Popularne sporty
Wszystkie sporty
Pokaż wszystko

Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel: wynik meczu i relacja - Plus Liga

Emil Riisberg

31/10/2021, 15:28 GMT+1

Siatkarski mistrz Polski trzyma się mocno. Jastrzębski Węgiel po świetnej postawie wygrał na wyjeździe z Asseco Resovią Rzeszów 3:0 i wskoczył na drugie miejsce w tabeli.

Foto: Eurosport

Jastrzębianie, którzy w minionych rozgrywkach dość niespodziewanie sięgnęli po tytuł, i tym razem mają bardzo daleko sięgające ambicje. Przedsezonowe transfery aż trzech francuskich mistrzów olimpijskich (Benjamin Toniutti, Stephan Boyer i Trevor Clevenot) mają zapewnić im nie tylko obronę złota na polskim podwórku, ale również walkę o najwyższe cele w Lidze Mistrzów.
I te aspiracje udało się w niedzielę potwierdzić w wielkim stylu. Resovia, w której składzie również nie brakuje przecież gwiazd największego formatu była zupełnie bezradna.

Pełna dominacja Jastrzębskiego Węgla

Już pierwsze akcję pokazały, że jastrzębianie przyjechali na Podkarpacie jak po swoje. Zanim Fabian Drzyzga, Paweł Zatorski czy Maciej Muzaj i Sam Deroo zdążyli się rozgrzać, goście prowadzili już 3:0. Później miejscowym udało się nawiązać nieco walki, wyszli nawet na moment na prowadzenie (16:15) i dali sobie szansę na walkę w wyrównanej końcówce. Do takiej doszło, ale decydujące słowo należało do środkowego mistrzów Polski Jurija Gładyra. Ukrainiec przy piłce setowej (24:23) posłał na tyle skuteczną zagrywkę, że za moment jeden z jego kolegów mógł zakończyć seta z przechodzącej piłki.
Rzeszowianie nie spuścili głów i fantastycznie weszli w partię numer dwa. Tym razem to oni wyszli na 3:0, ale zamiast rozbudowywać przewagę momentalnie ją roztrwonili (5:5). Siatkarze trenera Alberto Giulianiego mogli pluć sobie w brody, ale i tak dostali od rywali szansę na wyrównanie stanu meczu. Po autowym ataku Clevenota rzeszowianie prowadzili już 20:18. Tyle że na tym etapie ich gra zupełnie się rozsypała - w aut huknął Klemen Cebulj, a za chwilę w jego śladu poszedł Muzaj. Co więcej, jastrzębianie nie mieli najmniejszej litości i kończyli kontrę za kontrą. Efekt? Na osiem ostatnich akcji w secie goście wygrali siedem i zgarnęli seta wynikiem 25:21.
picture

Foto: Eurosport

Jak się okazało, tamte akcje były kluczowe dla całego meczu. Na otwarcie trzeciej partii rywali zagrywką rozstrzelał Boyer (4:0). Później był to już mistrzowski popis konsekwencji drużyny Adrei Gardiniego i przewaga tylko rosła. Skończyło się bardzo pewną wygraną do 18 i 3:0 w całym meczu.
Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano Boyera. Atakujący zwycięskiej ekipy zdobył 17 punktów (16 atakiem, jeden as). Bardzo mocno wspierał go autor 15 oczek Clevenot. Wśród pokonanych najskuteczniejszy był Muzaj - 15 pkt.
Jastrzębski Węgiel z bilansem czterech zwycięstw i jednej porażki plasuje się na drugim miejscu w tabeli, za niepokonaną ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Resovia jest piąta (trzy wygrane, dwie porażki).
Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel 0:3 (23:25, 21:25, 18:25)
Wyniki innych meczów 5. kolejki Plus Ligi:
Projekt Warszawa - Luk Lublin 3:1
Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3
Trefl Gdańsk - Stal Nysa 3:0
Ślepsk Suwałki - Czarni Radom 1:3
Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel 0:3
GKS Katowice - AZS Olstyn (20:30)
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama