Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Jakub Procanin nie żyje. Jego historia poruszyła całą Polskę

Emil Riisberg

02/02/2023, 07:25 GMT+1

Jakub Procanin nie żyje. Siatkarz, któremu kibicowała cała sportowa Polska, miał 26 lat. "Zmarł nasz kapitan i największy Wojownik" - przekazał jego klub MKS Gamrat-MOSiR Jasło.

Foto: Eurosport

"Dotarła do nas bardzo smutna wiadomość. Zmarł nasz kapitan i największy Wojownik Jakub Procanin. 'Proca', nigdy Cię nie zapomnimy. Spoczywaj w spokoju. Wyrazy współczucia dla całej Rodziny" - komunikat tej treści pojawił się w czwartek rano w mediach społecznościowych klubu z Jasła.
O Jakubie Procaninie pisaliśmy na łamach Eurosport.pl pod koniec 2019 roku, kiedy jego historię nagłośnił ówczesny selekcjoner Biało-Czerwonych Vital Heynen.
Belgijski szkoleniowiec ogłosił wtedy, że medal za drugie miejsce w Pucharze Świata sprezentuje "konkretnemu człowiekowi", którego historia najbardziej go poruszy.
"To nie pieniądze mają decydować, kto go dostanie, ale historia konkretnego człowieka - twoja, twojego znajomego, członka rodziny - u którego ten medal zostanie..." - pisał na Twitterze.

Medal od Heynena

Na swego rodzaju plebiscyt Heynena nadeszło kilkaset zgłoszeń, ale nad wyborem tej jednej historii nie zastanawiał się długo.
Wybrał młodego siatkarza, który nie zrezygnował ze swojej wielkiej pasji nawet po amputacji ręki, którą zabrała mu choroba. Procanin zasłynął, rozgrywając mecze jedną ręką.
"Dziś kopnął mnie ogromny zaszczyt! Odebrałem srebrny medal Pucharu Świata od trenera reprezentacji Polski w siatkówce Vitala Heynena! Spotkanie było bardzo miłe. Vital to sympatyczny człowiek. Dziękuję Ci!" - świętował wówczas Procanin.



"Za odciętą rękę kupiłem sobie dodatkowe lata"

Siatkarz od lat zmagał się z mięsakiem maziówkowym.
Raz udało mu się go pokonać, ale, jak opisywał, "okazało się, że to był dopiero pierwszy set". W 2019 roku nowotwór powrócił, walka o zdrowie i życie rozpoczęła się na nowo. Prowadził zbiórkę na specjalistyczne leczenie, które miało uratować rękę przed amputacją, ale rak okazał się silniejszy. "Przegrałem tego seta, ale wciąż pozostaję w grze i wciąż mam marzenia" - pisał, prosząc o wsparcie.
Walczył do końca.
"Za odciętą rękę kupiłem sobie dodatkowe lata spędzone na tym świecie. Romantyczne chwile z ukochaną dziewczyną, sportowe emocje na siatkarskim boisku, radość w oczach najbliższych, że wciąż jestem i nigdzie się nie wybieram".
Jakub Procanin miał 26 lat.
Autor: łup/TG / Źródło: Eurosport.pl, MKS Gamrat-MOSiR Jasło
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama