Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Bartosz Kurek największym bohaterem meczu z Amerykanami

Emil Riisberg

30/09/2018, 06:09 GMT+2

Półfinał mistrzostw świata z Amerykanami był popisem Bartosza Kurka, który zdobył aż 29 punktów. - To byłoby nic niewarte bez zwycięstwa w całym spotkaniu - zaznaczył polski atakujący.

Foto: Eurosport

Amerykanie w ostatnich latach są niewygodnym rywalem dla Biało-Czerwonych. Od 2014 roku do soboty bilans Polaków w spotkaniach z tymi rywalami wynosił dwie wygrane i siedem porażek. Oba zwycięstwa z tego okresu zanotowali trzy lata temu.

Skromny bohater

Zawodnicy z USA do piątku byli jedyną niepokonaną drużyną w stawce uczestników czempionatu. Tego dnia trener John Speraw postanowił oszczędzać siły swoich podstawowych zawodników na mecze fazy medalowej i jego zespół w rezerwowym składzie przegrał z Brazylijczykami 0:3.
W sobotę w Turynie walka toczyła się o każdy punkt. Chociaż Amerykanie prowadzili 2:1 w setach, to wiara i waleczność Biało-Czerwonych dała o sobie znać w kluczowych momentach. Czwartego seta ekipa Vitala Heynena wygrała do 20, a w tie-breaku 15:11. - Pokonaliśmy jeden z najlepszych zespołów na świecie, o ile nie najlepszy - zaznaczył Kurek.

Atakujący polskiej ekipy był najlepiej punktującym zawodnikiem w tym obfitującym w emocje i zwroty akcji spotkaniu. Jego dorobek zamknął się w 29 oczkach - 24 zdobytych atakiem i pięciu blokiem. - One byłyby nic niewarte, jeśli nie zwyciężylibyśmy w tym spotkaniu - podkreślił 30-letni gracz.

Święto

Niedzielny finał z Brazylijczykami będzie powtórką decydującego spotkania poprzedniej edycji czempionatu. Wówczas Polacy zwyciężyli w Katowicach 3:1. Kurek zapewnił, że jego drużyna zamierza do końca walczyć o sukces.

- W niedzielę czeka nas święto siatkówki. Wyjdziemy na boisko, by wygrać, a nie tylko wystąpić w tym spotkaniu. Po czterech latach znów zmierzymy się w meczu o taką stawkę z Canarinhos. Zobaczymy, jak będzie. To będzie bardzo trudne spotkanie - zaznaczył doświadczony zawodnik.
Polska - USA 3:2 (25:22, 20:25, 23:25, 25:20, 15:11)
Polska: Artur Szalpuk, Mateusz Bieniek, Bartosz Kurek, Fabian Drzyzga, Michał Kubiak, Piotr Nowakowski - Paweł Zatorski (libero) oraz Bartosz Kwolek, Dawid Konarski, Jakub Kochanowski, Damian Schulz, Grzegorz Łomacz, Aleksander Śliwka.
Autor: lukl / Źródło: sport.tvn24.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama