Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Kuzbass Kemerowo - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: wynik meczu Ligi Mistrzów siatkarzy - Siatkówka

Emil Riisberg

04/03/2020, 16:58 GMT+1

Wciąż niepokonani w tym sezonie Ligi Mistrzów są siatkarze Grupy Azoty Zaksy Kędzierzyn Koźle. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym mistrzowie Polski po pełnym dramaturgii meczu pokonali na wyjeździe rosyjski Kuzbass Kemerowo 3:2.

Foto: Eurosport

Po sześciu zwycięstwach bez straty seta w fazie grupowej podopiecznym Nikoli Grbica po raz pierwszy w tych rozgrywkach przyszło zmierzyć się z niezwykle wymagającym rywalem. Kędzierzynianie w odległym Kemerowie rozkręcali się powoli i przez większość spotkania to Rosjanie dyktowali warunki. O zwycięstwie mistrzów Polski zadecydowały mocne nerwy w decydujących momentach czwartego i piątego seta, a także świetne serwisy Kamila Semeniuka w tie-breaku.

Pomogły wideoweryfikacje

To właśnie wychowanek klubu z Opolszczyzny był jednym z bohaterów spotkania. Jego skuteczne ataki i piekielnie mocne serwisy budowały przewagę Zaksy w kluczowych momentach. Mecz jednak zaczął się po myśli gospodarzy, a ich lider Wiktor Poletajew był nie do zatrzymania. Efekt? Zwycięstwo gospodarzy w pierwszej partii 25:22.
Dopiero w drugiej kędzierzynianie nawiązali równorzędną walkę, oprócz Semeniuka solidnie w ataku prezentował się Arpad Baroti. W niezwykle zaciętej końcówce drużynie z Kędzierzyna-Koźle pomogły dwie wideoweryfikacje. Najpierw przy stanie 24:24 Semeniuk zaatakował po bloku, choć sędzia początkowo nie zauważył dotknięcia piłki przez Rosjan. W kolejnej akcji atak Kuzbassa był autowy i ponowne sprawdzanie akcji nie zmieniło już decyzji arbitrów.
Początek trzeciego seta wyglądał nieco podobnie jak początek spotkania. Gospodarze systematycznie powiększali przewagę, a siatkarze Zaksy po dwóch-trzech udanych akcjach znów oddawali inicjatywę. Przegrali tę odsłonę do 17.

Odwrócili losy

Ostatnie dwie odsłony miały już wyjątkowo dramatyczny przebieg. W czwartym secie na tablicy najczęściej widniał rezultat remisowy, ale w końcówce goście odskoczyli na dwa punkty (24:22). Aleksander Śliwka i Baroti nie wykorzystali dobrze wystawionych piłek i Kuzbass doprowadził do wyrównania. Dopiero przy piątej piłce setowej Michaił Szczerbakow uderzył w aut i o losach meczu zadecydował tie-break.
Mistrzowie Polski zaczęli go wręcz koncertowo. Asy Semeniuka plus uważna gra na siatce dała ekipie gości prowadzenie 9:2. W tie-breaku takie straty rzadko się odrabia, ale podopieczni Gheorghe Cretu dokonali wręcz niemożliwej rzeczy. Przy stanie 14:13 dla Zaksy Aleksander Śliwka nie trafił w boisko, lecz Rosjanom też nerwy odmawiały posłuszeństwa. Najpierw Szczerbakow zepsuł zagrywkę, a Semeniuk asem serwisowym zakończył trwające 2 godziny i 35 minut spotkanie.

Obronić zaliczkę

W rewanżu zaplanowanym na 11 marca w Gliwicach każda wygrana mistrza Polski da mu awans do półfinału. W przypadku zwycięstwa Kuzbassu 3:2 o tym, kto zagra w półfinale, zadecyduje "złoty set" (rozgrywany do 15 punktów). Pozostałe rozstrzygnięcia premiują mistrza Rosji.



Kuzbass Kemerowo - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn Koźle 2:3 (25:22, 24:26, 25:17, 26:28, 14:16)
Kuzbass Kemerowo: Igor Kobzar, Dmytro Paszycki, Michaił Szczerbakow, Jewgienij Siwożelez, Anton Karapuchow, Wiktor Poletajew, Lauri Kerminen (libero) – Bogdan Gliwienko, Roman Pachszin.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Benjamin Toniutti, Łukasz Wiśniewski, David Smith, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, Arpad Baroti, Paweł Zatorski (libero) – Filip Grygiel, Piotr Łukasik, Simone Parodi, Przemysław Stępień.
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama