Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Ergo Arena poniosła Polki. Tajki zaskoczone nie tylko grą gospodyń

Emil Riisberg

27/09/2022, 20:03 GMT+2

Wspaniały mecz Biało-Czerwonych w pierwszym występie w Ergo Arenie. We wtorek na granicy Gdańska i Sopotu Polki w drugim spotkaniu mistrzostw świata pokonały 3:0 (25:17, 25:17, 25:17) Tajlandię w zaledwie 75 minut. Fantastyczne wsparcie zafundowali gospodyniom kibice.

Foto: Eurosport

Siatkarski mundial pań rozpoczął się w piątek w holenderskim Arnhem. link
Polscy organizatorzy mistrzostw zdecydowali, że podopieczne Stefano Lavariniego w pierwszej fazie grupowej rozegrają pozostałe cztery mecze w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu.
Wydawało się to nieco ryzykowne, bo całe Trójmiasto zakochane najbardziej jest od lat w koszykówce.
Na szczęście już pierwszego dnia "polskiej części imprezy" okazało się, że obawy były bezpodstawne. Ale po kolei.
Najpierw we wtorek w Ergo Arenie odbyły się dwa mecze. Frekwencja na nich nie była, delikatnie mówiąc, najwyższa, ale i tak nie było źle. Szkoda tylko, że starcia Turcji z Koreą Południową (3:0) oraz Dominikany z Chorwacją (3:0) były bardzo jednostronne.
O godzinie 20.30 rozpoczęło się spotkanie Polek z Tajkami. Atmosfera już kilkadziesiąt minut przed jego startem była znakomita. Przy głównym wejściu do hali na fanów czekała gablota z pucharem, o który walczą 24 zespoły uczestniczące w imprezie. Każdy mógł zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z trofeum.
Setki, a potem ponad trzy tysiące przebranych w biało-czerwone stroje kibiców z całego kraju czekało na świetne widowisko.
Efektowna prezentacja wyjściowych zestawień mocno nakręciła gospodynie. Żywiołowo wspierane Polki praktycznie od pierwszej akcji prezentowały się bardzo dobrze. W żaden sposób nie przeszkadzało im to, że dla prawie wszystkich to był debiut meczowy w tej hali.
Biało-Czerwone przed spotkaniem zaznaczały, że mają w głowach to, co stało się w piątek w Holandii. Tam w trzecim secie przegrywały z Chorwatkami już 8:16, ale zwyciężyły 25:23, a potem całe spotkanie w czterech partiach.
picture

Foto: Eurosport

Od pierwszej do ostatniej piłki wtorkowego widowiska z Tajkami widać było, że są niezwykle pewne siebie i nie mają zamiaru popuścić rywalkom, które przecież w sobotę pokonały wręcz sensacyjnie faworyzowane Turczynki 3:2.
Ostatecznie Biało-Czerwone w niespełna 80 minut wygrały 3:0. Szczególne wrażenie zrobił niesamowicie funkcjonujący tego dnia blok naszego zespołu. Fani po meczu owacją na stojąco podziękowali zawodniczkom za piękną grę.
W środę kolejny mecz Polek. O godzinie 20.30 rywalkami będą zdecydowanie najsłabsze w grupie B Koreanki. Po takim występie jak ten z Tajlandią można spodziewać się jeszcze większej liczby kibiców.
Na razie wolnych miejsc jest dużo. Praktycznie wszystkie bilety sprzedane są za to na sobotnie spotkanie z Turcją.
Autor: Z Ergo Areny - Krzysztof Srogosz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama