Plus Liga: ZAKSA - Resovia 3:0 w finale

- Będziemy się bić o złoto, to będzie prawdziwa wojna – tak finałowy zapowiadał prezes kędzierzynian Sebastian Świderski.

I rzeczywiście. Pod siatką sporo się działo, ale to ZAKSA wytoczyła tego dnia na parkiet potężniejsze działa. Gospodarze pierwszego seta wygrali 25:20, a Resovia wyglądała tak, jakby sił starczyło jej tylko do połowy pierwszej partii.

Gołym okiem było widać, że drużyna gości w ostatni weekend zagrała dwa ciężkie mecze w Final Four Ligi Mistrzów. ZAKSA w tym samym czasie odpoczywała, ostatni raz na parkiet wyszła 11 dni temu.

Drugi set to znowu wyrównany początek, po którym ZAKSA wrzuciła wyższy bieg i odjechała. Sygnał do ucieczki dał Dawid Konarski, który efektownym asem serwisowym wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 15:10. Skończyło się na zwycięstwie do 14.

W rundzie zasadniczej rzeszowianie dwukrotnie przegrali z drużyną z Kędzierzyna-Koźla. Trener gości Andrzej Kowal zapowiadał, że tym razem może być inaczej. - Play-off to już inne rozgrywki - zapewniał.

Trzeci set odebrał jednak jego podopiecznym wszelkie nadzieje na to, by w końcu ograć kędzierzynian. Dowodzona przez Konarskiego ZAKSA grała pewnie, by ostatecznie wygrać seta 25:18, a w całym meczu 3:0.

Resovia będzie mogła zrewanżować się już w piątek. Później rywalizacja, która toczy się do trzech zwycięstw, przeniesie się do Rzeszowa.

FINAŁ PLUS LIGI (MECZ NR 1)ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 25:14, 25:18)

Autor: sc/twis / Źródło: sport.tvn24.pl