespodziewanie jednostronnym widowiskiem. Goście odnieśli w Ergo Arenie bezproblemowy triumf, nie napotykając na większy opór ze strony rywali.
- Jakby to rozgrywający Trefla Marcin Janusz powiedział: "gdańszczanie znowu dali nam wygrać, bo zagrali tragicznie". Dziękujemy za to, że dali nam wygrać i doceniamy to. A mówiąc serio, to była fajna i miła do oglądania seria spotkań. Było dużo walki, może czasami brakowało umiejętności i pojawiały się głupie błędy, ale obie drużyny grały na dużych emocjach i zaangażowaniu - skomentował przyjmujący gości Bartosz Kwolek.
picture

Foto: Eurosport

Gdańszczanie nie ukrywali sporego rozczarowania po przegraniu rywalizacji ze stołeczną drużyną. Trener Trefla Michał Winiarski podkreślił, że w Warszawie jego zawodnicy byli bliscy zwycięstwa i tam powinni zakończyć ćwierćfinałową batalię.
- Od awansu do strefy medalowej dzieliły nas jedna, dwie piłki, ale wypuściliśmy wielką szansę z rąk. Tamtego spotkania nie byliśmy w stanie wyrzucić z głowy i kompletnie nie udało nam wejść w trzeci mecz. A przegraliśmy go głównie atakiem, bo byliśmy wyjątkowo nieskuteczni. Gdyby ktoś przed sezonem powiedział nam, że na tym etapie będziemy w czołowej szóstce, bylibyśmy bardzo zadowoleni. Wiemy jednak, jak blisko byliśmy półfinału i wiemy, jak wielki odczuwamy teraz niedosyt - podkreślił szkoleniowiec gdańskiego zespołu.
W półfinale warszawianie zmierzą się z Jastrzębskim Węglem, który 3:0 i 3:1 wyeliminował Aluron CMC Wartę Zawiercie. Drugą parę tworzą Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i PGE Skra Bełchatów. Gdańszczanom pozostała rywalizacja o 5. miejsce z Asseco Resovią Rzeszów.
Wyniki w parach ćwierćfinałowych:
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Ślepsk Malow Suwałki 3:1 (17:25, 25:16, 25:16, 25:21),
Ślepsk - Grupa Azoty 1:3 (25:20, 20:25, 21:25, 21:25)
wynik rywalizacji: 2-0 dla Zaksy
Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie 3:0 (25:23, 25:21, 25:18)
Warta - Jastrzębski Węgiel 1:3 (26:24, 18:25, 23:25, 22:25)
wynik rywalizacji: 2-0 dla Jastrzebskiego Węgla
Trefl Gdańsk - VERVA Warszawa Orlen Paliwa 3:1 (25:18, 25:20, 21:25, 25:22)
VERVA - Trefl 3:2 (25:22, 25:23, 21:25, 21:25, 15:13), Trefl - VERVA 0:3 (21:25, 19:25, 18:25)
wynik rywalizacji: 2-1 dla Vervy
PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (25:23, 11:25, 25:20, 25:19)
Resovia - Skra 0:3 (20:25, 21:25, 22:25)
wynik rywalizacji: 2-0 dla Skry
pary półfinałowe (do dwóch zwycięstw) - pierwsze mecze w sobotę 3 kwietnia:
Grupa Azoty ZAKSA - PGE Skra
Jastrzębski Węgiel - VERVA Warszawa Orlen Paliwa
Autor: Srogi / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama