Liga Mistrzów. PGE Skra Bełchatów - Ziraat Bankasi Ankara 3:1

Trener Skry Miguel Falaska przed spotkaniem z brązowymi medalistami tureckich rozgrywek i debiutami w Lidze Mistrzów nie miał komfortowej sytuacji. Z powodu choroby nie w pełni sił byli m.in. Facundo Conte, Nicolas Uriarte, Andrzej Wrona i Nicolas Marechal. Najbardziej kibiców w Atlas Arenie musiał zmartwić jednak brak w wyjściowym składzie Wlazłego, którego z gry wykluczył uraz pleców.

W pierwszym secie Skra miała problemy tylko na początku, kiedy goście prowadzili 12:9. Dzięki dobrym akcjom m.in. Karola Kłosa i byłego zawodnika Ziraatu Israela Rodrigueza bełchatowianie odzyskali kontrolę i pewnie wygrali do 19.

W drugiej odsłonie miejscowi przez długi czas kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Niespodziewanie jednak od stanu 19:15 podopieczni Falaski pozwolili przyjezdnym odrobić straty i po nerwowej końcówce przegrali 25:27.

Poddenerwowani takim rozwojem wydarzeń siatkarze Skry pewnie triumfowali w kolejnym secie. Czwartą partię lepiej rozpoczęli Turcy. Po skutecznym serwisie Ferreiry Ziraat wygrywał 20:16. Część strat bełchatowianie odrobili przy zagrywce Kłosa, a do remisu 22:22 doprowadził Srecko Lisinac. Potem rywale obronili jeszcze dwie piłki meczowe, ale przy mocnym serwisie Conte byli bezradni.

Rewanż w Ankarze odbędzie się 2 marca. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się z triumfatorem pary Lotos Trefl Gdańsk – Zenit Kazań. W pierwszym spotkaniu w Polsce 3:1 zwyciężyła rosyjska drużyna, która broni trofeum Ligi Mistrzów

Skra: Nicolas Uriarte, Srecko Lisinac, Karol Kłos, Facundo Conte, Marcel Gromadowski, Israel Rodriguez - Kacper Piechocki (libero) – Nicolas Marechal, Mihajlo Stankovic, Mariusz Marcyniak, Andrzej Wrona.

Ziraat: Huseyin Koc, Alexandre Ferreira, Jeroen Rauwerdink, Marcus Nilsson, Cuneyt Dagci, Emre Savas – Serkan Kilic (libero) - Burak Gungor, Selim Demir, Oliver Venno, Eren Ugur.

Autor: dasz / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP