Życiowy wynik Polaka w Pucharze Świata. Upadek zniweczył marzenia o podium

Polski mistrz świata juniorów od pierwszego biegu prezentował się bardzo dobrze. Miejsce w czołowej dziesiątce ćwierćfinału dało mu wyprzedzenie Koreańczyka Lee Jeongmina. Dla 20-latka już wtedy był to życiowy wynik w Pucharze Świata. Na tym nie poprzestał. Dzięki dobremu występowi w półfinale otrzymał szansę walki o medale.

Przez większą część finałowego wyścigu jechał na trzecim miejscu, ale w trakcie walki z reprezentantem Chin Shaolinem Liu - na dwa okrążenia przed metą - przewrócił się. Do mety dojechał jako czwarty, ale sędziowie uznali, że był winny kolizji i Polak został ukarany przesunięciem na ostatnią pozycję.

Najlepszy był inny reprezentant Chin Shaoang Liu, drugi Koreańczyk Seo Yi Ra, a trzeci Kazach Dienis Nikisza. Łukasz Kuczyński odpadł w ćwierćfinale.

Rywalizację kobiet na 500 m wygrały ex aequo Holenderki Xandra Velzeboer i Selma Poutsma. Trzecia była Chinka Ye Wang. Nikola Mazur odpadła w półfinale, a Gabriela Topolska w ćwierćfinale.

Na 1500 m kobiet najlepsza była Koreanka Gilli Kim, drugie miejsce zajęła Amerykanka Kristen Santos-Griswold, a trzecie Belgijka Hanne Desmet. Ada Majewska nie awansowała do półfinału.

W wyścigu mężczyzn na tym samym dystansie w finale A zwyciężył Kanadyjczyk William Dandjinou, drugi był Koreańczyk Ji Won Park, natomiast trzeci reprezentant Kanady Steven Dubois. W finale B wystartował Neithan Thomas, który zajął w nim szóste miejsce. Paweł Adamski i Mateusz Mikołajuk nie awansowali do ćwierćfinału.

Sztafetę na 3000 m kobiet wygrały Holenderki, przed Koreankami i Chinkami. Polki w składzie Majewska, Mazur, Kamila Stormowska i Topolska były najlepsze w finale B.

W sztafecie na 5000 m mężczyzn triumfowali Holendrzy, na drugim miejscu uplasowali się Koreańczycy, a na trzecim Chińczycy. Polacy odpadli w ćwierćfinale.

Niedziela to był ostatni dzień rywalizacji w Seulu. Biało-Czerwoni zakończyli zawody bez podium. Najlepszym wynikiem było sobotnie czwarte miejsce Stormowskiej na 1000 m. Pozytywem jest również piąta lokata Niewińskiego.

- To na pewno dobry prognostyk przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy w Gdańsku - podkreślił Konrad Niedźwiedzki, dyrektor sportowy Polskiego Związku Łyżwiarstwa Szybkiego.

Te odbędą się w dniach 12-14 stycznia.

(lukl/po)