MŚ siatkarzy. Polacy nie doczekali się hymnu
01/10/2018, 07:59 GMT+2
Pogrom Brazylii i obroniony tytuł, potem indywidualne wyróżnienia, wręczenie medali i pucharu. Do pełni szczęścia zabrakło polskiego hymnu. Organizatorzy siatkarskich mistrzostw świata się nie popisali.
Wieczór w turyńskiej hali Pala Alpitour należał do Biało-Czerwonych. Nasi siatkarze z Canarinhos rozprawili się szybko łatwo i przyjemnie, po trzech setach obronili tytuł wywalczony cztery lata temu.
Gdy nadszedł czas na zebranie zasłużonych laurów, mogli poczuć się zawiedzeni.
Pożegnanie zamiast hymnu
Pomeczowa ceremonia była niezwykle efektowna Zwycięzcy poszczególnych nagród indywidualnych na specjalnie przygotowaną scenę wchodzili schodami, w blasku jupiterów, przy muzycznej oprawie. Wszystko wyglądało imponująco też podczas wręczenia medali. Siatkarze pojawiali się jeden za drugim, publiczność mogła oklaskiwać więc każdego osobno. Punktem kulminacyjnym było przekazanie pucharu naszemu kapitanowi Michałowi Kubiakowi.
To, co nastąpiło później było zaskoczeniem dla wielu naszych zawodników, a z pewnością dla kibiców. Zamiast odegrania polskiego hymnu, włoski spiker podziękował za mistrzostwo i ze wszystkimi się pożegnał.
Autor: TG / Źródło: sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama